Help ● Co to za klamka?

Moderator: Mike

Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 1424
Rejestracja: czw 30 mar, 2006 3:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Help ● Co to za klamka?

Post autor: Grzegorz »

Jak wspomniałem w wątku o rękawicach piszę książkę o operacji Thursday, idzie mi to jak burza, a sama tylko historia niesnasek, wręcz z pogranicza nienawiści, anglo-amerykańskich jest w tym fascynująca. Mr Wingate był nie do zniesienia nawet dla swoich, a co dopiero mówić dla kowbojów :-) Ale nadziałem się na małą minę, ponieważ militaria też dokładnie omawiam w tej książce i robię do tego plansze.

Będę bardzo wdzięczny za Waszą konsultację, co to za pistolet jest w poniższej kaburze?

Jest to wykadrowane przeze mnie zdjęcie amerykańskiego pułkownika Alisona, czyli zastępcy dowódcy 1st Air Commando Group USAAF. Gość zabrał do Birmy cywilną naramienną kaburę typu policyjnego (niemałą), ale coś kurczę nie mogę rozpoznać gnata, jakiego ma w tej kaburze. Nie jest to nic wojskowego amerykańskiego. Gdy się patrzy na chwyt pistoletu, jego design i te dwie widoczne tam śrubki to od razu drogą selekcji negatywnej odpadają wszelkiej maści Colty M1900, M1902, M1903, M1908, M1911 i M1911A1. Odpada też BHP i inne Browningi oraz FN-y. Przed wypadem do Indii i Birmy Alison nigdy nie miał styczności z Brytyjczykami, więc ten pistolet to raczej nie efekt „machniom” z nimi. Ale nawet gdyby to znowu drogą selekcji negatywnej odpdają ewentualne zdobyczne Beretty M1931, M1934, M1935, odpadają szkopskie P08, P38, Sauer 38H; inne szkopskie maluchy w rodzaju Waltherów PP, PPK, Mausera HSc też odpadają. Zdobyczne japońskie pistolety też odpadają, gdy się patrzy na całą konstrukcję chwytu tego pistoletu.

Musi to być pistolet, który powstał nie później niż w III kwartale 1943 roku, ponieważ Alison przyleciał do Indii w połowie listopada 1943 roku. Poniższe zdjęcie jest z Indii w grudniu 1943 roku.

Miałby ktoś jakiś pomysł, co to może być w tej kaburze?

Z góry olbrzymie dzięki za zainteresowanie!

Pozdrowienia!

Grzegorz
Załączniki
Alison, grudzień 1943.jpg
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Awatar użytkownika
Janek
Posty: 1479
Rejestracja: ndz 22 paź, 2006 4:38 pm
Lokalizacja: Konin

Re: Help ● Co to za klamka?

Post autor: Janek »

Jakość jest średnia i zostają domysły, ja bym jednak obstawiał colta 1903 w wersji bezkurkowej (hamerless) albo FN 1903.
Tak czytałem post powyżej jednak przednie okucie okładki rękojeści może być odbiciem światła.
Why don't you knock it off with them negative waves?
Awatar użytkownika
Jurek
Posty: 1387
Rejestracja: pt 28 maja, 2010 4:21 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Help ● Co to za klamka?

Post autor: Jurek »

To przypomina z kształtu Colta Woodsmana, tyle że to broń sportowa w kalibrze .22 LR. Więc branie tego na front byłoby dziwnym pomysłem. Pasuje jednak długość broni, układ śrób w chwycie i wyprofilowanie. Więc może to. https://www.gunsinternational.com/guns- ... =100866511

Może ktoś coś mądrzejszego wymyśli ;)
"Ufaj Szembekowi. Szembek nie zdradzi"
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 1424
Rejestracja: czw 30 mar, 2006 3:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Help ● Co to za klamka?

Post autor: Grzegorz »

Hello,

bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi.

Małe Colciki M1903 albo FN 1903 brałem pod uwagę mimo faktu, że w US Army z tymi Colcikami to raczej wiązała się afera. Jakiś koziołek matołek zamówił dużo tego towaru, a potem nikt tego nie chciał ze względu na słaby nabój nienadający się do jakiejś walki na froncie. Pistoleciki te błyskawicznie i marnie zakończyły karierę tak, że na siłę wciskano je oficerom jako prezenty od państwa z okazji albo awansu, albo przejścia na emeryturę. Trochę tych pistolecików udało się wcisnąć agentom OSS, Jedburghersom i uzbrojonym pielęgniarkom USAAF, bo tacy wiadomo – nie walczą w okopach, tylko czasami trzeba do kogoś strzelić z metra albo paru, a wtedy nabój .32 albo .38 od biedy może być skuteczny. Od teorii małego Colcika trochę mnie jednak odganiał widok tej kabury. Ona jest tak duża, że zmieściłaby armatę w rodzaju Colta M1900 albo M1902. Do małych Colcików kabury były inne, mniejsze.

Natomiast na 99 proc. trzyma się kupy uwaga Jurka. Wprawdzie coś mi tam jest o jedną śrubkę za dużo w okładzinie chwytu, ale to o niczym nie świadczy, bo Colty Woodsmany mogły mieć tyle customowych przeróbek pod użytkownika ile tylko ktoś wymyśli. Za to zgadza się cała reszta w widoku tej broni. Mam więcej zdjęć Alisona i gość nie zwariował, żeby z pukawką .22 wyruszyć na wojnę z Japonią. Zabrał do Indii dwie różne klamki z dwoma różnymi kaburami – tą drugą był oczywiście M1911A1 w wojskowej naramiennej kaburze M3. I z tym gnatem widać go już po lądowaniu na tyłach japońskich w Birmie.

A ten Colt Woodsman wziął się stąd, że jest to fotografia z nocnych ćwiczeń szybowcowych w Indiach w grudniu 1943 r. jeszcze przed operacją Thursday, więc Alison mógł sobie pozwolić na wzięcie pukawki sportowej. USAAFmeni mieli bzika na punkcie zawodów strzeleckich i urządzali takie zawody zawsze i wszędzie z bronią krótką i długą. W tej ówczesnej dziwacznej strukturze amerykańskich sił zbrojnych oni byli przecież wojskami lądowymi i przechodzili normalną unitarkę lądówki, więc dobrze strzelali. Kupa USAAFmenów z dumą nosiła na mundurach piechociarskie odznaki Marksman, Sharpshooter albo Expert za dobre wyniki w strzelectwie. Dodatkowo każdy pilot szybowcowy USAAF, który miał wozić Chinditów do Birmy przeszedł kurs sił specjalnych ze szczególnym naciskiem na strzelectwo i obsługę pistoletów, rewolwerów, peemów, karabinów, rkm-mów, ckm-mów i moździerzy, więc goście tym bardziej dobrze strzelali.

Bardzo Wam dziękuję!
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
ODPOWIEDZ