Nasz brytyjski kolega, Paul, zadał nam pytanie o wrześniową pałatkę. Przymierza się do jej zakupu i za radą amerykańskiej Schipperfabrik myśli o nabyciu austriackiej pierwszowojennej, bowiem takową właśnie, jako do polskiej podobną, mu ta firma poleciła.
Jego pytania brzmią następująco:
- czy jest ona koszerna?
- jeżeli nie, to na czym polegają różnice i jakich pałatek używają polscy reenactorzy?
[wp'39] Płachta namiotowa
Moderator: Mike
[wp'39] Płachta namiotowa
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Zacznijmy może od usystematyzowania pojęć. Pałatka nadawać się będzie do reko,
natomiast do rekonstrukcji używać będziemy płachty namiotowej.
Nie czepiam się oczywiście Ciebie Michał, wiem że określenie pałatka głęboko się
zakorzeniło jak pagony, fasunek, szeregowy.
Do rzeczy. Z tego co słyszałem, polska płachta namiotowa była wzorowana na austryjackiej.
Różnice i podobieństwa widać na zdjęciach i rysunku: kolor (o ile zdjęcia z Schipperfabrik
nie przekłamują) metalowe guziki zmiast drewnianych kołków, ich ilość. Nie wiem jak jest
z wymiarami, ale sądzę, że są zbliżone. Podobne są też kształtem.
Nadto, podobno sporo austryjackich płacht było wykorzystywanych w WP do 1939 r.
Stopień koszerności jest więc wysoki. Napewno nie będą miały sensu jakiekolwiek przeróbki.
Nad czym można się zastanowić to, o ile Paul zdecyduje się na produkt Schipperfabrik,
czy ktoś z nas nie powinien nabyć drugiej takiej do pary, aby móc zestawić z nich namiot.
W polskim reenactmencie płachty namiotowe występują w małych ilościach ze względu na
pracochłonność wykonania. Takowe posiada "Cytadela" i o ile się nie mylę GO "Śląsk".
Kopie szyje Artur Szczepaniak i Paweł Sajewski, jednak nie jest to produkcja masowa.
U nas będzie możliwość szycia w Złotnikach o ile zdobędziemy odpowiedni materiał.
Koszt to minimum 300 zł.
natomiast do rekonstrukcji używać będziemy płachty namiotowej.
Nie czepiam się oczywiście Ciebie Michał, wiem że określenie pałatka głęboko się
zakorzeniło jak pagony, fasunek, szeregowy.
Do rzeczy. Z tego co słyszałem, polska płachta namiotowa była wzorowana na austryjackiej.
Różnice i podobieństwa widać na zdjęciach i rysunku: kolor (o ile zdjęcia z Schipperfabrik
nie przekłamują) metalowe guziki zmiast drewnianych kołków, ich ilość. Nie wiem jak jest
z wymiarami, ale sądzę, że są zbliżone. Podobne są też kształtem.
Nadto, podobno sporo austryjackich płacht było wykorzystywanych w WP do 1939 r.
Stopień koszerności jest więc wysoki. Napewno nie będą miały sensu jakiekolwiek przeróbki.
Nad czym można się zastanowić to, o ile Paul zdecyduje się na produkt Schipperfabrik,
czy ktoś z nas nie powinien nabyć drugiej takiej do pary, aby móc zestawić z nich namiot.
W polskim reenactmencie płachty namiotowe występują w małych ilościach ze względu na
pracochłonność wykonania. Takowe posiada "Cytadela" i o ile się nie mylę GO "Śląsk".
Kopie szyje Artur Szczepaniak i Paweł Sajewski, jednak nie jest to produkcja masowa.
U nas będzie możliwość szycia w Złotnikach o ile zdobędziemy odpowiedni materiał.
Koszt to minimum 300 zł.
Ostatnio zmieniony pt 08 wrz, 2006 1:59 pm przez wielebny, łącznie zmieniany 1 raz.
don't worry, be hippie
<a href="http://polish-94351846142.spampoison.com"><img src="http://pics3.inxhost.com/images/sticker.gif" border="0" width="80" height="15"/></a>
<a href="http://polish-94351846142.spampoison.com"><img src="http://pics3.inxhost.com/images/sticker.gif" border="0" width="80" height="15"/></a>
Dziękuję za sprostowanie, z rozpowszechnionymi nieścisłościami trzeba walczyć.wielebny pisze:Zacznijmy może od usystematyzowania pojęć. Pałatka nadawać się będzie do reko,
natomiast do rekonstrukcji używać będziemy płachty namiotowej.
Nie czepiam się oczywiście Ciebie Michał, wiem że określenie pałatka głęboko się
zakorzeniło jak pagony, fasunek, szeregowy.
Dziękuję również za informacje, niezwłocznie przekażę je Paulowi.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.