Kuchenne wyposażenie.
Moderator: Mike
Kuchenne wyposażenie.
Od jakiegoś roku chodzi za mną zabawa w odtwarzanie jadłospisu dragońskiego. Udało się odtworzyć 14men campo ration i 24hour ration ale brakowało mi wyposażenia do gotowania.
W Anglii zakupiliśmy już kuchenkę no.2 a tu na miejscu udało się mi dostać prymusa firmy Valor no.55 ze ślicznymi tłoczeniami british made. Obecnie jest na etapie czyszczenia bo jest na nim kilkudziesięcio letni brud.
Brakuje w nim dwóch elementów (nie niezbędnych do gotowania): osłony wiatrowej i czegoś co anglicy nazywają silent burner hood - kapturek na palnik z kilkudziesięcioma małymi otworkami na średnicy - podobne coś było w starym "szmelu" więc jakby ktoś miał do oddania chętnie przytulę.
W Anglii zakupiliśmy już kuchenkę no.2 a tu na miejscu udało się mi dostać prymusa firmy Valor no.55 ze ślicznymi tłoczeniami british made. Obecnie jest na etapie czyszczenia bo jest na nim kilkudziesięcio letni brud.
Brakuje w nim dwóch elementów (nie niezbędnych do gotowania): osłony wiatrowej i czegoś co anglicy nazywają silent burner hood - kapturek na palnik z kilkudziesięcioma małymi otworkami na średnicy - podobne coś było w starym "szmelu" więc jakby ktoś miał do oddania chętnie przytulę.
Każdy ma swojego Ur-a.
[ Dodano: Pon 11 Mar, 2013 8:47 pm ]
Powiedźcie mi co robię źle. Ustrojstwo wyczyściłem, że wygląda ślicznie. Próbuje odpalić robiąc tak:
1.Odkręcam zawór bezpieczeństwa -ten przy wlewie paliwa.
2.Do miseczki pod palnikiem nalewam denaturatu i podpalam.
3.Po wypaleniu spirytusu pompuje pompką - słychać szum z dyszy.
4.Przykładam zapaloną zapałkę do wylotu kominka, nic
5.Przykładam zapaloną zapałkę do otworków na małym kapturku, nic
6. Przykładam zapałkę do dyszy prawie zdmuchuje płomień.
7. Zrobiłem coś co przypomina silent burner hood też nic.
Pomocy!
P.S.
Uszczelka pod palnikiem wymieniona, dysza przeczyszczona.
P.S.2
Filmiki na YT o odpalaniu widziałem
Powiedźcie mi co robię źle. Ustrojstwo wyczyściłem, że wygląda ślicznie. Próbuje odpalić robiąc tak:
1.Odkręcam zawór bezpieczeństwa -ten przy wlewie paliwa.
2.Do miseczki pod palnikiem nalewam denaturatu i podpalam.
3.Po wypaleniu spirytusu pompuje pompką - słychać szum z dyszy.
4.Przykładam zapaloną zapałkę do wylotu kominka, nic
5.Przykładam zapaloną zapałkę do otworków na małym kapturku, nic
6. Przykładam zapałkę do dyszy prawie zdmuchuje płomień.
7. Zrobiłem coś co przypomina silent burner hood też nic.
Pomocy!
P.S.
Uszczelka pod palnikiem wymieniona, dysza przeczyszczona.
P.S.2
Filmiki na YT o odpalaniu widziałem
Każdy ma swojego Ur-a.
Hej Krzysiek, no więc tak ten zaworek przy wlewie służy do gaszenia - czyli upuszczenia ciśnienia - przy zapalaniu ma być zakręcony (max. w prawo).Krzys pisze:[ Dodano: Pon 11 Mar, 2013 8:47 pm ]
Powiedźcie mi co robię źle. Ustrojstwo wyczyściłem, że wygląda ślicznie. Próbuje odpalić robiąc tak:
1.Odkręcam zawór bezpieczeństwa -ten przy wlewie paliwa.
Poza tym pamiętaj, że podobnie jak przy kuchenkach No.2 odpalamy je na full zatankowane czyli paliwo pod sam korek ;)
p.s. A tak przy okazji witam kolegów i koleżanki ;)
No dokładnie, ale jak powiedziałem wiele zależy od dyszy, najlepiej poeksperymentować tylko na wolnym powietrzu ;)
Ja mojego odpaliłem na benzynie ekstrakcyjnej, jednak płomień był bardziej czerwony niż niebieski co by znaczyło złą mieszankę czyli w tym wypadku za słabe paliwo. Po wlaniu benzyny 95 było dużo lepiej, płomień niebieskawy ale były trudności początkowo z podgrzaniem palnika - musiałem 3 razy podlewać miseczkę.
Ja mojego odpaliłem na benzynie ekstrakcyjnej, jednak płomień był bardziej czerwony niż niebieski co by znaczyło złą mieszankę czyli w tym wypadku za słabe paliwo. Po wlaniu benzyny 95 było dużo lepiej, płomień niebieskawy ale były trudności początkowo z podgrzaniem palnika - musiałem 3 razy podlewać miseczkę.
Skoro już tak gadamy, oto wasza kuchenka No.2 model oryginalny nie modyfikowany czyli tak jak kuchenki produkcji wojennej, być może wasza jest wojenna kto wie ;) (1 od lewej).
Moja (2 od lewej) jest to też model No.2 z tym że zmodyfikowany czyli, palnik z nowszego typu zaopatrzony w zawór. Modyfikacja ta polegała poza tym na zalutowaniu kołpaka w miejscu starego zaworu w okienku oraz wycięciu okrągłego otworu z prawej strony obudowy - dostęp do zaworu regulacji w postaci długiego klucza sztorcowego.
Kuchenki modyfikowano ponieważ podobno te wczesne z zaworem pod zbiornikiem (jak wasza ;) ) miały tendencje do podciągnięcia płomienia do zbiornika i zapalenia paliwa w nim. Nie wiem ile w tym prawdy ale stąd się wzięło ogólne twierdzenie, że wszystkie No.2 są wybuchowe.
I od prawej mój prymus. Po lewej widoczne garnki do kuchenek No.2 tzn. patelnio przykrywka i garnek - moje są z lat 90'tych nie zmienione kształtem od lat 40'tych.
Moja (2 od lewej) jest to też model No.2 z tym że zmodyfikowany czyli, palnik z nowszego typu zaopatrzony w zawór. Modyfikacja ta polegała poza tym na zalutowaniu kołpaka w miejscu starego zaworu w okienku oraz wycięciu okrągłego otworu z prawej strony obudowy - dostęp do zaworu regulacji w postaci długiego klucza sztorcowego.
Kuchenki modyfikowano ponieważ podobno te wczesne z zaworem pod zbiornikiem (jak wasza ;) ) miały tendencje do podciągnięcia płomienia do zbiornika i zapalenia paliwa w nim. Nie wiem ile w tym prawdy ale stąd się wzięło ogólne twierdzenie, że wszystkie No.2 są wybuchowe.
I od prawej mój prymus. Po lewej widoczne garnki do kuchenek No.2 tzn. patelnio przykrywka i garnek - moje są z lat 90'tych nie zmienione kształtem od lat 40'tych.
Hmm pojadę na Krzesiny z kanistrem zapukam do bram lotniska i poproszę o zatankowanie 5 l paliwa do naszych Jastrząbków. Prośbę będę motywował tym, że na kuchence polowej woda mi się za długo gotuje. Mina żołnierza była by bezcenna ale obawiam się, że strefę mógłbym oglądać z Gniezna.
Wartość opałowa benzyny lotniczej i zwykłej 95 jest bardzo zbliżona około 42 MJ/kg.
Wartość opałowa benzyny lotniczej i zwykłej 95 jest bardzo zbliżona około 42 MJ/kg.
Każdy ma swojego Ur-a.