: pt 04 mar, 2016 1:18 pm
Nie wiem.
Ale tytuł mi się podoba.
Do szału doprowadził mnie pierwszy akapit o Lotnej - ile można o tym opowiadać?! To niestety jakaś zbiorowa histeria i bzdura stworzona przez idiotów-publicystów.
O tym, że kawaleria nie szarżowała na czołgi historycy pisali jeszcze za PRL - i to nie w jakichś podziemnych broszurach, ale w ogólnych opracowaniach. Kto chciał, mógł przeczytać.
O tym, że kawaleria nie szarżowała na czołgi można przeczytać wszędzie i NIGDZIE w przeciągu ostatnich 20 lat mojego życia nie widziałem, by ktoś pisał inaczej (pomijam kilku troli internetowych, ale o tym nie wspominam).
Skąd więc to ciągle pokutujące w Polsce przekonanie, że wszyscy myślą, że ułani cieli lufy niemieckich czołgów i nie mieliśmy żadnej sensownej broni?! Nie wiem, chyba stąd, że każdy zamiast pisać na temat który sobie wybrał, to najpierw postara się "pokazać" jakie to "nowości" wymyślił. Niestety nie tędy droga...
Co do reszty, to na szybko można wyłapać kilka błędów - ot chociażby w kwestii silników (diesla miał japoński Ha-Go który ponoć wcześniej trafił do produkcji. Nie jest to zresztą najważniejsze, bo fakt napędzania czołgu silnikiem diesla to żaden wielki cymes, a w przypadku 7-TP raczej przekleństwo, o czym przekonali się nasi czołgiści we wrześniu 1939 roku.) czy pancerze - śruby potrafią być równie niebezpieczne dla załogi co nity. Reszta jak w normalnym artykule popularnonaukowym, czyli to co w Wikipedii...
Ale tytuł mi się podoba.
Do szału doprowadził mnie pierwszy akapit o Lotnej - ile można o tym opowiadać?! To niestety jakaś zbiorowa histeria i bzdura stworzona przez idiotów-publicystów.
O tym, że kawaleria nie szarżowała na czołgi historycy pisali jeszcze za PRL - i to nie w jakichś podziemnych broszurach, ale w ogólnych opracowaniach. Kto chciał, mógł przeczytać.
O tym, że kawaleria nie szarżowała na czołgi można przeczytać wszędzie i NIGDZIE w przeciągu ostatnich 20 lat mojego życia nie widziałem, by ktoś pisał inaczej (pomijam kilku troli internetowych, ale o tym nie wspominam).
Skąd więc to ciągle pokutujące w Polsce przekonanie, że wszyscy myślą, że ułani cieli lufy niemieckich czołgów i nie mieliśmy żadnej sensownej broni?! Nie wiem, chyba stąd, że każdy zamiast pisać na temat który sobie wybrał, to najpierw postara się "pokazać" jakie to "nowości" wymyślił. Niestety nie tędy droga...
Co do reszty, to na szybko można wyłapać kilka błędów - ot chociażby w kwestii silników (diesla miał japoński Ha-Go który ponoć wcześniej trafił do produkcji. Nie jest to zresztą najważniejsze, bo fakt napędzania czołgu silnikiem diesla to żaden wielki cymes, a w przypadku 7-TP raczej przekleństwo, o czym przekonali się nasi czołgiści we wrześniu 1939 roku.) czy pancerze - śruby potrafią być równie niebezpieczne dla załogi co nity. Reszta jak w normalnym artykule popularnonaukowym, czyli to co w Wikipedii...