Rżnąca Dragonia
Moderator: Mike
Jak dla mnie to koszula-obok niego jest delikwent w bluzie denimowej i wygląda ona zdecydowanie inaczej. Z drugiej strony: koszula z zamkiem, hmmm? Wątpliwe. A może coś jeszcze innego, cywilnego? Wbrew pozorom, różne bluzy, swetry na zamki były wówczas dość popularne.
I jeszcze jedno, do rozważenia, wdrożenia: praktycznie nie widać dragonów w typowych collarlessach. Zawsze mają kołnierzyki. Trzeba pomyśleć o podoszywaniu do naszych koszul miękkich kołnierzyków.
I jeszcze jedno, do rozważenia, wdrożenia: praktycznie nie widać dragonów w typowych collarlessach. Zawsze mają kołnierzyki. Trzeba pomyśleć o podoszywaniu do naszych koszul miękkich kołnierzyków.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Smutne (bolesne dla portfela), ale prawdziwe. Coraz częściej dochodzę do wniosku, że aby odtwarzać jakiegoś alianta to wypadałoby mieć jakiś szkopski gadget - a to nóż, a to pistolet, a i StG 44 też by nie zaszkodziło.Jurek pisze:I kolejne szpeje do kupienia :P
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Szukając różnych szkockich wątków w internecie, trafiłem na fantastycznego bloga gościa, który zdaje się być większym Szkotofilem, niż ja. Ale nie o tym; tropi on też wątki polskie w Szkocji, no i proszę! Sensacyjne fotografie z odsłonięcia tablicy 10. Oddziału Rozpoznawczego w Forfar.
http://www.mojaszkocja.com/polskie-slady-forfar/
Sensacyjne, bo póki co to pierwsze i jedyne fotografie, na których zobaczyć można oficerów Oddziału w rogatywkach!
Ależ to musiało wyglądać!
Dla porównania i przypomnienia: reprezentacja "Odwachu" wraz z przedstawicielkami władz lokalnych przed tablicą w Forfar.
http://www.mojaszkocja.com/polskie-slady-forfar/
Sensacyjne, bo póki co to pierwsze i jedyne fotografie, na których zobaczyć można oficerów Oddziału w rogatywkach!
Ależ to musiało wyglądać!
Dla porównania i przypomnienia: reprezentacja "Odwachu" wraz z przedstawicielkami władz lokalnych przed tablicą w Forfar.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
- S. Mindykowski
- Posty: 2184
- Rejestracja: pn 06 lis, 2006 12:46 pm
- Lokalizacja: Poznañ
Tysiące.S. Mindykowski pisze:Kurcze. Ciekawe ile takich smaczków jeszcze chowa się po szufladach i strychach.
Twierdzę na podstawie mierzonej dekadami pracy Michela De Treza i Petera Hendrikxa.
Nie wiem, jakim cudem (niech się historycy wypowiedzą, chętnie przyswoję ich opinie), ale szkopy inaczej traktowały np. polskie społeczeństwo, a inaczej społeczeństwa państw Beneluksu jeśli chodzi o posiadanie błon fotograficznych i aparatów. Z tego, co pamiętam, to w okupowanej Polsce za posiadanie radia, aparatu wraz błoną można było iść do KL, a tymczasem ludy Beneluksu w trakcie ich wyzwalania masowo wylegały z domów i cykały zdjęcia scenek rodzajowych z aliantami.
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
- SzeregowyTruten
- Posty: 1587
- Rejestracja: wt 09 lip, 2013 11:29 pm
- Lokalizacja: Kościan
https://www.youtube.com/watch?v=ZPrlXi5 ... 9UBxXZaPso
Polacy w Bredzie. Spójrzcie proszę na delikwenta, który pokazuje swoje podeszwy w 3 minucie filmu. Oj, Prezes by go zbeształ przed defiladą :)
I długość proporczyków - 5 minuta i 3 sekunda. A może to moje złudzenie?
Polacy w Bredzie. Spójrzcie proszę na delikwenta, który pokazuje swoje podeszwy w 3 minucie filmu. Oj, Prezes by go zbeształ przed defiladą :)
I długość proporczyków - 5 minuta i 3 sekunda. A może to moje złudzenie?
Gentlemen, this is a story that you shall tell your grandchildren, and mightily bored they'll be.