Normandia, dzień trzeci. Dzień bardzo emocjonujący, gdyż zwiedzaliśmy przede wszystkim pole bitwy 1. Polskiej Dywizji Pancernej. Dzięki naszym francuskim przyjaciołom, mogliśmy objechać na Willysach! Wieczorem przyszła kolej na degustację cydru i uczestnictwo we wzruszającej ceremonii odsłonięcia tablicy na kościele w Coudehard.
Przyjaciele ze Szwadronu Regulacji Ruchu - pozdrawiamy i dziękujemy! Zdjęcie zrobione przed słynnym domem, gdzie kapral Grabowski uścisnął prawicę szeregowca Wellingtona, symbolicznie zamykając tym samym kocioł Falaise.
Przedpola Chambois. Tu bronili się Dragoni.
W miejscu, w którym major Zgorzelski spotkał się z kapitanem Watersem.
Bród w Moissy - miejsce rzezi niemieckich oddziałów przedzierających się z okrążenia.
Delegacja "Odwachu" przed pomnikiem w Chambois.
Pyszny cydr, pommeau i calvados - polecamy!
I kolejny rzut okiem na dragońskie pozycje z sierpnia 1944 roku.
Normandia cydrem płynąca...
A to już część turystyczna wycieczki - farma produkująca cydr i wesoły piesek.
Pamiątkowe zdjęcia i uroczy zachód słońca widziany z Coudehard.
...i doskonałym serem pachnąca!
Słuchamy ciekawego wykładu na przedpolach Chambois.
Na zboczach Mont Ormel - studium terenowe o historycznych bojach tam toczonych.
Wycieczka jeepami - tym razem przemierzamy drogę, którą Niemcy próbowali uciekać z kotła.
W kościele w Chambois przy bliskiej naszym sercom tablicy. Co ciekawe, wisi przy niej złożony przez nas w 2009 roku wieniec.
Jeden z "naszych" wozów w okolicy brodu w Moissy.
Dziś sielankowe pastwisko normandzkich krów - w roku 1944 miejsce, w którym Polacy na "Maczudze" trzymali niemieckich jeńców.
Pomnik w miejscu tragicznego zderzenia dwóch Mustangów nad spowitym dymem i pyłem "Korytarzem Śmierci".
Wieczorne odsłonięcie tablicy ku czci batalionu strzelców Podhalańskich w Coudehard przez 100 Poznańska Drużyna Harcerzy im. gen. St. Maczka . Brawo!