Replika Mausera

Moderator: Mike

Awatar użytkownika
Grzegorz O.
Posty: 394
Rejestracja: sob 31 gru, 2005 6:27 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Grzegorz O. »

Nie, nie, to nie tak: nie napisałem, że do kawalerii trafily śladowe ilości wz.29, gdyż sporo jednostek "konnych" zdążyło je otrzymać, a tym samym miały kabeki z prostą rączką. Aczkolwiek większość w nich stanowiły kbk wz. 98, przeważnie, w znakomitej swej większości, występujące z rączką zagiętą.

[ Dodano: Sro 16 Gru, 2009 10:55 am ]
Znalazłem brudnopis mojego artykułu z "Arsenału" o broni Września, w polskim ujęciu. Tam naskrobałem mniej więcej coś takiego o wz. 29:
"(...) Pierwsze nowe karabinki trafiły do jednostek piechoty – 4, 6, 8, 14 i 18 Dywizji Piechoty i 1, 2 oraz 3 samodzielnego batalionu strzelców. Jednostki pancerne, saperzy i żołnierze łączności otrzymali „dwudziestki dziewiątki” do końca 1936 roku, a brygady kawalerii – otrzymywały pierwsze dostawy od lipca 1939 roku, w większości pozostając już przy karabinkach starszego modelu - wzoru 98".

Muszę poszukać źródło, na którym się wówczas opierałem.

[ Dodano: Sro 16 Gru, 2009 11:17 am ]
Tak na szybko w Internecie znalazłem na stronie Bolasa
http://wpk.p.lodz.pl/~bolas/main/uzbroj ... bkwz29.htm

takie zdanie:
W lipcu 1939 16 pułków kawalerii w miejsce starych kbk wz.98 otrzymały kbk wz.29, były to:
7 i 11 p.uł. oraz 4 p.s.k. z Mazowieckiej BK
19 i 21 p.uł oraz 2 p.s.k z Wołyńskiej BK
4,13 i 23 p.uł. z Wileńskiej BK
6,9 i 14 p.uł. z Podolskiej BK
12,20 i 22 p.uł. oraz 6 p.s.k z Kresowej BK.

Szesnaście pułków to chyba raczej niemało, mimo diabelnie krótkiego czasu od rozpoczęcia wprowadzania do wybuchu wojny. Zakładając, że od 38-go piechota miała już 29-tki, a te karabinki były nadal produkowane, to kawaleria mogła w ostatniej chwili otrzymać dostawy z magazynów, czekające i napływające tam od zakończenia wprowadzania w piechocie (tak uogólniając - bo wiadomo, że trzeba uzupełniać, szkolić, badać, są jednostki pomocnicze - i to wszystko też wymaga przydziałów nowej broni).

Na tej samej stronie jest też informacja o przeróbkach - modelu nazwanym 98/29 - i nawet jest zdjęcie wz. 29 z zagiętą rączką. Jednak fota jest zbyt mała, by dokładnie identyfikować zamek, a zdjęcie może pochodzić z collectiblefirearms, co podobnie jak na egunie i innych zachodnich współczesnych portalach, może wskazywać na sprzedaż składaka z np. niemieckim zamkiem, o innym kształcie ramienia i pełnej gałce dla kasiastego kolekcjonera, dla którego orzeł i FB Radom na komorze wystarczają, by uznać eksponat za czystego polskiego kabeka. Zresztą część z nas zna konkretny egzemplarz kbk wz. 98 właśnie z takim zamkiem.
Nie wykluczam, jak napisałem, obecności wz. 29 z polskim zamkiem z zagięta rączką - jednak w źródłach i badaniu egzemplarzy spotykam wyłącznie sztuki z prostą.
"Rycerskość Polaków rozbierała szkockie dziewczęta" - E.P. Nowak "10 Pułk Dragonów"
ODPOWIEDZ