DRAGONI NAPRZÓD!!!

Moderator: Mike

Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

Pomijając tradycyjną paplaninę, to jest w poniższym artykule ciekawy wątek o spotkaniu weteranów z Chambois:

http://www.tc.ciechanow.pl/modules.php? ... e&sid=4162
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

Anglojęzyczna autobiografia weterana, po którym spory zbiór militariów (w tym battle dress) odziedziczył nasz kolega Drew Houliston:

http://www.aerobiologicalengineering.co ... sjkbio.pdf

Panowie, zobaczcie, co upolowali u pana Karola Wierzgonia koledzy strzelcy z "Bredy"!

http://www.breda.fora.pl/dzialalnosc-be ... ow,32.html
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
Schrek
Posty: 4381
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 7:46 pm
Lokalizacja: W drodze...

Post autor: Schrek »

Czytając wspomnienia Mieczysława Borchólskiego pt. Z saperami generała Maczka, Warszawa 1990 oprócz ciekawej narracji wspomnień najpierw podchorążego rezerwy w 10 BK a później porucznika w 1 DPanc. parę razy przewijają się Dragoni. Okazuje się, że Borchólski nie tylko współpracował z Dragonami, ale dostał odznakę pułkową, szkolił ich oraz coś jeszcze… co o tym poniżej.
Co ciekawe w całej książę przewijają się arcy ciekawe zdjęcia ba nawet z 1939 roku ze szlaku 10 BK – intrygującym zapisem we wstępie samego Borchólskiego jest zapis że przez całą wojnę nie rozstawał się z aparatem oraz, że zrobił prawie 800 zdjęć!
Tutaj rodzi się dla nas badaczy pisma pytanie:
Gdzie są te zdjęcia!?!?! – ale to zostawiam na później, może uda nam się kiedyś dotrzeć.
str. 102-103
W lutym [1943 –MK] otrzymałem nowe zadanie. Miałem przeszkolić 10 Pułk Dragonów w saperce a przede wszystkim w obchodzeniu się z minami naszymi i niemieckimi Był to doskonały pułk piechoty zmotoryzowanej z tradycjami kawaleryjskimi, wchodzący w skład 10 Brygady kawalerii Zmotoryzowanej; przeznaczony był do bezpośredniego współdziałania z pułkami pancernymi. Dowódca pułku podpułkownik Zgorzelski kawalerzysta, który jako doskonały jeździec reprezentował Polskę na olimpiadzie w Los Angeles w 1932 roku. [co ciekawe EPN nie wspomina o tym szkoleniu wspomina w tym terminie tylko o szkoleniu szturmowym przeprowadzonym przez ppor Juśkowa, ale przytacza rozkaz gdzie jest informacja o śmierci st. Dragona w czasie rozbrajania miny]
Do przeszkolenia pułku zabrałem ze sią kilku dobry instruktorów, toteż zajęcia przebłagały bardzo sprawnie i ciekawie. Dla urozmaicenia urządzaliśmy i zakładaliśmy różne pułapki, co wzbudzało zainteresowanie. Przeszkoliłem oficerów pułku, organizując wykłady i pokazy. Poznałem wielu sympatycznych ludzi, z którymi w akcji bojowej często ze sobą współpracowaliśmy. Szkolenie było udane a kompania moja [10 komp. sap. – MK] dostał oficjalne podziękowanie, a ja w uznaniu mojej pracy i zaangażowania - honorowa piękna odznakę 10 Pułku Dragonów, która bardzo sobie cenię…
13 marca 1943 dywizje nasza wizytował Bernard L. Montgomery […] My saperzy z 10 Pułkiem Dragonów i innymi oddziałami byliśmy Kelso [gdzie ich Monty wizytował – MK]
str. 116
…[Po wylądowaniu w Normandii saperów skierowana do Bayeux, na improwizowany poligon saperski, gdzie zapoznawali się z nowymi typami min niemieckich - MK] Przeszkoliłem w rozbrajaniu nowych min [min. niemieckie miny ppanc typu „R”- MK] tradycyjnie już 10 Pułk Dragonów; byli to starzy znajomi z poprzedniego szkolenia. […] I tak 7 sierpnia po południu nastąpiła koncentracja 10 Brygady […] wraz z plutonem [Borchórski był dcą 3 plut saper w 10 komp sap – MK] zameldowałem się u dowódcy szwadronu dragonów, z którymi miałem współdziałać. […]8 sierpnia […] zajeliśmy podstawy wyjściowe do natarcia. W przedzie 2 pułk pancerny za nimi szwadron dragonów a ja przy nim ze swoimi saperami. Około 14 ruszyło natarcie, ale zaraz utknęło[…] przez szczelinę w wozie obserwowałem przedpole. Przedstawiało ono smutny widok. Bez przerwy wywozili lub wynosili rannych dragonów.[…] Mijały godziny a sytuacja nie zmieniała się. […] pod wieczór mocno pokiereszowany szwadron dragonów wycofał się. Mieli wielu zabitych i rannych wśród rannych był tez dowódca szwadronu. Nic dziwnego, że w tym boju zapomnieli o mnie. […] z Dragonów zginął mjr Wiesław Kiersz [EPN – nie występuję nigdzie - MK] , rtm Marian Piwoński [EPN – nie występuję nigdzie-MK], i Tadeusz Dudzińki [EPN wymienia go 8.08 – MK], ranny rtm Smrokowski [EPN wymienia go 8.08 – MK] i bardzo wielu szeregowych i podoficerów.
Sytr.143.
…Zdobycze wojenne nęciły ludzi. Pamiętam ze pewnego dnia przed samym wieczorem przyjechał do mnie porucznik Jacek B. [ prawdopodobnie por. Jacek Bielawski z 3 szwadronu, na podstawie EPN- MK]z 10 pułku dragonów, dobry mój znajomy i przyjaciel z czasów szkockich. […]Był trochę podniecony jak zawsze w humorze, odwoła mnie na bok i powiedział: „Słuchaj Mietek, zdobyliśmy kasę pancerną i nie możemy jej otworzyć! Ty chyba dasz z tym sobie radę! [ Borchorski był na ten wyczyn zbyt zmęczony a poza tym jak pisze nie popierał takiej działalności wiec... – MK] Zawołałem Józia Z. który nie tylko był dobrym saperem i świetnie rozbrajał miny ale był także człowiekiem interesu.[…] dopiero rano na zbiórce dowiedziałem się od Józia z. ze owszem zamek puściła ale w kasie były same papiery bez wartości…
Tyle tych ciekawszy rzeczy parę razy dragoni się przewijają ale nic godnego uwagi.
Oprócz tych opisów cała książka jest oczywiście warta przeczytania bo sprzedaje dużo wiedzy o zachowaniach, zwyczajach i wydarzeniach, które dla nas rekonstruktorów są szalenie przydatne a podręczniki o tym z reguły nie piszą.
Będziesz draniu tak długo bił butami w ziemie,
aż ci koniec pikelhaubu z ziemi będzie sterczał
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

Znalezione w internecie na facebookowym profilu niejakiego Roberto Floresa z Hiszpanii. Wypatrzone przez Sebastiana, któremu za czujność dziękuję :)
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
Sebol
Posty: 168
Rejestracja: pn 11 mar, 2013 3:23 pm
Lokalizacja: Bielsko B.

Post autor: Sebol »

hehe zdublowaliśmy się ale nie szkodzi rysuneczek jest dobry :) Możemy nawet dostrzec pewne podobieństwo ...


Obrazek

Czy tylko mi się zdaje ;)
Ostatnio zmieniony śr 28 maja, 2014 10:18 pm przez Sebol, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

Kogoś sugerujesz? ;)
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
Sebol
Posty: 168
Rejestracja: pn 11 mar, 2013 3:23 pm
Lokalizacja: Bielsko B.

Post autor: Sebol »

hehe no ja widzę podobieństwo ;) Zaraz mi się dostanie... to nara...
Awatar użytkownika
Schrek
Posty: 4381
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 7:46 pm
Lokalizacja: W drodze...

Post autor: Schrek »

No Seba masz racje.... ;-)
Będziesz draniu tak długo bił butami w ziemie,
aż ci koniec pikelhaubu z ziemi będzie sterczał
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

Zarejestrowane wspomnienia "naszego" pułkownika Makowieckiego:

http://www.audiohistoria....e/osoba/id/4857

DODANO

Dwa ciekawe zdjęcia, odnalezione przy okazji przeczesywania literatury.
Jedno zrobione w Holandii, na jesieni. Zwracam uwagę na pasek do spodni zamiast szelek (znów!), brak czarnego naramiennika u jednego z dragonów (uzupełnienia odprzodowe najpewniej), przedłużkę na lewym biodrze u starszego dragona i najpewniej również przedłużkę na lewym biodrze u dragona z czupryną z lewej strony zdjęcia.
Druga fotka z pogranicza Holandii i Niemiec, z wiosny 1945 roku. Niezły kabaret :)
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

No to kolejne dwa apetyczne zdjęcia z udostępnionej nam kolekcji Eugeniusza Nowaka.
Defilada 10. Pułku Dragonów w Bredzie.
Zwracam uwagę u moździerzystów na minimum dwa hełmy w wersji spadochronowej "fibre rim", z podpinką przerobioną na pancerno-motorową! Do tego pluton moździerzy w większości idzie bez przedłużek... Ma ktoś pomysł na zamocowanie szelek w ten sposób?
W przypadku majora Mincera zauważyć można z kolei blancowane na KG3 szelki, ale jednocześnie wyczyszczone i lśniące blaskiem przedłużki.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

Wertując komunikaty Koła Pułkowego, natrafiłem na interesujący ślad dotyczący rotmistrza (późniejszego podpułkownika) Zbigniewa Giery, wojennego dowódcy 1. szwadronu.
Urodził się 13 września 1911 roku w majątku Oporowo, powiat Szubin, województwo poznańskie, a zmarł 23 września 1992 roku w Kanadzie. Pochowany został w rodzinnym grobowcu w Polsce.
Okazuje się, że rzeczone Oporowo leży pięć kilometrów od Łabiszyna!
Patrząc na mapę, zdaje się, iż najbliższy cmentarz znajduje się w Łabiszynie właśnie. Sądzę, że warto będzie grób znaleźć i odwiedzić przy okazji.
Co więcej, wdowa przekazała pamiątki po zmarłym do poznańskiego muzeum. Z opisu wynika, że chodzi o Ratusz, nie mniej zdjęcie zdaje się wskazywać na hol wejściowy Wielkopolskiego Muzeum Wojskowego. Mam rację?
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
Jurek
Posty: 1387
Rejestracja: pt 28 maja, 2010 4:21 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jurek »

Sądząc po podłodze i układzie jest to arsenał.
"Ufaj Szembekowi. Szembek nie zdradzi"
Awatar użytkownika
Milosz
Posty: 953
Rejestracja: pt 27 lut, 2015 9:53 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Milosz »

Główne wejście na lewo od kasy:)
Tally-Ho !!!
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

Dziękuję. Pozostaje się do gagatka zatem przejść i wybłagać zgodę na pomacanie relikwii po dragońskim oficerze.

DODANO

Zgodnie z obietnicą, co nieco o dragońskim "łapiduchu", czyli doktorze Abrahamie Günsbergu. Sukcesywnie będę Cię Olku (i pozostałych) starał się wzmiankami o tej postaci "karmić", ale na potrzeba czasu, by wyłuskać je u Karcza, Nowaka i w innych materiałach.
Na początek-zdjęcie "Dolka" wraz z kapelanem pułkowym, księdzem Marcelim Stopą.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
S. Mindykowski
Posty: 2184
Rejestracja: pn 06 lis, 2006 12:46 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: S. Mindykowski »

Kapelan troszkę jakby do Dale'a podobny. Czy to tylko złudzenie?
ODPOWIEDZ