Stowarzyszenie "Odwach"

Nie wiem, czy już to widzieliście, ale Yanik zaczął coś dłubać w temacie battle dressów:

http://www.torun.mm.pl/~fjgrenadier/jan ... edress.htm

Materiał- faktura i kolor źle nie wyglądają. Obszycie kieszeni, szlufek również nienajgorsze.
Niestety guziki i strona wewnętrzna prezentują się raczej fatalnie. Nie mniej z ciekawości zobaczyłbym na żywo te spodnie.

Mike pisze: Niestety guziki i strona wewnętrzna prezentują się raczej fatalnie. Nie mniej z ciekawości zobaczyłbym na żywo te spodnie.

Ja również zobaczyłbym, zdjęcia czasami nie pokazują wszystkiego. Wnętrze przyponina mi produkcję holenderską, czyżby to jakaś krzyżówka. Cena też niezbyt promocyjna.

Po prawie 10 latach czas odświeżyć temat.
Koledzy, co sądzicie o wczesnym denimie z WPG? O ile się nie mylę jest to jedyna kopia na rynku.
Na fotografii wydaje się być mało "denimowy", jakby wykonany był z bardzo cienkiego materiału.


http://ww2-military-uniforms.info/produ ... roved-Run/

Z góry dziękuję za wszelkie wiadomości.

Jeśli mam być szczery... nie ma się co pchać w niego przynajmniej Ja bym odpuścił (miałem 2 kpl i się ich pozbyłem). Przede wszystkim wielką bolączką jak dla mnie jest materiał, którym jest nic innego jak zwykła cienka bawełna jak w mundurach KD tylko tyle, że zafarbowana.

Nie chcę siać dywersji, ale jak już czegoś szukać nowego i Denimowego - to lepiej kombinezon.
Jak widać po zdjęciach - było tego sporo w Pułku.

Nie chodzi o użycie ich do rekonstrukcji 10. Pułku Dragonów, potrzebna jest właśnie wczesna wersja. A tą robi chyba tylko WPG, chyba, że mi coś umknęło... Hubercie, znasz może innego producenta?

S.Mindykowski pisze:Nie chcę siać dywersji, ale jak już czegoś szukać nowego i Denimowego - to lepiej kombinezon.
Jak widać po zdjęciach - było tego sporo w Pułku.

Z tymi kombinezonami to ciekawa sprawa. Niby są, ale w sumie widziałem w nich tylko oficerów. I bardzo sporadycznie kierowców.

Niestety Michale ale po za WPG nikt z tego co się orientuję wczesnych Denim-ów nie robi. Kilka lat temu jacyś Azjaci jeszcze je robili, ale to szybko znikło.

HUBI pisze:Jeśli mam być szczery... nie ma się co pchać w niego przynajmniej Ja bym odpuścił (miałem 2 kpl i się ich pozbyłem). Przede wszystkim wielką bolączką jak dla mnie jest materiał, którym jest nic innego jak zwykła cienka bawełna jak w mundurach KD tylko tyle, że zafarbowana.

Tak mi się myślałem. Na zdjęciach wydawało mi się, że wykonane są jakby z koszulówki.

Na zdjęciach z archiwum w Caen było ich sporo na zdjęciach.
Postaram się znaleźć.