Poor bloody infantry

Moderator: Mike

Awatar użytkownika
piekarz24
Posty: 293
Rejestracja: śr 05 wrz, 2007 11:28 pm
Lokalizacja: Bielsko-Bia³a

Poor bloody infantry

Post autor: piekarz24 »

Cześć!

Z racji naszych przymiarek do Baonu Strzelców Podhalańskich szukam informacji na temat struktury batalionów piechot. Jeśli chodzi o drużynę piechoty- jej wyposażenie i skład - to nie ma problemu. Nie wiem jednak nic na temat struktury pododdziałów wsparcia - interesuje mnie w szczególności umiejscowienie w strukturze batalionu sekcji moździerza 2''. Nie wiem także czy piechota mogła używać wersji w/w moździerza w wersji dla wojsk
p-d (chodzi mi o tą z uproszczoną płytą oporwową ).
Kolejnym nurtującym tematem jest wyposażenie w pojazdy. Czy były halfy - a tak to jakie wersje, ile, do jakich celów służyły, i podobnie proszę o umiejscowienie w strukturze:)
Jak było z poszczególnymi drużynami - czy podobnie jak u Dragonów - każda była przydzielona do osobnego pojazdu (ciężarówki??)
Dragoni mają sprawę ułatwiona dzięki Eugeniuszowi Nowakowi a my tak jak tytuł mojego postu powiada - jesteśmy poor:)

Pozdrawiam wszystkich
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

Tak na szybko w kwestii moździerza: moździerz 2-calowy pojawiał się już na szczeblu plutonu. Cięższe, bo 3-calowe moździerze to już pluton na szczeblu batalionu.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
piekarz24
Posty: 293
Rejestracja: śr 05 wrz, 2007 11:28 pm
Lokalizacja: Bielsko-Bia³a

Post autor: piekarz24 »

Pilnie też poszukujemy zdjęcia halfów w barwach 3. Brygady Strzelców i M16 w barwach 1.P.Art.Plot.
Pozdro

[ Dodano: Czw 30 Paź, 2008 7:07 pm ]
Cześć!

Szukamy jakichkolwiek informacji na temat struktury i etatów w batalionach piechoty.
Dragoni mieli dodatkowy szwadron broni wspierajacych , a jak to było w batalionach piechoty - dodatkowy pluton broni wspierających?? Czy tam były gromadzone 3'' - calówki i Vickersy i czy były one transportowane na Carriersach czy na innych pojazdach??
W jakiej strukturze w plutonie były 2"-ówki i PIAT-y - czy były normalnie do drużyn przydzielane czy były grupowane w drużynach/kompaniach wsparcia?? Czy były plutony rozpoznawcze w kompaniach batalionach czy kompanie w batalionach?? Czego używały. Itd itp... wszelkie informacje na wagę złota.

Sprawa druga. Bataliony nie posiadały własnego transportu - wykorzystywali oddziały przewozowe - a tu heca taka znalazłem piękną fotkę Bedforda Troop Carrier w barwach Baonu Strz. Podh. w dodatku załadowanego po brzegi juhasami??
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

piekarz24 pisze:Dragoni mieli dodatkowy szwadron broni wspierajacych , a jak to było w batalionach piechoty - dodatkowy pluton broni wspierających??
Nie tyle pluton, co kompania, bo ona jest odpowiednikiem szwadronu.
Brytyjski wojenny etat baonu piechoty to 36 oficerów i 809 podoficerów i szeregowych:
- 4 kompanie strzeleckie (każda 130 żołnierzy), a każda złożona z pocztu dowódcy i 3 plutonów strzeleckich,
- kompania broni wspierających, a w niej pluton 3-calówek, pluton Carrierów, pluton p-panc i pluton saperów-pionierów,
- kompania dowodzenia, a w niej pluton łączności i kwatermistrzostwa,
- dowództwo batalionu.

Ale tyle na papierze. W gruncie rzeczy zwykle działano elastycznie, poszczególnym batalionom przyporządkowując np. pluton, czy nawet szwadron wozów pancernych z pułku rozpoznawczego, pluton albo nawet kompanię saperów czy też medyczną. To widzi się też w polskich rozkazach. Podobne akcje mógł (i robił to!) dowódca batalionu robić w ramach swojego oddziału, czyli np. zbierał do kupy wszystkie PIAT-y i przydzielał je do kompanii mającej wykonać konkretne zadanie. Świadczyło to o dużej elastyczności oraz zdolności do współdziałania-takie "grupy bojowe" (bo to najlepsze określenie) tworzono w dywizji (jak i w całych wojskach SHAEF) dość często, co zadaje kłam rozpowszechnionemu mitowi, jakoby to tylko Niemcy umieli takie rzeczy tworzyć.

Przypuszczam, że w polskich batalionach ze względów wiadomych etaty były obniżone i zapewne zamiast czterech kompanij, baon liczył trzy.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
piekarz24
Posty: 293
Rejestracja: śr 05 wrz, 2007 11:28 pm
Lokalizacja: Bielsko-Bia³a

Post autor: piekarz24 »

Rozumiem że pluton Carrierów był wyposażony w Vickersy a pluton 3-calówek też je woził na nich??

Jeszcze pomęcze o te PIATy i 2'' - czyli były w kompaniach strzeleckich, ale czy w samych drużynach strzeleckich czy tak jak u Dragonów (za Nowakiem) w plutonie rozpoznawczym?? I czy w Baonach piechoty były te plutony rozpoznawcze wogóle??

Teraz kwestia plutonu saperów-minerów. W 1.D.Panc były dwie kompanie 10. i 11. Komp. Saperów. Z założenia 10. współpracowała z 10.BKPanc. a 11. z 3BSZmot. Czy w takim razie w batalionach piechoty w Dywizji tworzono te plutony. Wszędzie widze np. przy podhalanach czarne berety saperów...???
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

piekarz24 pisze:Rozumiem że pluton Carrierów był wyposażony w Vickersy a pluton 3-calówek też je woził na nich??
Nie inaczej.
piekarz24 pisze:Jeszcze pomęcze o te PIATy i 2'' - czyli były w kompaniach strzeleckich, ale czy w samych drużynach strzeleckich czy tak jak u Dragonów (za Nowakiem) w plutonie rozpoznawczym?? I czy w Baonach piechoty były te plutony rozpoznawcze wogóle??
PIAT i moździerz 2-calowy był na etacie plutonu piechoty w poczcie dowódcy. W razie czego mógł go więc oficer przydzielić do konkretnej drużyny.
Co do rozpoznania, to nie słyszałem. Sądzę, że po to właśnie był w dywizji piechoty pułk rozpoznawczy (np. 15 pułk ułanów poznańskich, pułk ułanów karpackich etc.), by "obsługiwać" swymi szwadronami poszczególne brygady piechoty. Jak to jednak wyglądało w brygadzie piechoty w dywizji pancernej? Musieli chyba piechociarze rozpoznawać Carrierami wsparcia albo korzystać z usług 10 pułku strzelców konnych czy też pułków 10 Brygady Kawalerii Pancernej.
piekarz24 pisze:Teraz kwestia plutonu saperów-minerów. W 1.D.Panc były dwie kompanie 10. i 11. Komp. Saperów. Z założenia 10. współpracowała z 10.BKPanc. a 11. z 3BSZmot. Czy w takim razie w batalionach piechoty w Dywizji tworzono te plutony. Wszędzie widze np. przy podhalanach czarne berety saperów...???
Podejrzewam, że te plutony mogły być tworzone tylko w baonach piechoty w ramach brygad w dywizji piechoty. A ta, jak wiadomo, była etatowo liczniejsza od dywizji pancernej. Inna była też specyfika brygady piechoty współpracującej z brygadą pancerną, a inna-będącej jedną z trzech sobie podobnych.
Z drugiej strony, dywizja pancerna to więcej sprzętu jeżdżącego, a co za tym idzie, więcej roboty przeprawowej choćby dla saperów, więc zastanawiam się, czy te dwie kompanie byłyby samodzielnie w stanie obsłużyć całą jednostkę? Czy może miały wsparcie w batalionowych plutonach saperskich?
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
piekarz24
Posty: 293
Rejestracja: śr 05 wrz, 2007 11:28 pm
Lokalizacja: Bielsko-Bia³a

Post autor: piekarz24 »

Mieczysław Borchólski w "Z saperami generała Maczka" nic nie wspomina o innych saperach. Pisał tylko że robili kursy szkoleniowe (ale mi się wydaje że to raczej tak żeby sie nie dziwili jak minę zobaczą i byli przeczuleni na pułapki a po wieksza robote zawsze saperow wzywali) dla Dragonów.
Jeśli chodzi o przeprawy to był Dywizyjny Pluton Mostowy.

Tak a propos Carriersów - na zdjęciach Carriery batalionów w większości nie mają nic zainstalowanego (Vickersy itd) więc pewnie nimi rozpoznawali. Swoją drogą mnie też ciekawi czy były takie z Vickersami zamontowanymi bo nie spotkałem się z takimi - oznaczało by to że musieli je tachać na barach??

Kurde nic nie ma na temat tych biednych piechurów w żródłach ogólnodostępnych:(

[ Dodano: Czw 13 Lis, 2008 3:46 pm ]
Oglądałem ostatnio arcyciekawy film z zajęcia Thielt. Widac na nim piechotę. W prawdzie już po walce a żołnierze nie idą do walki ale pewnie na pozycje. Widać dokładnie co mają na sobie: a mają po prostu wszystko. Small Packi, łopatko-kopaczki, nawet maski perzeciwgazowe!! Inna inszość, że weteran 9.Baonu mówił że same maski wywalali a w torbach mieli swoje pierdoły, nie mniej jednak torby są wyrażnie widoczne. Co więcej pierwszy raz widziałem że polski wojak niesie dodatkowe ładownice do brena i to założone "jedna z przodu, druga z tyłu" przez ramię. Inne ciekawe spostrzeżenie to takie, że stosunkowo mało hełmów RAC Mk. II nawet w załogach Carriers'ów - chłopaki w większości maja Mk.II. Aha i część niesie łopaty. No ale tak jak mówiłem - to już po walce. A do walki tak jak już gadaliśmy, i co weterani potwierdzili, same ładownice i broń.

Pzdr Olo
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

Co prawda "Odwach" zajmuje się dragonami, nie mniej przy okazji nadchodzącego Łabiszyna i my możemy trochę dokształcić się o piechocie z 3. Brygady Strzelców. Dla leniwych i, cytując Edwarda Foxa, gorzej wykształconych kolegów , załączam broń i barwę strzeleckiej brygady w pigułce. Owa synteza przygotowana została przez Olka na potrzeby tegorocznych Łabiszyńskich Spotkań z Historią.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
HUBI
Posty: 184
Rejestracja: czw 19 gru, 2013 10:21 pm
Lokalizacja: Rzeszowskie

Post autor: HUBI »

To Ja tak jeszcze przy okazji nakryć głowy batalionu podhalańskiego: znajomy z UK swego czasu właściwie nie tak dawno bo z jakiś pół roku temu kupił w Szkocji za całe 5 GBP na wyprzedaży beret chorążego tegoż batalionu.
Interesujące jest to, że beret wygląda na wykonany z materiału sukiennego identycznego jak DB, a nie z wełny jak berety korpusu rozpoznania.
Obrazek
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

A nie jest to kwestia wytarcia filcu? Ja widziałem kiedyś beret maroon właśnie tak "zmęczony", a i chyba Przemek Borkowski swojego maroona golił, golił i... wygolił do uzyskania takie właśnie struktury materiału.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
HUBI
Posty: 184
Rejestracja: czw 19 gru, 2013 10:21 pm
Lokalizacja: Rzeszowskie

Post autor: HUBI »

Mike pisze:A nie jest to kwestia wytarcia filcu?
Michale, jest to bardzo możliwe i niewykluczone, zresztą sam mam swoje commando i para tak wyczesane do podobnej struktury, ale coś mi w tym berecie nie pasuje, nie wiem czemu ale mam jakieś nieodparte wrażenie, że ten wykonany jest z sukna mundurowego.
Oczywiście mogę wysuwać daleko idące i błędne wnioski (mam tylko 2 zdjęcia niestety podesłane do rozpoznani "co to" bez szczegółów), bo im więcej się o czymś myśli czy porównuje tym do dziwniejszych wniosków człek dochodzi, ale... jak mówię to moja prywatna opinia :)
Postaram się coś więcej dowiedzieć na jego temat jak uda mi się 'angola' złapać.
Obrazek
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

No ciekawe! Trzeba by sprawdzić chwyt materiału, by ocenić. Wszakże zęby moli mogły tez nieco "zetrzeć" zewnętrzne włoski sukna albo i filcu.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
piekarz24
Posty: 293
Rejestracja: śr 05 wrz, 2007 11:28 pm
Lokalizacja: Bielsko-Bia³a

Post autor: piekarz24 »

Panowie,

Nie dopatrywałbym się tutaj jakiejś rewelacji. Beret wygląda w mojej ocenie na standardowy wzór. W toku użytkowania i z biegiem czasu berety KANGOL jak najbardziej mogły się zniszczyć w ten sposób. Koledzy z forum warrelics.eu już kiedyś analizowali ten temat. Warto przeczytać: http://www.warrelics.eu/forum/cloth-hea ... on-482975/

Obrazek

Olo
Awatar użytkownika
HUBI
Posty: 184
Rejestracja: czw 19 gru, 2013 10:21 pm
Lokalizacja: Rzeszowskie

Post autor: HUBI »

Olku owszem wzór jak najbardziej standardowy Brytyjski tylko pytanie z jakiego materiału robiony, skoro dla 1 SBS specjalne berty robiono... ;) Oczywiście, aż tak daleko idących wniosków wysuwać nie chcę, ale temat jak wiemy raczej dość ubogi więc wart przebadania tym bardziej, że to pierwszy wojenny beret Podhalan jak właściwie widzę (kod daty sugeruje rok 1944 - na razie więcej fotków nie mam niestety).
Tak, tak temat znam (Warrelics), ale jak mówię obiekcje jakieś się mi pojawiły po tym jak zobaczyłem kolor przypominający bardziej BD niż berety korpusu zwiadu no i ta faktura, przypominająca sukno mundurowe, a nie wełnę z beretów.
Inna sprawa, że niekoniecznie to musi być produkt Kangola. Zobaczę co uda się mi więcej w temacie załatwić u źródła.
Obrazek
Awatar użytkownika
piekarz24
Posty: 293
Rejestracja: śr 05 wrz, 2007 11:28 pm
Lokalizacja: Bielsko-Bia³a

Post autor: piekarz24 »

Hubert,

Nie wiem co ty chcesz od tej faktury. Na podstawie zdjęć można stwierdzić, że jest ona taka sama jak w wypadku maroon beret, którego zdjęcie wkleiłem we wcześniejszym wpisie. Natomiast tłoczone berety khaki były powszechnie dostępne.
HUBI pisze:Olku owszem wzór jak najbardziej standardowy Brytyjski tylko pytanie z jakiego materiału robiony, skoro dla 1 SBS specjalne berty robiono... ;)
No, tylko w Armii Brytyjskiej szarych beretów nie było. Skoro taki nieco ekstrawagancki pomysł na szare berety się zrodził, to nie pozostawało nic innego jak tylko podjąć się produkcji.

O.
ODPOWIEDZ