Konserwacja tornistra
Moderator: Mike
Konserwacja tornistra
Kupiłem taki oto tornister wz 33/50 - wczesne LWP. Moje pytanie brzmi czym go wyprac żeby był czysty i żeby mu nie zaszkodzić . Wrzucić go zwyczajnie do pralki bez deseczek czy jakies inne propozycje macie dla mnie panowie? Zaszycia beda też wymagały niektóre przetarcia- tutaj pytanie jakich nici użyc?Macie jakieś doswiadczenia prosze o pomoc.
Dlaczego chcesz go prać? Wygląda nieźle.
Parciane oporządzenie brytyjskie czyszczę zwilżając je wodą wcierając w to szare mydło i następnie szczoteczką czyszczę co chwilę płucząc szczotkę.
Nici do przetarć najlepiej jakieś babcine bawełniane ale z tym problemem to chyba najlepiej do kolegi Horhe się odezwać.
Pozdrawiam
Krzysiek
Parciane oporządzenie brytyjskie czyszczę zwilżając je wodą wcierając w to szare mydło i następnie szczoteczką czyszczę co chwilę płucząc szczotkę.
Nici do przetarć najlepiej jakieś babcine bawełniane ale z tym problemem to chyba najlepiej do kolegi Horhe się odezwać.
Pozdrawiam
Krzysiek
Każdy ma swojego Ur-a.
No to tak jak kolega Krzysiu pisze, szare mydło miska, szczota ryżowa i do dzieła! najbezpieczniej!
Co do szycia najlepiej nicie naturalne, zbliżone do tych jakimi jest zszyty twój tornister (ale uwaga jeśli masz w tym jakieś doświadczenie, jeśli nie polecam kaletnika lub rymarza) Dlaczego? z uwago na to, że plecak będzie używany i będzie narażony na jakieś obciążenia wiec lepiej zrobić to w miarę możliwości maszynowo.
pozdrawiam
Schrek
Co do szycia najlepiej nicie naturalne, zbliżone do tych jakimi jest zszyty twój tornister (ale uwaga jeśli masz w tym jakieś doświadczenie, jeśli nie polecam kaletnika lub rymarza) Dlaczego? z uwago na to, że plecak będzie używany i będzie narażony na jakieś obciążenia wiec lepiej zrobić to w miarę możliwości maszynowo.
pozdrawiam
Schrek
Będziesz draniu tak długo bił butami w ziemie,
aż ci koniec pikelhaubu z ziemi będzie sterczał
aż ci koniec pikelhaubu z ziemi będzie sterczał
Tylko ręczne pranie,albo jeszcze lepiej przecieranie wilgotną gąbka. Ciepła lub gorąca woda spowoduje wypłukanie barwnika i rozklejenie dwóch warst brezentu na klapie. Dawanie do reperacji pierwszemu lepszemu rymarzowi skończy się na płaczu właściciela. Rymarzowi jak powiesz, że ma być zreperowane nićmi 18/5 i 18/3 barwy ochronnej,to zrobi oczy jak gacek :)