Stowarzyszenie "Odwach"

Niestety przejrzałem wszystkie zdjęcia "Pędziwiatra", które mam.
Nie widać nigdzie numeru.

W modelu firmy BRONCO jest malowanie "Pędziwiatra". Bez numeru seryjnego.
Albo go nie znali, albo faktycznie go nie było.
Bardzo dużo jest zdjęć Scout Humberów bez rejestracji (także te z dywizji).

Jest natomiast numer rejestracyjny "Grzmota": 195969.
Co ciekawe nie ma prefiksu przed numerem. Powinno być "F".

No trudno, będzie bez numeru zatem jak na razie. Może przypadkiem gdzieś się trafi.

Numery seryjne raczej były standaryzowane (tzn. w jednym miejscu umieszczane), więc na Pędziwiatrze go po prostu nie było w miejscu w którym powinien być. Zatem bez numeru myślę że będzie ok.

A co się tak przypięli do tego "Pędziwiatra"?
Mają legalne numery na "Grzmota" - nie można robić tego drugiego pojazdu?

A co do lokalizacji numerów - to nie do końca prawda.
Na Willysach numery są czasami w tak dziwnych miejscach, że głowa mała.
Co prawda Humberów nie jest w pułku wiele i chyba trafiły w jednakowym czasie.
Pytanie tylko, czy były to pojazdy nowe, czy po innych jednostkach. W tym drugim przypadku dowolność oznakowania byłaby oczywista.

"Pędziwiatr" bo chyba dlatego ,że na jego pierwsze zdjęcia trafili wcześniej, w dodatku wóz dyspozycyjny dowódcy itd.

Świeżo malowany Humber. Przepraszam za jakość zdjęcia - obiecuję przesłać lepsze.

Dzięki uprzejmości mojej Gosi pojawi się kilka zdjęć Humbera w nowych malowaniach. Jest prośba od muzealników by z ewentualnym cieszeniem/chwaleniem się na FB zaczekać do wpisu na oficjalnym funpage'u MPTW lub MWP. Co do oficjalnej mundurowej premiery - sprawa otwarta, decydenci chętni. Do omówienia w Świętoszowie.

Tym razem świeżo malowany przód Humbera. Na razie na bieżąco, ale lepsze zdjęcia postaram się wrzucić jak tylko będę miała taką możliwość.

O, widzę, że wywiad działa! Wspaniale, dziękujemy! :)

Ostatni spam zdjęciowy dzisiaj - załadunek.

A jednak nieco jeszcze Was pomęczę zdjęciami Humbera - jeszcze ciepłe, z dzisiaj, w dużo lepszej jakości.

Przepraszam!

Jak zabaweczka, jak model. Cudo! Wielkie dzięki, Gosia!