[PSZ] Windproof Smock
Moderator: Mike
[PSZ] Windproof Smock
Na podstawie informacji z pracy Nowaka, a także zdobytych materiałów (ukłon w stronę Roberta Sałaty) warto zacząć myśleć o tych prześlicznych kamuflażach...
Zdjęcia poniżej.
Zdjęcia poniżej.
Ostatnio zmieniony ndz 24 lut, 2008 11:00 am przez Mike, łącznie zmieniany 2 razy.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Mike, dostałeś te pliki w jpg na maila? wrzuc je to porównamy z tym smockiem z książki, moim zdaniem to to samo. Co do kroju i wzoru, wydaje mi się, że z wzorem byłby mniejszy kłopot, bo jak znajdziemy jakiegoś zdolniache co nam to przerysuje to bedzie ok, gorzej z krojem, bo tego juz ze zdjęcia nie wymyślimy. Potem oczywiście pojawia się jeszcze kwestia wyprodukowania takiego materiału, a tu już koszty będą dużo większe niż na przykład programu do naszywek. Jakkolwiek nie dowiemy sie jak duże póki nie spróbujemy :)
Faugh-an-ballagh!!!
A ja jestem rozczarowany... Być może to wina fotki i modela. W odróżnieniu jednak
od smoka spadachroniarzy którym byłem zachwycony, ten wybitnie mi się nie podoba.
od smoka spadachroniarzy którym byłem zachwycony, ten wybitnie mi się nie podoba.
don't worry, be hippie
<a href="http://polish-94351846142.spampoison.com"><img src="http://pics3.inxhost.com/images/sticker.gif" border="0" width="80" height="15"/></a>
<a href="http://polish-94351846142.spampoison.com"><img src="http://pics3.inxhost.com/images/sticker.gif" border="0" width="80" height="15"/></a>
Dostałem, ale wrzucę je dopiero koło 20- ej, jak wrócę z roboty. Prawda jest taka, że ewentualny producent musiałby dostac od nas jakiś wzór. Pamiętam bowiem, jakie były szopki z uszyciem w Hero smocków spadochronowych: wzór, krój, materiał, faktura, kolory... Próbowac jednak trzeba!piraci pisze:Mike, dostałeś te pliki w jpg na maila? wrzuc je to porównamy z tym smockiem z książki, moim zdaniem to to samo. Co do kroju i wzoru, wydaje mi się, że z wzorem byłby mniejszy kłopot, bo jak znajdziemy jakiegoś zdolniache co nam to przerysuje to bedzie ok, gorzej z krojem, bo tego juz ze zdjęcia nie wymyślimy. Potem oczywiście pojawia się jeszcze kwestia wyprodukowania takiego materiału, a tu już koszty będą dużo większe niż na przykład programu do naszywek.
A wszystkich heretyków i bluźnierców proszę o pohamowanie. Kamuflaż jest świetny, a nakrycie głowy, czyli szkocki Tam O`Shanter jeszcze lepsze :-P
[ Dodano: Sro Lut 08, 2006 9:50 pm ]
Zgodnie z obietnicami, zamieszczam skany z lokalnej gazetki.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Taaa... innym wrzesień może śmierdzieć, a mnie nie ma prawa nie podobać się
krój bluzy... Super. Nie spodziewałem się tu hiszpańskiej Inkwizycji.
W każdym razie, wybitnie nieestetyczny wygląd wiatrówki na fotkach,
był dla mnie impulsem aby zadzwonić w końcu do p. Marka Fijałkowskiego,
z którym już wcześniej chciałem się spotkać z racji jego nieprzeciętnej wiedzy
o mundurach Wojsk Wielkopolskich.
Pan Marek potwierdził. Istotnie, bluza jest w Okręgowym Muzeum w Pile.
Niestety nie ma jej na ekspozycji stałej i tu zaczynają się małe schody.
Pan Marek od przyszłego tygodnia wybiera się na urlop i możliwość obejrzenia
będzie tylko jutro, w sobotę i być może w poniedziałek. Potem dopiero po powrocie
z urlopu. Termin jutrzejszy i sobotni niestety nieco koliduje mi z pracą, ale na upartego
na krótko byłbym w stanie do Piły dotrzeć. Nastawiam się raczej na poniedziałek,
bo pomimo tego, że Muzeum w poniedziałki jest nieczynne, to biura pracują i być może
p. Fijałkowski będzie jeszcze w pracy.
W myśl starej punkowskiej maksymy, że brzydkie jest piękne, grzebałem w poszukiwaniu
lepszych fotek bluzy w necie. Lepszych fotek nie znalazłem, ale trafiłem na stronę którą
być może już znacie http://www.replicaters.com/ww2britarmy.html
Nie za bardzo rozumiem język herbatników, więc wklejam oryginalny tekst:
krój bluzy... Super. Nie spodziewałem się tu hiszpańskiej Inkwizycji.
W każdym razie, wybitnie nieestetyczny wygląd wiatrówki na fotkach,
był dla mnie impulsem aby zadzwonić w końcu do p. Marka Fijałkowskiego,
z którym już wcześniej chciałem się spotkać z racji jego nieprzeciętnej wiedzy
o mundurach Wojsk Wielkopolskich.
Pan Marek potwierdził. Istotnie, bluza jest w Okręgowym Muzeum w Pile.
Niestety nie ma jej na ekspozycji stałej i tu zaczynają się małe schody.
Pan Marek od przyszłego tygodnia wybiera się na urlop i możliwość obejrzenia
będzie tylko jutro, w sobotę i być może w poniedziałek. Potem dopiero po powrocie
z urlopu. Termin jutrzejszy i sobotni niestety nieco koliduje mi z pracą, ale na upartego
na krótko byłbym w stanie do Piły dotrzeć. Nastawiam się raczej na poniedziałek,
bo pomimo tego, że Muzeum w poniedziałki jest nieczynne, to biura pracują i być może
p. Fijałkowski będzie jeszcze w pracy.
W myśl starej punkowskiej maksymy, że brzydkie jest piękne, grzebałem w poszukiwaniu
lepszych fotek bluzy w necie. Lepszych fotek nie znalazłem, ale trafiłem na stronę którą
być może już znacie http://www.replicaters.com/ww2britarmy.html
Nie za bardzo rozumiem język herbatników, więc wklejam oryginalny tekst:
British Army World War two (ww2,wwii) Uniform Windproof Camouflage Clothing:
Made in our special windproof fabric which is the same weight and print as the original,
the Jacket and Trouser are priced as a set at US$ 110 (UKP 58, Euro 92) delivered.
don't worry, be hippie
<a href="http://polish-94351846142.spampoison.com"><img src="http://pics3.inxhost.com/images/sticker.gif" border="0" width="80" height="15"/></a>
<a href="http://polish-94351846142.spampoison.com"><img src="http://pics3.inxhost.com/images/sticker.gif" border="0" width="80" height="15"/></a>
Bo nikt się jej nie spodziewa. Jej główną bronią jest zaskoczenie. O, przepraszam, zapomniałem o fanatycznej wierności papieżowi... To już dwie bronie... I czerwone mundurki. Czyli trzy. Nie cztery i nie pięć. Tylko trzy.wielebny pisze:Nie spodziewałem się tu hiszpańskiej Inkwizycji.
Ciekawe. Czyżby nie pasowała im do kompozycji? Może chcą się jej pozbyć? ;-)wielebny pisze:Niestety nie ma jej na ekspozycji stałej i tu zaczynają się małe schody.
To może pojedziemy po powrocie. I mnie, i Schrekowi będzie po 1 marca bardziej pasowało, niż teraz, szybko i jeszcze trochę w ciemno, bo gościa może nie być.wielebny pisze:Potem dopiero po powrocie z urlopu.
To ciekawa historia z tym ciapatym. Większość towarów prezentuje jako skany ze znanej wszystkim książki, jakby się wstydził ich wyglądu, albo nie miał na aparat, bo zapłacił mandat za wymuszenie pierszeństwa na świętej krowie. Tak jest i z naszym kombinezonem.wielebny pisze:Lepszych fotek nie znalazłem, ale trafiłem na stronę którą być może już znacie
Posiłkuje się fotką z książki Bouchery`ego.
Chociaż akurat zdjęcie Denisona Smocka ma swoje, i też w niezłej cenie. Brytole jednak nie zostawiają na tym fakirze suchej nitki, ale ich zdanie, jako szalenie wymagających i koszernych, może być nieco wypaczone.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Podobno o gustach się nie dyskutuje, ale za takie plucie jadem na obiektywne piękno umundurowania brytyjsko- polskiego to się u nas w Pułku daje kulkę w łeb. A spróbuj mi jeszcze powiedzieć, że te Twoje szaro- plugawe kocyki są ładniejsze :-PStachu pisze:Ja powiem tylko że to brzydkie :)
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.