Początkującego pytania o taktykę i obszycia

[yurand]

Witam Koledzy!

Mimo iż jest to mój pierwszy post na forum pozwalam sobie napisać Koledzy, a nie Panowie, gdyż obserwuję Was od jakiegoś czasu i wydaje mi się, że atmosfera jest na tyle koleżeńska, że można sobie na to pozwolić. Jeśli jest to dla Was Panowie afront, proszę śmiało przywracać mnie do pionu.

Ponieważ to mój pierwszy post, napiszę trochę o sobie (jeśli kogoś to nie interesuje, może śmiało ominąć niniejszy i kolejny akapit). Nazywam się Marcin Jurkiewicz, od kilku lat interesuję się airsoftem historycznym (w skrócie ASH). Jak Wam pewnie wiadomo, airsoft to daleki kuzyn paintballa, czyli sport w którym używa się kulek bez farby i replik zdecydowanie bardziej przypominajacych broń niż marker. Airsoft historyczny oznacza, że wspomniany sport okraszamy elementami stylizacji historycznej, którą ja osobiście odbieram jako żłobek rekonstrukcji. Podobnie jak Wy interesujemy się umundurowaniem i staramy nakreślać rysy sylwetek, niektórzy z nas mogliby nawet uczestniczyć w inscenizacjach (oczywiście robiąc za tło na trzecim planie). Przynajmniej raz do roku organizujemy grę moderowaną, jak na przykład ubiegłoroczny Lubosz (LINK ).

W ramach działalności naszej niesformalizowanej grupy skompletowałem na jako takim poziomie sylwetkę niemieckiego skoczka spadochronowego. Nie ukrywam, że nasza grupa skupia się przede wszystkim na inwazji w Normandii, a większość jest po prostu zafascynowana ekranizacjami typu "Szeregowiec Ryan" i "Kompania Braci", a tym samym pozostaje ukierunkowana na sylwetki amerykańskie, ze szczególnym naciskiem na oddziały spadochronowe. Mój wybór fallschirmjagera był więc pewną przeciwwagą w obrazie potencjalnych gier. Niemniej, postanowiłem kompletować drugą sylwetkę, tym razem 'po jasnej strony mocy'. A skoro ma to być Aliant, to musi być to Polak, kompletowany możliwie koszernie. Boli mnie fakt, że wszyscy alianccy airsoftowcy (z nielicznymi wyjątkami) jak jeden mąż podążają za modłą amerykańską, podczas gdy nawet Amerykanie zajmują się odtwórstwem historycznym polskich jednostek. Po krótkim przeglądzie możliwych wariantów padło na Dragona. I tym sposobem trafiłem na Wasze forum i popełniłem pierwsze zakupy (grecki battledress, belgijskie opinacze i kilka innych).

Swoją aktywność na forum chciałbym zacząć od dwóch pytań.

Pierwsze wynika ze sportowej natury airsoftu, w którym liczy się przede wszystkim gra. Zdecydowanie łatwiej będzie mi zarazić kolegów 'polskością', jeśli będę im w stanie wyłożyć jakieś elementy taktyki, komunikację niewerbalną itp. elementy. W ręce wpadł mi training manual "Infantry Training, Part VII, Section and Platoon Tactics", w którym zawarta jest część informacji, jakich poszukuję. Na niniejszym forum doszukałem się referatu Mikołaja Klorka, w którym jest kilka potencjalnie trafionych pozycji, ale jeszcze nie miałem okazji się z nimi zapoznać. Czy jesteście Panowie w stanie stwierdzić, że wspomniany przeze mnie powyżej manual nadaje się dla Dragonów lub wskazać inne pozycje książkowe (najlepiej również ilustrowane)? Interesuje mnie przede wszystkim sposób działania w grupach kilkuosobowych, co najwyżej na poziomie drużyny.

Druga seria pytań dotyczy obszycia munduru. Czy te 'polandy' (alledrogo ) i wiewiórę (alledrogo ) warto brać pod uwagę? Nie mam szczególnie wprawnego oka i wiedzy (jeszcze), ale 'polandy' wydają się bardziej wygięte w łuk niż te, które widzę u Was. Wiewióra ma co prawda prawidłową ilość piór, ale nić na nich ma jakiś dziwnie przerywany ścieg. Kolor prawdopodobnie również pozostawia nieco do życzenia. Nigdzie nie doszukałem się Lanarka (wyjątkiem jest sklep na Morasku, gdzie Lanark jest, ale czarny). Ten sam problem dotyczy patek - jedyne które trafiłem to te w mundurach historycznych (LINK ). Zdecydowanie różnią się od Waszych. Nie wiem, czy to wina światła, ale ciężko mi nawet stwierdzić, że mają właściwy kolor. No i ostatnie, ale niekoniecznie najmniej ważne - skąd bierzecie Panowie sukno do obszycia naramiennika? Jakieś sugestie? A może istnieje możliwość zakupu gotowych naramienników?

Z góry dziękuję za cierpliwość podczas lektury.

Pozdrawiam serdecznie,

[Krzys]

Na początekInstrukcja piechoty zaraz na początku masz tabele rozkazów i ich odpowiedników gwizdkiem i gestem.

Polandy i przyzwoite kopie wiwórek można kupić w naszej kantynce, również nieśmiertelniki. Co do samych naramienników to warto by się skontaktować ze sklepem Hero colection lub sklepu z materiałami typu "bławatek" i zakupić czarne sukno.

Proporczyki są haftowane i od takich zaczynaliśmy, może któryś z kolegów ma jakieś zapasy nowych szytych ze sukna (sam wieczorem sprawdzę szuflady).

Pozdrawiam
Krzysiek

[yurand]

Dziękuję za link do instrukcji. Czy to oznacza, że tych anglojęzycznych nie powinienem w ogóle brać pod uwagę? Mnie osobiście poniższa pozycja niezmiernie kusi, żeby kolegom zamieszać w głowach:

http://wartimecanada.ca/document/world- ... on-tactics

Polandy i Wiewiórę zakupiłem na allegro. Jeśli osiągnę odpowiedni poziom koszerności, najwyżej wymienię. I tak będę musiał do spodni doszyć kieszeń na opatrunek, a bluzę grecką pewnie docelowo wymienić. Jeśli czas pozwoli, może wybiorę się na Morasko i obadam te nieszczęsne proporczyki. Może będą wyglądać lepiej, niż na zdjęciach, albo będą trzymać wymiary (które zresztą podaliście na forum).

A jak oceniacie jakość Lanarka z poniższej strony?:
http://www.6thjune1944.com/catalogmenu/ ... index.html

Allegro podpowiedziało mi poniższe, ale ani to kształtu nie trzyma, ani gwiazdki nie są ładne, a białe pasy są jakby za wysoko. Może co najwyżej podobnie wyglądać z daleka (na potrzeby ASH może by i wystarczyło, ale nie o to mi chodzi):

http://allegro.pl/naszywka-10-batalionu ... 22619.html

Wychodzi na to, że Lanarki są chwilowo nie do dostania ;-)

Pozdrawiam serdecznie,

[Mike]

Lanarki z 6th June to absolutnie najlepsze kopie na świecie-tak, jeżeli chodzi o kształt, kolor, jak i archaiczną technikę wykonania.

[HUBI]

Lanarki z 6th June to absolutnie najlepsze kopie na świecie-tak, jeżeli chodzi o kształt, kolor, jak i archaiczną technikę wykonania.

W pełni popieram :) na zachodzie jak dla mnie jest tylko 3-4 producentów (w tym i Andrew Butler) mega koszernych kopii naszywek wykonywanych archaiczną metodą najbliższą oryginałom ;) Wszystkie które ma u siebie właśnie ściągałem stamtąd.

[yurand]

Myślę, że poniższa informacja, z racji swojej niekoszerności i poziomu, zasługuje na umieszczenie właśnie w tym temacie, a nie na założenie osobnego wątku.

Niemniej, jeśli ktokolwiek z Was drodzy koledzy (lub ktoś z Waszych znajomych) rozważa możliwość uczestnictwa w spotkaniu nastawionym na rozgrywkę sportową, serdecznie zapraszam. Dla zainteresowanych bez problemu znajdę ochronę oczu, a jeśli potencjalny chętny zgłosi się odpowiednio wcześniej, być może i replikę.

Zapowiedź na forum wielkopolskim portalu WMASG (niestety, prawdopodobnie wymaga rejestracji): http://forum.wmasg.pl/topic/148556-1944 ... 14-lubosz/

Pełna zapowiedź na stronie WWII S.A.: http://www.wwiisa.org/index.php?option= ... &Itemid=76

Informacje na FB: https://www.facebook.com/events/266185243568784/?ref=22