Rewelacje historii alternatywnej
Moderator: Mike
Ja tak tylko skromnie na marginesie zaznaczę, że reenacting w wersji bitewnej tak naprawdę nie jest żadnym reenactingiem i on niczego nie „rekonstruuje” poza pure nonsensem. W reenactingu bitewnym 100 proc. rekonstruktorów rwie się do ataku na wroga lub trzymany przez niego obiekt, a proszę mi pokazać choć jedno wspomnienie z II wojny, gdzie 100 proc. żołnierzy aż się rwało, żeby opuścić okop lub inną kryjówkę terenową i żeby ruszyć do ataku? Gdzie tak było i kiedy, bo ja nie znam takiego miejsca. Normalnie było tak, że kijem wojska nie można było wygonić do ataku, bo wszyscy się bali, kurczyli w sobie, ociągali z wychyleniem się zza osłony terenu, płakali, błagali żeby ich nie wyganiać do ataku itp., a gdzie tak jest w reenectingu? W reenactingu nikt nikogo ani niczego się nie boi i się nie kuli, nie ukrywa, nie odmawia pójścia do ataku, każdy za to rwie się do walki, a w związku z tym reenacting bitewny niczego nie rekonstruuje i jest jednym wielkim fałszowaniem historii, ludzkich postaw, a wręcz ludzkiego zdrowia psychicznego. Czym więc jest reenacting w wersji bitewnej? Jednym wielkim pure nonsensem? Obok innych absurdów, jak wspomniane powyżej „historical fiction”?
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Mnie tylko zastanawia jedna sprawa, czemu ludzie których poznałem osobiście i wydawali mi się mocno stąpającymi w rekonstrukcji dali się wciągnąć w tą szopkę przy bunkrach... Czy nie można było tego odegrać po prostu pod tytułem Wilhelmshaven, od razu główny argument by odpadł, a skupilibyśmy się na smaczkach. A tak wyszło jak wyszło.
Ja - widząc, co się dzieje - jestem przekonany, że jeszcze dożyjemy reenactingu „zdradzonych o świcie”. Po roku 2013 mnie już nic w tym kraju nie jest w stanie zdziwić w kwestiach rekonstrukcyjnych. Będą generatory mgły, będzie trójka polskich „jeńców” w KGB, będą rozgotowane parówki, brzoza i bomba baryczna cokolwiek to oznacza i jakkolwiek to wygląda, ale jakie to ma znaczenie, coś się zmajstruje z kotła do prania.
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Nie wiedziałem, gdzie to wrzucić... I padło na ten temat, bo takie wiekopomne artykuły histeryczne bliższe historii alternatywnej, niż naukowej są:
http://historia.wp.pl/title,Kulisy-oper ... aid=112a36
http://historia.wp.pl/title,Kulisy-oper ... aid=112a36
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Historia alternatywna jakoś mnie odrzuca. Nie wiem czemu. Może dlatego ,że to takie oderwane od rzeczywistości pierdu pierdu a ja raczej realista jestem. Ten artykuł za to , jak wiele innych podobnych z tej strony to albo gdzieś znalezione wierutne bzdury albo roztrzęsione dywagacje z serii "jak to źle nam było". Im więcej czytam tym więcej się denerwuję.
"Ufaj Szembekowi. Szembek nie zdradzi"
Churchill był za nuklearnym atakiem USA na ZSRR
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt
Milusiński. A my byśmy chodzili i świecili w nocy.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt
Milusiński. A my byśmy chodzili i świecili w nocy.
Donald L. Miller twierdzi i podpiera się Tibbetsem, że bomba atomowa na Niemcy była tak samo prawdopodobna co na Japonię i że miały być dwa zespoły - po jednym na kraj.
Wierchuszka nie wiedziała wtedy o świeceniu:
http://blog.nuclearsecrecy.com/2012/10/ ... -and-when/
Gość ma PhD na Harvardzie http://blog.nuclearsecrecy.com/about-me/ wiec chyba by idioty nie wypuścili ;)
Wierchuszka nie wiedziała wtedy o świeceniu:
http://blog.nuclearsecrecy.com/2012/10/ ... -and-when/
Gość ma PhD na Harvardzie http://blog.nuclearsecrecy.com/about-me/ wiec chyba by idioty nie wypuścili ;)
per ardua ad astra