Pytanie o rzeczy z WPG
Moderator: Mike
Pytanie o rzeczy z WPG
Witam kolegów zamierzam kupić w WPG trochę rzeczy w związku z tym mam pytanie czy któryś z kolegów ściągał od nich jakieś rzeczy i wie może czy w Polsce doliczają do przesyłki cło lub inne dodatkowe opłaty?
Witam,
Mam doświadczenie w tym, o co pytasz. Znam tę firmę od 7-8 lat. Koresponduję z jej właścicielem. Jest to postać uczciwa i bardzo przyjazna. Od lat obsługuje rekonstruktorów z Polski. Z Jerrym Lee nie ma problemów a wręcz przeciwnie. Zawsze dobrze doradzi przed zakupem, zawsze dobrze dobierze rozmiar tego czegoś, co się od niego kupuje. Dam taki przykład - kupowałem u niego rękawice kawaleryjskie. Obrysowałem swoją dłoń i obrys ten wysłałem faksem do Jerry'ego. Przysłał mi chyba najlepiej dopasowane rękawiczki, jakie w życiu kupiłem, a przecież taki zakup on-line to zakup trochę "na wariata". Byłem naprawdę zaskoczony tym, jak on mi dopasował rękawice z rysunku faksowego.
Jerry także oddaje pieniądze, gdy coś nie spełnia oczekiwań, albo też daje odpowiedni upust przy następnym zakupie. Wszystko zależy od tego, czego dotyczyła sprawa, bo może się zdarzyć, że zwrot taniej rzeczy do USA jest nieopłacalny w świetle cen usług pocztowych. W każdym razie Jerry reprezentuje wszystkie najlepsze kupieckie maniery.
Pozdrawiam
G.
Mam doświadczenie w tym, o co pytasz. Znam tę firmę od 7-8 lat. Koresponduję z jej właścicielem. Jest to postać uczciwa i bardzo przyjazna. Od lat obsługuje rekonstruktorów z Polski. Z Jerrym Lee nie ma problemów a wręcz przeciwnie. Zawsze dobrze doradzi przed zakupem, zawsze dobrze dobierze rozmiar tego czegoś, co się od niego kupuje. Dam taki przykład - kupowałem u niego rękawice kawaleryjskie. Obrysowałem swoją dłoń i obrys ten wysłałem faksem do Jerry'ego. Przysłał mi chyba najlepiej dopasowane rękawiczki, jakie w życiu kupiłem, a przecież taki zakup on-line to zakup trochę "na wariata". Byłem naprawdę zaskoczony tym, jak on mi dopasował rękawice z rysunku faksowego.
Jerry także oddaje pieniądze, gdy coś nie spełnia oczekiwań, albo też daje odpowiedni upust przy następnym zakupie. Wszystko zależy od tego, czego dotyczyła sprawa, bo może się zdarzyć, że zwrot taniej rzeczy do USA jest nieopłacalny w świetle cen usług pocztowych. W każdym razie Jerry reprezentuje wszystkie najlepsze kupieckie maniery.
Pozdrawiam
G.
Dzień dobry wszystkim.
Pierwszy raz mam przyjemność pisać na forum Odwachu.
Bardzo jestem ciekaw waszych opinii o WPG i jakości oferty.Grzegorz proszę o kontakt na meila,może pomógłbyś mi w pierwszych krokach?Nie wiem czy to dobra decyzja ale właśnie w tej firmie chcę zamówić kompletny Battledress P-37jak i Ammo Boots oraz kilka dodatków.
Pozdrawiam Was.
BART
Pierwszy raz mam przyjemność pisać na forum Odwachu.
Bardzo jestem ciekaw waszych opinii o WPG i jakości oferty.Grzegorz proszę o kontakt na meila,może pomógłbyś mi w pierwszych krokach?Nie wiem czy to dobra decyzja ale właśnie w tej firmie chcę zamówić kompletny Battledress P-37jak i Ammo Boots oraz kilka dodatków.
Pozdrawiam Was.
BART
Hej.
A Wy jak sobie daliście rady z butami i mundurem,macie doświadczenie więc tylko mi słuchać jak to wygląda w rekonstrukcji u kogoś kto już się prezentuje.Ceny z WPG całkiem dobre,chcę do lata mieć komplet więc po kilku latach gdy nazbierało się sporo wyposażenia i oporządzenia już czas na mundur.Może jakaś inna firma?
Jeśli ktoś będzie zamawiał proszę o kontakt.
BART
A Wy jak sobie daliście rady z butami i mundurem,macie doświadczenie więc tylko mi słuchać jak to wygląda w rekonstrukcji u kogoś kto już się prezentuje.Ceny z WPG całkiem dobre,chcę do lata mieć komplet więc po kilku latach gdy nazbierało się sporo wyposażenia i oporządzenia już czas na mundur.Może jakaś inna firma?
Jeśli ktoś będzie zamawiał proszę o kontakt.
BART
Bardzo dobrze, że Michał się włączył. Ja w WPG kupowałem zarówno rzeczy brytyjskie, jak i amerykańskie, ale tych ostatnich nieco więcej, więc siłą rzeczy bardziej mogę mówić o kulturze handlowej sklepu WPG, niż o jakości replik militariów brytyjskich, gdyż nigdy nie kupowałem u Jerry'ego Lee żadnych replik. Zawsze były to oryginały jakichś niewielkich rzeczy typu manierka, siatki na hełmy, szelki itp.
Dlatego do dobrego doradzania szczególnie na temat odzieży potrzebne są osoby, które taką odzież w WPG kupowały.
Dlatego do dobrego doradzania szczególnie na temat odzieży potrzebne są osoby, które taką odzież w WPG kupowały.
Buty to oryginały wojenne i powojenne (tu trzeba polować na Ebayu, czasami parę miesięcy) oraz kopie z Soldier of Fortune.BART pisze:już czas na mundur.Może jakaś inna firma?
Mundur- Pegasus Militaria zdecydowanie, Soldier of Fortune też, choć bywają nierówni, jak Jerry. Z polskiej działki- Hero, ich P37 są naprawdę solidne (a jak je Brytole w Detling chwalili!); jedyny mankament to faktura materiału. Jeżeli jesteś "wymiarowy", to masz szansę na ładny oryginał (i znów tu Ebay się kłania).
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Dzięki za odpowiedzi.Co do butów nr44 mam dwie pary na gumie,jedne z charakterystycznym noskiem obszytym drugie bez,przeszycia z boku wskazują raczej powojenne.
Troche mundurówki sie uzbierało,wszystko różne rozmiary i stan.Kupowane w przeciągu kilku lat.Jak pomyśle ile dałem,to bym już dawno miał dobre kopie na wymiar i solidne.
Chcę kupić raz a konkretnie.I dla tego proszę o rade.
Dzięki za odzew.BART
Troche mundurówki sie uzbierało,wszystko różne rozmiary i stan.Kupowane w przeciągu kilku lat.Jak pomyśle ile dałem,to bym już dawno miał dobre kopie na wymiar i solidne.
Chcę kupić raz a konkretnie.I dla tego proszę o rade.
Dzięki za odzew.BART
Czołem!
Dawno mnie tu nie było, studia gnębią człowieka... Co do battledressu z WPG to jesteśmy zadowoleni. Sama produkcja odbywa się w pakistanie. Rodzaj materiału w porządku. W porównaniu z orginalnymi spodniami minimalnie cieńszy i bardziej kłujący ale to pewnie kwestia tego że nie był noszony. Kolorystycznie wypada bardzo dobrze. Leży ładnie. Guziki mosiężne. Małym mankamentem jest brak brytyjskij metki znamionowej i umieszczenie metki firmowej WPG - no ale z tym łatwo jest się uporać.
Kontakt z firmą doskonały - odpisują na maile bardzo szybko, wysyłka także błyskawiczna, od razu po wysłaniu pieniędzy. Na przyjście paczki czekałem mniej niż miesiąc. Problemy zaczęły się dopiero w Polsce ale o tym pisałem. Dolar stoi teraz bardzo słabo, produkt jest wysokiej jakości a więc polecam. Najlepiej byłoby mieć rodzinę w stanach która przepakowała by mundur i wysłała prywatnie - wtedy oszczędzilibyśmy sobie cła.
Takie są moje doświadczenia, będziemy zamawiać więcej najprawdopodobniej.
Pozdrawiam Olek
Dawno mnie tu nie było, studia gnębią człowieka... Co do battledressu z WPG to jesteśmy zadowoleni. Sama produkcja odbywa się w pakistanie. Rodzaj materiału w porządku. W porównaniu z orginalnymi spodniami minimalnie cieńszy i bardziej kłujący ale to pewnie kwestia tego że nie był noszony. Kolorystycznie wypada bardzo dobrze. Leży ładnie. Guziki mosiężne. Małym mankamentem jest brak brytyjskij metki znamionowej i umieszczenie metki firmowej WPG - no ale z tym łatwo jest się uporać.
Kontakt z firmą doskonały - odpisują na maile bardzo szybko, wysyłka także błyskawiczna, od razu po wysłaniu pieniędzy. Na przyjście paczki czekałem mniej niż miesiąc. Problemy zaczęły się dopiero w Polsce ale o tym pisałem. Dolar stoi teraz bardzo słabo, produkt jest wysokiej jakości a więc polecam. Najlepiej byłoby mieć rodzinę w stanach która przepakowała by mundur i wysłała prywatnie - wtedy oszczędzilibyśmy sobie cła.
Takie są moje doświadczenia, będziemy zamawiać więcej najprawdopodobniej.
Pozdrawiam Olek
- S. Mindykowski
- Posty: 2184
- Rejestracja: pn 06 lis, 2006 12:46 pm
- Lokalizacja: Poznañ
Co od jakości, to ja na przykład na Colarless nie narzekam.
Co do przesyłki - to niestety zazwyczaj duże i puszczane poczta lotniczą paczki trafiają na cło. Można oczywiście kombinować ze zmniejszeniem wartości, ale i tak trzeba się liczyć z cłem (7-15%) i co najgorsze podatkiem (22% od całości - towar+przesyłka+cło).
W skrajnie niekorzystnym przypadku może to być do 40 % pierwotnej wartości.
Takie już zbójeckie prawo.
Co do przesyłki - to niestety zazwyczaj duże i puszczane poczta lotniczą paczki trafiają na cło. Można oczywiście kombinować ze zmniejszeniem wartości, ale i tak trzeba się liczyć z cłem (7-15%) i co najgorsze podatkiem (22% od całości - towar+przesyłka+cło).
W skrajnie niekorzystnym przypadku może to być do 40 % pierwotnej wartości.
Takie już zbójeckie prawo.