Strona 6 z 10

: wt 01 lis, 2011 1:36 pm
autor: Mike
Problem jest taki, że i na filmach zagranicznych reżyser ma bardzo wiele do powiedzenia, czasami ingeruje w drobiazgi, ale też grono doradców jest nie tylko po to, by jak w "Bitwie", pojawić się w napisach, ale faktycznie doradzać oraz sugerować skuteczne rozwiązania. Rozwiązania, które procentują doskonałym efektem końcowym.
Z najnowszym filmem Hoffmana problem jest właśnie taki, że w napisach końcowych widać bardzo długą, jak na polskie warunki, listę specjalistów czy konsultantów, co niestety zupełnie nie przekłada się na jakość obrazu.

: ndz 15 sty, 2012 11:13 pm
autor: Schrek
No to kawałek moim zdaniem porządnego kina dokumentalnego by Przemek B.

Fajnie, że udaje mu się docierać do tych ludzi.
Dokuman.pl-Tobruk


DODANO

Właśnie obejrzałem na TVP Kultura film dokumentalny Wojtku Niedźwiedziu Wojtek - the Bear that Went to War" rez Will Hood i Adam Lavis 2011
oprócz tego, że świetnie pokazuje losy Polskich żołnierzy przez pryzmat losów Wojtka to w w filmie zostały wmontowane sceny fabularyzowane moim zdaniem na fajnym poziomie no i mundury i oznaczenia na pojazdach są z grubsza poprawne (ale bez tej charakterystycznej finezji post wojennej dla żołnierzy PSZ)

w każdym razie polecam, fragmenty: TUTAJ

: pn 16 sty, 2012 9:48 pm
autor: Mike
Tak, leciał już jakiś czas temu, oczywiście o barbarzyńskiej godzinie w środku tygodnia. Skromnie, bez zbędnego rozmachu i pseudo-fajerwerków, których się i tak przy ubogim budżecie nie pokaże, ale przede wszystkim: życiowo i po ludzku, bez heroizmu, patosu, drżącego głosu oraz rozlatujących się niemieckich czołgów.

: śr 01 lut, 2012 7:40 am
autor: Schrek
Zdaje sobie sprawę, że średnio jest to film stricte wojenny ale Więckiewicz napieprzający bałakiem lwowskim po prostu jest nie możliwy. Chociażby z tego powodu polecam no i większość scen faktycznie jest kręcona w kanałach fakt że łódzkich ale zawsze.

: sob 04 lut, 2012 7:00 pm
autor: Grohl
Schreku, a o jaki film chodzi?

: ndz 05 lut, 2012 11:57 am
autor: Schrek
Heheh coś prezes za dużo wyciął ;-)

Chodzi oczywiście o film w "W ciemności" Agnieszki Holland

Obrazek [/u]

[ Dodano: Nie 05 Lut, 2012 11:59 am ]
I tutaj absolutnie nie mówię z uwagi na około oskarowe zamieszanie.

: ndz 05 lut, 2012 5:09 pm
autor: Mike
Obiektywnie ujmując, film ma spore szanse, choćby ze względu na poruszaną tematykę. Przy czym, z tego, co słyszałem, pokazuje sprawy dość obiektywnie.

: pn 06 lut, 2012 1:25 am
autor: piekarz24
Hej.

Chciałem podzielić się pewną refleksją a raczej obserwacją dotyczącą tego filmu.
A mianowicie: jedna z głównych bohaterek, którą gra Agnieszka Grochowska, mówi lepiej po polsku niż główny bohater - Leopold Socha. Zrobiło to na mnie ogromne wrażenie. Nie chce mi się pisać, rozmyślania na ten temat pozostawiam Wam...

Film jest doskonały.

Pozdrawiam Olo

: pn 06 lut, 2012 2:18 pm
autor: Schrek
Co rozumiesz przez mówienie po polsku???

W sumie mix językowy który,m tam się posługują jest naprawdę wiernie oddany realiów tamtych czasów.

: pn 06 lut, 2012 11:08 pm
autor: piekarz24
W sumie mix językowy który,m tam się posługują jest naprawdę wiernie oddany realiów tamtych czasów.
Ależ Mikołaju, jak najbardziej!

No cóż, muszę w takim razie rozwinąć temat.
Jestem świeżo po lekturze książki „Losy żydowskich żołnierzy Hitlera”. Autor opisuje w niej losy żołnierzy, którzy zostali „objęci” ustawą rasową i byli z tego powodu represjonowani choć zgodnie z tradycją żydowską nie byli Żydami (ich matki nie były żydówkami). Wyobraźcie sobie: dwudziestolatek, jurny młody napalony hitlerowiec wstępuje do Wehrmachtu i z „heil Hitler!” na ustach uczestniczy w kampanii polskiej. A potem się okazuje, że ktoś prześwietlił jego życiorys i okazało się, że jeden z jego dziadków był narodowości żydowskiej. No i już nie może służyć w wojsku, a co gorsza jest na liście do wysłania do obozu zagłady. Dla tego młodego faszysty musiał to być wstrząs. Ta sytuacja była całkowicie absurdalna. Utwierdziło mnie to tylko w przekonaniu, że dla Niemców „Żyd”, to nie było pojęcie stricte narodowościowe. Podobnie jest dziś – „żydem” może być ten kto nie jest z „nami”. To jedna sprawa. Druga jest następująca: kiedy możemy mówić o tym, że ktoś należy do danego narodu. A no także wtedy, gdy dana osoba utożsamia się z kulturą tego narodu, z jego historią, mówi w jego języku. Za Encyklopedią PWN: Narodowość:
1. «przynależność do danego narodu; też: poczucie tej przynależności»
2. «naród»
Popatrzmy chociażby na Karolinę Woźniacki: choć rodziców ma Polaków uważa się za Dunkę. Ale do meritum. To jest tylko moja wizja ale wydaje mi się, że bardziej z kulturą polską i z Polską w ogóle utożsamiał się warszawski, krakowski prawnik, student, lekarz, czy urzędnik niż kanalarz ze Lwowa. Oczywiście to wielkie uogólnienie ale mam nadzieję, że rozumiecie moje intencje. W filmie objawia się to pod postacią poprawności polszczyzny. No nie powiecie, że Leopold Socha władał właśnie taką.
Holland pokazała ten, swego rodzaju absurd. Mówimy o Polaku, który ratuje Żydów. Czy aby tak było na pewno. Moim zdaniem nie. Tu, w tej historii, człowiek ratuje człowieka. Wątki narodowościowe czasem się przewijają, owszem, ale wydaje mi się, że ta swoista wieża Babel zaciera podziały na Polaka, Żyda, Niemca.
W innych filmach, ot chociażby w „Liście Schindlera” wszystko jest jasne: źli Niemcy, zgnębieni Żydzi, przewijają się wątki Polaków-antysemitów. Otóż są środowiska, tu także opieram się na swoim instynkcie i luźnych obserwacjach, którym taka wizja odpowiada. A Holland rozbija ten układ. Pokazuje, że cała sprawa, zarówno w ogóle jak i w szczególe, w tych tysiącach, milionach mikrohistorii, była bardziej złożona. I dlatego ten film jest tak doskonały. A kwestie zdjęć, scenografii czy gry aktorskiej to już inna sprawa, aczkolwiek wszystkie one stoją na najwyższym poziomie.

: wt 21 lut, 2012 9:41 pm
autor: Krzys
Proszę! Jeśli film o dywizjonie 303 powstanie niech w nim nie wystąpi Szyc, Linda, Kot i ... cała plejada polskich "aktorów"!!
http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,1144 ... razie.html

: wt 21 lut, 2012 10:08 pm
autor: Mike
No, niestety. I ja dowiaduję się od jakiegoś czasu o tych złowrogich pomysłach... Zamiast wydawać gros budżetu na panów lepiej znanych dzięki telenowelom czy komediom romantycznym, sugerowałbym, wzorem "Kompanii Braci", "Pacyfiku", "Sztandaru Chwały", a z polskiego podwórka, "Czarnego Czwartku", postawić na mało ogranych, ambitnych aktorów, pasujących wiekiem do odtwarzanych postaci. Wyjdzie taniej i lepiej, a zaoszczędzone środki przeznaczy się na solidne efekty specjalne, by nie powtórzyć tragedii z "Ogniem i Mieczem" czy "Bitwy Warszawskiej".

: sob 25 lut, 2012 11:06 am
autor: Pawe³_39
W filmie objawia się to pod postacią poprawności polszczyzny. No nie powiecie, że Leopold Socha władał właśnie taką.
Ja to bym się dowiedział z chęcią, co to była prawidłowa polszczyzna i gdzie nią operowano? :D Połowa mojej rodziny pochodzi z rejonu Grodno - Skidel. Szurali językowo po swojemu, co nie wykluczało ich z polskiej narodowości. Przed wojną polszczyzna dzieli się na różne regionalizmy, a to że Socha gada z akcentem i używa regionalnego słownictwa ma takie samo znaczenie, jak zaciągająca po poznańsku Wielkopolanka. W poznańskim jednak nie dyskutuje się, czy jak ktoś zaciąga i na psa mówi kejter, to jest Polakiem, czy nie :) To dziś nauczeni jesteśmy, że istnieje jedna polszczyzna :)

: sob 25 lut, 2012 7:22 pm
autor: piekarz24
Myślę, że nie zrozumiałeś moich intencji.

: ndz 11 mar, 2012 10:21 pm
autor: Mike
http://www.10bkpanc.mil.pl/przezyc_afganistan.htm

Warto obejrzeć, o naszych w Afganistanie!