Amerykańskie wyposażenie u żołnierzy Commonwealthu II w.ś.
Moderator: Mike
Amerykańskie wyposażenie u żołnierzy Commonwealthu II w.ś.
Cześć,
Pytanie do brytofilów.
W ramach Lend Lease Commonwealth dostał od Amerykanów 60 tys. Jungle Packów US Army. Trudno powiedzieć, kto konkretnie to dostał, bo dokumenty LL mówią tylko, że te Packi poszły do „British Empire”, czyli licho wie gdzie konkretnie.
Pytania:
1. Kto mógł to dostać? Siły specjalne? Regularne?
2. Czy znane są zdjęcia żołnierzy brytyjskich lub innych commonwealthowskich z II wojny wyposażonych w powyższe amerykańskie plecaki?
Pozdrawiam! :-)
Grzegorz
Pytanie do brytofilów.
W ramach Lend Lease Commonwealth dostał od Amerykanów 60 tys. Jungle Packów US Army. Trudno powiedzieć, kto konkretnie to dostał, bo dokumenty LL mówią tylko, że te Packi poszły do „British Empire”, czyli licho wie gdzie konkretnie.
Pytania:
1. Kto mógł to dostać? Siły specjalne? Regularne?
2. Czy znane są zdjęcia żołnierzy brytyjskich lub innych commonwealthowskich z II wojny wyposażonych w powyższe amerykańskie plecaki?
Pozdrawiam! :-)
Grzegorz
Ostatnio zmieniony ndz 04 mar, 2018 2:29 am przez Grzegorz, łącznie zmieniany 5 razy.
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Konsultacje commonwealthofilów mile widziane :-)
Pytanie dodatkowe – po kiego grzyba te US Jungle Packi zostały dostarczone w świetle istnienia po stronie brytyjskiej czegoś tak fajnego, jak P42 Bergen Rucksack na pewno w niczym nie gorszego, a jedynie trochę innego? Czyżby Commonwealth nie nadążał z produkcją plecaków dla swoich sił zbrojnych i coś od braci zza oceanu przydałoby się? Czy to o to mogło chodzić?
Ja też jestem (byłym) commonwealthofilem i nie pamiętam, abym gdzieś na MTO/ETO/PTO/CBI widział żołnierza Commonwealthu z takim amerykańskim Jungle Packiem. Ale 60 tys. sztuk to kupa towaru, więc chyba gdzieś to musiało się rozchodować? Chyba że poszło gdzieś po II wojnie do jakichś SAS-ów na Borneo albo co? Coś jak manierki P44 tylko teoretycznie drugowojenne, a nie wąchające II wojny światowej.
Gdyby ktoś chciał się nad tym pochylić to prośba, aby nie kierować się nazwą „Jungle Pack”, bo dżunglę toto ma tylko w nazwie. Te Packi były dostarczane na wszystkie fronty II wojny i od jesieni 1944 r. było tego dużo też na ETO, ale oczywiście u Amerykanów.
Ale, ale… skoro nikt tych Jungle Packów nie widział na grzbietach żołnierzy Commonwealthu to może istnieje wersja taka, jak z niesławnej pamięci różnymi drugowojennymi rzeczami US Army, które zamówiono, a potem to przeklinano i nikt tego nie chciał używać? Tak było ze znienawidzonymi „Assault Vests”, które natychmiast po D-Day zakończyły „karierę” jako kamizelki dla wędkarzy i myśliwych po wywaleniu tego z wojska. Tak samo było z malutkimi wojskowymi Coltami M1903 i M1908. Głupio to zamówiono, potem nikt tego nie chciał i cały towar poszedł na rozdawane przez dekady prezenty dla oficerów odchodzących na emeryturę.
Czy byłoby np. możliwe, że UK nie za mądrze to zamówiło (bo się toto nie za bardzo troczyło do oporządzenia P37), potem zdecydowano się walnąć to w kąt, a po wojnie np. sprzedać do Izraela, który wchłaniał wtedy każde ilości amerykańskiego oporządzenia i wyposażenia żołnierskiego?
Sporo kiedyś pisałem o interwencji wojskowej nad Kanałem Sueskim w 1956 r., ale też nie przypominam sobie żołnierzy brytyjskich z tymi Jungle Packami. Ciekawe, gdzie te Packi Commonwealthowi wsiąkły?
Pytanie dodatkowe – po kiego grzyba te US Jungle Packi zostały dostarczone w świetle istnienia po stronie brytyjskiej czegoś tak fajnego, jak P42 Bergen Rucksack na pewno w niczym nie gorszego, a jedynie trochę innego? Czyżby Commonwealth nie nadążał z produkcją plecaków dla swoich sił zbrojnych i coś od braci zza oceanu przydałoby się? Czy to o to mogło chodzić?
Ja też jestem (byłym) commonwealthofilem i nie pamiętam, abym gdzieś na MTO/ETO/PTO/CBI widział żołnierza Commonwealthu z takim amerykańskim Jungle Packiem. Ale 60 tys. sztuk to kupa towaru, więc chyba gdzieś to musiało się rozchodować? Chyba że poszło gdzieś po II wojnie do jakichś SAS-ów na Borneo albo co? Coś jak manierki P44 tylko teoretycznie drugowojenne, a nie wąchające II wojny światowej.
Gdyby ktoś chciał się nad tym pochylić to prośba, aby nie kierować się nazwą „Jungle Pack”, bo dżunglę toto ma tylko w nazwie. Te Packi były dostarczane na wszystkie fronty II wojny i od jesieni 1944 r. było tego dużo też na ETO, ale oczywiście u Amerykanów.
Ale, ale… skoro nikt tych Jungle Packów nie widział na grzbietach żołnierzy Commonwealthu to może istnieje wersja taka, jak z niesławnej pamięci różnymi drugowojennymi rzeczami US Army, które zamówiono, a potem to przeklinano i nikt tego nie chciał używać? Tak było ze znienawidzonymi „Assault Vests”, które natychmiast po D-Day zakończyły „karierę” jako kamizelki dla wędkarzy i myśliwych po wywaleniu tego z wojska. Tak samo było z malutkimi wojskowymi Coltami M1903 i M1908. Głupio to zamówiono, potem nikt tego nie chciał i cały towar poszedł na rozdawane przez dekady prezenty dla oficerów odchodzących na emeryturę.
Czy byłoby np. możliwe, że UK nie za mądrze to zamówiło (bo się toto nie za bardzo troczyło do oporządzenia P37), potem zdecydowano się walnąć to w kąt, a po wojnie np. sprzedać do Izraela, który wchłaniał wtedy każde ilości amerykańskiego oporządzenia i wyposażenia żołnierskiego?
Sporo kiedyś pisałem o interwencji wojskowej nad Kanałem Sueskim w 1956 r., ale też nie przypominam sobie żołnierzy brytyjskich z tymi Jungle Packami. Ciekawe, gdzie te Packi Commonwealthowi wsiąkły?
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Ha! Trop może być idealny.
Popatrzyłem sobie w necie na Nowozelandczyków z kampanii na Wyspach Salomona i wprawdzie zdjęć jest jak na lekarstwo oraz nie odkryłem tych jungle packów, ale od razu widać, że ci Nowozelandczycy używają takiej mieszaniny szpeju brytyjskiego i amerykańskiego, że tam wszystko musiało być możliwe. To, co widać na zdjęciach, to że:
- mają amerykańskie pasy główne M1936
- amerykańskie pasy główne M1923 (z ładownicami do Garanda)
- amerykańskie kabury pistoletowe M1916 i .45 Auto do nich
- amerykańskie paski do spodni
- amerykańskie czapki HBT (wersja short bill)
- amerykańskie noże (chyba RH-36 albo coś podobnego)
- amerykańskie manierki noszone do amerykańskich pasów głównych (choć P37 też)
- amerykańskie ubiory polowe HBT (choć nie wszyscy)
- chyba też kapelutki HBT Daisy Mae
Faktycznie, nie byłoby nic dziwnego na tym tle, gdyby mieli także Jungle Packi.
Dzięki za świetny trop!
Pozdrowienia :-)
Popatrzyłem sobie w necie na Nowozelandczyków z kampanii na Wyspach Salomona i wprawdzie zdjęć jest jak na lekarstwo oraz nie odkryłem tych jungle packów, ale od razu widać, że ci Nowozelandczycy używają takiej mieszaniny szpeju brytyjskiego i amerykańskiego, że tam wszystko musiało być możliwe. To, co widać na zdjęciach, to że:
- mają amerykańskie pasy główne M1936
- amerykańskie pasy główne M1923 (z ładownicami do Garanda)
- amerykańskie kabury pistoletowe M1916 i .45 Auto do nich
- amerykańskie paski do spodni
- amerykańskie czapki HBT (wersja short bill)
- amerykańskie noże (chyba RH-36 albo coś podobnego)
- amerykańskie manierki noszone do amerykańskich pasów głównych (choć P37 też)
- amerykańskie ubiory polowe HBT (choć nie wszyscy)
- chyba też kapelutki HBT Daisy Mae
Faktycznie, nie byłoby nic dziwnego na tym tle, gdyby mieli także Jungle Packi.
Dzięki za świetny trop!
Pozdrowienia :-)
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Olbrzymie podziękowania Hubi!
Rewelacyjne zdjęcia, szczególnie to górne. Gość ma nie tylko Camo Jungle Packa, ale także amerykański pas i manierkę.
Co ciekawe na tym górnym zdjęciu ładnie widać, jak USA potraktowały w dostawach Lend Lease swoich sojuszników. Potraktowały jak USMC, czyli trochę jak śmietnik. USMC był podczas II wojny właśnie zsypem śmieci po US Army i bratnia formacja donaszała po większym bracie wszelkie odrzuty po nim, ale także broń.
USA podczas II wojny dostarczyły Commonwealthowi w ramach LL 30 120 manierek i 5051 nosideł-pokrowców do nich. Skąd ta - bezsensowna przecież - dysproporcja w tych liczbach to już licho wie, ale na tym górnym zdjęciu widać chociaż, co to były za manierki.
Ten gość ma manierkę M1910 najstarszą z możliwych, produkowaną przed 1918 rokiem. Produkowaną w technologii, jaką stosowano do produkcji tych manierek tylko w latach 1909-1917, a potem się z niej wycofano, bo była za droga, za skomplikowana. Były to manierki bardzo eleganckie z dużym dodatkiem nowego srebra, ale były też trochę za słabe mechanicznie, bardziej podatne na wgniecenia niż manierki produkowane w nowej technologii od wojskowego roku budżetowego 1918. Jeśli Odwach pamięta moje amerykańskie manierki, jakie miał ode mnie wypożyczone do odtwarzania września '39 to ten Australijczyk ma właśnie taką manierkę.
Chciałem wrzucić ładne zdjęcie Jungle Packa kamuflowanego, ale dostałem komunikat - Przekroczyłeś maksymalny limit uploadu (20 MB)
Jeszcze raz wielkie dzięki Hubi! :-)
PS
Skorygowałem odrobinę tytuł tego wątku forum, bo będę chciał porozmawiać niebawem o jeszcze innej sprawie z zakresu oporządzenia Commonwealthu i amerykańskiego, a z Amerykanami ta rozmowa od wielu lat kompletnie mi nie idzie, choć to oni - z pewnych przyczyn - powinni być mistrzami tego tematu.
Rewelacyjne zdjęcia, szczególnie to górne. Gość ma nie tylko Camo Jungle Packa, ale także amerykański pas i manierkę.
Co ciekawe na tym górnym zdjęciu ładnie widać, jak USA potraktowały w dostawach Lend Lease swoich sojuszników. Potraktowały jak USMC, czyli trochę jak śmietnik. USMC był podczas II wojny właśnie zsypem śmieci po US Army i bratnia formacja donaszała po większym bracie wszelkie odrzuty po nim, ale także broń.
USA podczas II wojny dostarczyły Commonwealthowi w ramach LL 30 120 manierek i 5051 nosideł-pokrowców do nich. Skąd ta - bezsensowna przecież - dysproporcja w tych liczbach to już licho wie, ale na tym górnym zdjęciu widać chociaż, co to były za manierki.
Ten gość ma manierkę M1910 najstarszą z możliwych, produkowaną przed 1918 rokiem. Produkowaną w technologii, jaką stosowano do produkcji tych manierek tylko w latach 1909-1917, a potem się z niej wycofano, bo była za droga, za skomplikowana. Były to manierki bardzo eleganckie z dużym dodatkiem nowego srebra, ale były też trochę za słabe mechanicznie, bardziej podatne na wgniecenia niż manierki produkowane w nowej technologii od wojskowego roku budżetowego 1918. Jeśli Odwach pamięta moje amerykańskie manierki, jakie miał ode mnie wypożyczone do odtwarzania września '39 to ten Australijczyk ma właśnie taką manierkę.
Chciałem wrzucić ładne zdjęcie Jungle Packa kamuflowanego, ale dostałem komunikat - Przekroczyłeś maksymalny limit uploadu (20 MB)
Jeszcze raz wielkie dzięki Hubi! :-)
PS
Skorygowałem odrobinę tytuł tego wątku forum, bo będę chciał porozmawiać niebawem o jeszcze innej sprawie z zakresu oporządzenia Commonwealthu i amerykańskiego, a z Amerykanami ta rozmowa od wielu lat kompletnie mi nie idzie, choć to oni - z pewnych przyczyn - powinni być mistrzami tego tematu.
Ostatnio zmieniony pt 02 mar, 2018 11:48 am przez Grzegorz, łącznie zmieniany 1 raz.
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
A nie ma za co Grześku, ciesze się, że z kimś można się takimi smaczkami podzielić :)
Ja również dziękuję za te informacje o sprzęcie USA bo w sumie coś tam człowiek wie ale nie aż tak dobrze i w sumie fajnie czegoś nowego zawsze się dowiedzieć :)
W miarę możliwości będę podsyłam fotki tego co znajdę, ale z tego co można zaobserwować to w czasie wojny spore ilości pewnego rodzaju sprzętu USA trafiły do żołnierzy Commonwealth:
- leggings M1938 - Australijczycy (DWTDW)
- mundury HBT - Nowo Zelandczycy (DWTDW)
- łopatki piechoty M1910 - Nowo Zelandczycy (ŚMTDW)
- smg Thompson ... to wiadomo wszędzie i wszyscy ;)
Oczywiście sprzętu innego rodzaju też widać dużo, ale te wymienione (po za smg Thompson) stały się najbardziej rozpoznawalne w danej armii na danym froncie więc tych raczej będę się starał nie wrzucać.
A co do samego LL to pamiętam jak czytałem wykaz sprzętu wysłanego do ZSRR i się zastanawiałem... gdzie tam sens gdzie logika w niektórych przypadkach :)
p.s. kilka fotek na początek :)
Ja również dziękuję za te informacje o sprzęcie USA bo w sumie coś tam człowiek wie ale nie aż tak dobrze i w sumie fajnie czegoś nowego zawsze się dowiedzieć :)
W miarę możliwości będę podsyłam fotki tego co znajdę, ale z tego co można zaobserwować to w czasie wojny spore ilości pewnego rodzaju sprzętu USA trafiły do żołnierzy Commonwealth:
- leggings M1938 - Australijczycy (DWTDW)
- mundury HBT - Nowo Zelandczycy (DWTDW)
- łopatki piechoty M1910 - Nowo Zelandczycy (ŚMTDW)
- smg Thompson ... to wiadomo wszędzie i wszyscy ;)
Oczywiście sprzętu innego rodzaju też widać dużo, ale te wymienione (po za smg Thompson) stały się najbardziej rozpoznawalne w danej armii na danym froncie więc tych raczej będę się starał nie wrzucać.
A co do samego LL to pamiętam jak czytałem wykaz sprzętu wysłanego do ZSRR i się zastanawiałem... gdzie tam sens gdzie logika w niektórych przypadkach :)
p.s. kilka fotek na początek :)