Dziś dostaliśmy bardzo smutną informację, iż wczoraj zmarł nasz przyjaciel, wieloletni członek Beskidzkiego Stowaryszenia Maczkowców, weteran 9.batalionu strzelców ''flandryjskich" por. Wojciech Zajączkowski ps. Dymek.
Pan Wojciech był jednym z tych weteranów, którzy rozumieli naszą pasję jaką jest rekonstrukcja. Był zawsze skory do pomocy, wiele opowiadał, wiele dzięki Jego informacjom nam hobbystom odtwarzającym żołnierzy 3. Brygady Strzelców udało się poprawić w naszym umundurowaniu i wyposażeniu. Był ekstra gościnny - zawsze na nas z radością czekał. Zapamiętam Go jako bardzo wesołego i milego człowieka.
Wielką Jego pasją była piłka nożna. Należy wspomnieć, iż był reprezentantem 9. baonu w tej dziedzinie a po wojnie grał w Cukrowniku Chybie.
Do 1. Dywizji Pancernej trafił z "uzupełnień z Wehrmachtu" po tym jak uciekł z wojska niemieckiego w Afryce i dostał się do niewoli. Przez USA, gdzie pracował w obozie trafił do Szkocji. Nigdy nie zapomnę Jego wspomnień dotyczących Jego pierwszej po kilku latach mszy świętej jaką była polska pasterka w Boże Narodzenie 1943 roku już w Szkocji. W Normandii był ranny - leżał w szpitalu.
Pogrzeb odbędzie się o 9.30 w najbliższą sobotę w Chybiu.
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!
P.S. Z powodu pogrzebu GRH "BREDA" nie będzie mogła niestety wziąć udziału w święcie 10.B.K.Panc. w Świętoszowie.
Po wręczeniu przez członkow GRH "BREDA" sznurów Fourragère ofiarowanych przez dowodcę 34.B.K.Panc. dla weteranów 9. batalionu z naszego Stowarzyszenia:
Zmarł Wojciech Zajączkowski ps. Dymek
Moderator: Mike