Warta - Ren 1944- 2005 relacja bieżąca z TVP
Moderator: Mike
Warta - Ren 1944- 2005 relacja bieżąca z TVP
Witam !
Pierwsza wstawka telewizyjna ukazała się około godziny 11.30.
Pokazano wstępnie wszystkie oddziały, biorące udział w rekonstrukcji - Polaków, Amerykanów, Niemców i Brytyjczyków. Wszystko ma rozmach, całkiem niezły był też komentarz. Ogromne wrażenie robi SU-100.
Ciąg dalszy nastąpi...
Aż żal, że mnie tam nie ma. Nie można być jednak wszędzie.
[ Wysłany: 15 Sie 2005 11:47 am ]
Równolegle dają rekonstrukcję "Bitwy Warszawskiej" - z całym szacunkiem - to kicha stolcowa... bez porównania do "Ren- Warta"
[ Wysłany: 15 Sie 2005 01:28 pm ]
No i po relacji. Powiem krótko, wygwizdowo i z przytupem. Wspaniała robota Witku i Michale. Jak na razie z tych imprez, które widziałem, Warta- Ren była najlepszą. Po raz pierwszy zresztą obejrzałem widowisko historyczne okiem zwykłego widza.
Inscenizacja miała wspaniały rozmach - na moje oko, było około 10 tysięcy widzów. Pirotechnika i wystrzały były na tyle głośne, że skutecznie zagłuszały rozmowę reportera z kombatantem walk o Arnhem.
Na mnie największe wrażenie wywarł moment, w którym kombatant powiedział Witoldowi Różyńskiemu bez zastanowienia, że pożyczy mu odznakę spadochronową.
Chłopaki - raz jeszcze gratuluje. Relację z Poznania obejrzała cała moja rodzina, z wzruszeniem takim samym, jak wtedy, gdy widzieli mnie w zeszłym roku podczas "Pałacyku Michla, Zytnia, Wola..."
Pierwsza wstawka telewizyjna ukazała się około godziny 11.30.
Pokazano wstępnie wszystkie oddziały, biorące udział w rekonstrukcji - Polaków, Amerykanów, Niemców i Brytyjczyków. Wszystko ma rozmach, całkiem niezły był też komentarz. Ogromne wrażenie robi SU-100.
Ciąg dalszy nastąpi...
Aż żal, że mnie tam nie ma. Nie można być jednak wszędzie.
[ Wysłany: 15 Sie 2005 11:47 am ]
Równolegle dają rekonstrukcję "Bitwy Warszawskiej" - z całym szacunkiem - to kicha stolcowa... bez porównania do "Ren- Warta"
[ Wysłany: 15 Sie 2005 01:28 pm ]
No i po relacji. Powiem krótko, wygwizdowo i z przytupem. Wspaniała robota Witku i Michale. Jak na razie z tych imprez, które widziałem, Warta- Ren była najlepszą. Po raz pierwszy zresztą obejrzałem widowisko historyczne okiem zwykłego widza.
Inscenizacja miała wspaniały rozmach - na moje oko, było około 10 tysięcy widzów. Pirotechnika i wystrzały były na tyle głośne, że skutecznie zagłuszały rozmowę reportera z kombatantem walk o Arnhem.
Na mnie największe wrażenie wywarł moment, w którym kombatant powiedział Witoldowi Różyńskiemu bez zastanowienia, że pożyczy mu odznakę spadochronową.
Chłopaki - raz jeszcze gratuluje. Relację z Poznania obejrzała cała moja rodzina, z wzruszeniem takim samym, jak wtedy, gdy widzieli mnie w zeszłym roku podczas "Pałacyku Michla, Zytnia, Wola..."
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że
Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną
uczciwie pracować i wypełniać swoje obowiązki"
T. Konwicki
Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną
uczciwie pracować i wypełniać swoje obowiązki"
T. Konwicki
Warta-Ren po imprezie
Pierwsze linki ze zdjęciami:
http://forum.wmasg.pl/viewtopic.php?p=201237#201237
http://forum.wmasg.pl/viewtopic.php?p=201237#201237
Laissez faire aux Polonais!
Napoleon Bonaparte
Napoleon Bonaparte
Cześć, "'scuse me my french", ale cholernie mi się podobało i jak słyszałem, nie tylko mi.
Siedząc w zastępstwie Szreka w HQ usłyszałem od uczestników wiele pochwał za organizację akcji bojowych, które niniejszym do Was forwarduję.
Mi osobiście szczególnie podobała się atmosfrea stworzona w 1st Airborne (czyli w slangu organizatorów "Brytole"). Było w niej wiele z Brytyjskiego stoicyzmu, pogardy niebezpieczeństwa i "fasonu ponad wszystko".
Nad wszystkim rozpościerał się duchowo parasol Marcina (Mjr Digby Tatham-Warter, który niespodzianie w Oosterbeek się pojawił).
Wykonane przez nas szturm na miasto i późniejsza obrona, przy wtórze dud były pięknymi przeżyciami i, wnoszac z komentarzy, bardzo widowiskowymi.
Szczególnie dziękuję Michałowi, oczywiście za całą imprezę, ale i za zaproszenie i rolę kapitana Maćkowiaka. Dzięki temu mam w życiorysie dowodzenie działkiem przeciwpancernym :) (ale łupało!), że o innych epizodach, typu walka wręcz nie wspomnę.
Jeszcze raz gratuluję imprezy.
Tylko za rok trzeba wziąć inną firmę ochroniarską.
Pozdrawiam serdecznie,
Paweł.
PS. Zdjęcia wkrótce.
Siedząc w zastępstwie Szreka w HQ usłyszałem od uczestników wiele pochwał za organizację akcji bojowych, które niniejszym do Was forwarduję.
Mi osobiście szczególnie podobała się atmosfrea stworzona w 1st Airborne (czyli w slangu organizatorów "Brytole"). Było w niej wiele z Brytyjskiego stoicyzmu, pogardy niebezpieczeństwa i "fasonu ponad wszystko".
Nad wszystkim rozpościerał się duchowo parasol Marcina (Mjr Digby Tatham-Warter, który niespodzianie w Oosterbeek się pojawił).
Wykonane przez nas szturm na miasto i późniejsza obrona, przy wtórze dud były pięknymi przeżyciami i, wnoszac z komentarzy, bardzo widowiskowymi.
Szczególnie dziękuję Michałowi, oczywiście za całą imprezę, ale i za zaproszenie i rolę kapitana Maćkowiaka. Dzięki temu mam w życiorysie dowodzenie działkiem przeciwpancernym :) (ale łupało!), że o innych epizodach, typu walka wręcz nie wspomnę.
Jeszcze raz gratuluję imprezy.
Tylko za rok trzeba wziąć inną firmę ochroniarską.
Pozdrawiam serdecznie,
Paweł.
PS. Zdjęcia wkrótce.
Następne linki zze zdjeciami i artykułami:
http://foto.pap.com.pl/galerie_irak/cgi ... az&id=6994
http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001, ... l?v=0&f=67
http://poznan4u.pl/200/reportaze/arnhem/
http://www.epoznan.net/modules.php?name ... e&sid=1326
http://www.pbase.com/warta1/inbox
http://www.pbase.com/warta2/inbox
http://www.pbase.com/warta3/inbox
http://foto.pap.com.pl/galerie_irak/cgi ... az&id=6994
http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001, ... l?v=0&f=67
http://poznan4u.pl/200/reportaze/arnhem/
http://www.epoznan.net/modules.php?name ... e&sid=1326
http://www.pbase.com/warta1/inbox
http://www.pbase.com/warta2/inbox
http://www.pbase.com/warta3/inbox