Rozpoznajecie tego amerykańskiego żołnierza?
Moderator: Mike
He,he ;)
Zdjęcie wykonane 17 grudnia 1943 roku w Egipcie podczas wizytacji oddziałów 2.KP przez generała Pattona. Wtedy to doszło między generałami do symbolicznej wymiany oznak.
Tu troche więcej: http://www.phw.org.pl/historia-wojskowo ... rpusu.html
Zdjęcie wykonane 17 grudnia 1943 roku w Egipcie podczas wizytacji oddziałów 2.KP przez generała Pattona. Wtedy to doszło między generałami do symbolicznej wymiany oznak.
Tu troche więcej: http://www.phw.org.pl/historia-wojskowo ... rpusu.html
Przez amerykańską cenzurę to zdjęcie przechodziło na tyle długo, że Associated Press dostała na nie prawo do publikacji dopiero 29 stycznia 1944 r. Ale nie o tym chciałem.
Zamieściłem to zdjęcie nieprzypadkowo. Czy pamiętacie „aferę” Umm Qasr? Kiedyś pewna instytucja rządowa zamówiła u mnie pi-arowską analizę tej wykreowanej przez media i nacjonalistów sztucznej „afery”. Że o la boga, jakiej to „zdrady narodowej” dopuścił się w irackim mieście dowódca GROM, bo się sfotografował pod amerykańską flagą wraz z kilkoma operatorami tej jednostki i (przede wszystkim) z wielką grupą operatorów US Navy SEALs. Brak rozsądku niektórych mediów, a już na pewno bogoojczyźnianych fanatyków, granic nie ma żadnych i nie od czasu Umm Qasr to wiadomo.
Generał Maczek też przejechał całe ETO na czołgu nie pod polską flagą, a pod symboliką US Army - na czołgu „ocechowanym” amerykańską białą gwiazdą i nikt go przed sąd nie ciąga za „zdradę narodową”, ani nikt mu nawet tego nie wypomina. Pewien brytyjski oddział wojsk „airborne” w operacji Market Garden też na brytyjskie umundurowanie naszył amerykańskie flagi w ściśle określonej okoliczności wojennej i też jakoś nikt ich nie oskarża o nic. Itd, itp.
Histeria różnej maści nacjonalistów i fanatyków to jest zawsze „fajne inaczej” zjawisko. A jak widać generałowie, nawet tacy jak Anders i Patton, co to się ich kojarzy z żelazną dyscypliną formalną, też potrafią się zabawić insygniami narodowymi, co nie oznacza braku szacunku dla nich.
Zamieściłem to zdjęcie nieprzypadkowo. Czy pamiętacie „aferę” Umm Qasr? Kiedyś pewna instytucja rządowa zamówiła u mnie pi-arowską analizę tej wykreowanej przez media i nacjonalistów sztucznej „afery”. Że o la boga, jakiej to „zdrady narodowej” dopuścił się w irackim mieście dowódca GROM, bo się sfotografował pod amerykańską flagą wraz z kilkoma operatorami tej jednostki i (przede wszystkim) z wielką grupą operatorów US Navy SEALs. Brak rozsądku niektórych mediów, a już na pewno bogoojczyźnianych fanatyków, granic nie ma żadnych i nie od czasu Umm Qasr to wiadomo.
Generał Maczek też przejechał całe ETO na czołgu nie pod polską flagą, a pod symboliką US Army - na czołgu „ocechowanym” amerykańską białą gwiazdą i nikt go przed sąd nie ciąga za „zdradę narodową”, ani nikt mu nawet tego nie wypomina. Pewien brytyjski oddział wojsk „airborne” w operacji Market Garden też na brytyjskie umundurowanie naszył amerykańskie flagi w ściśle określonej okoliczności wojennej i też jakoś nikt ich nie oskarża o nic. Itd, itp.
Histeria różnej maści nacjonalistów i fanatyków to jest zawsze „fajne inaczej” zjawisko. A jak widać generałowie, nawet tacy jak Anders i Patton, co to się ich kojarzy z żelazną dyscypliną formalną, też potrafią się zabawić insygniami narodowymi, co nie oznacza braku szacunku dla nich.
No doprawdy dziwne, że czepiają się takich pierdół... wszak jest to w pewnym stopniu okazywanie sobie szacunku.
Tu jeszcze jedno zdjęcie przedstawiające gen. Leese oraz marszałka Alexandera podczas wizytacji polskich oddziałów na stadionie w Ankonie 1944. Obaj dowódcy zostali obdarowani krzyżami VM (Monte Cassino) oraz syrenką na znak przyjaźni.
Tu jeszcze jedno zdjęcie przedstawiające gen. Leese oraz marszałka Alexandera podczas wizytacji polskich oddziałów na stadionie w Ankonie 1944. Obaj dowódcy zostali obdarowani krzyżami VM (Monte Cassino) oraz syrenką na znak przyjaźni.
Nasi niscy, z niedożywionego kraju. :-)
Przy Pattonie zawsze na wszystkich zdjęciach prawie wszyscy są mali - gość miał 187 cm wzrostu (6 stóp i 1,5 cala), a ludzie byli wtedy raczej drobniejsi niż teraźniejsze pokolenia chemii żywieniowej.
Przy Pattonie zawsze na wszystkich zdjęciach prawie wszyscy są mali - gość miał 187 cm wzrostu (6 stóp i 1,5 cala), a ludzie byli wtedy raczej drobniejsi niż teraźniejsze pokolenia chemii żywieniowej.
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant