Poezja zaangażowana
Moderator: Mike
Poezja zaangażowana
[mod]Popieram, saperzy to najbardziej wyluzowani ludzie na świecie.
Ale wracając do tematu to takie dwie pozycje z aktualności allegrowych:
http://a.gery.pl/show_item.php?item=63124659
http://a.gery.pl/show_item.php?item=63144205
Uruchomiłem trochę wywiad, więcej informacji na temat "mojego" Stena, którym walczył Kondor, wkrótce.
Pozdrawiam miłośników Stenów.[/mod]
Być może wiecie, ale na forum "Kotwicy" też jest wątek "Sten".
Rozpoczyna go taki utwór:
Ode to a Sten Gun
By Gunner. S.N. Teed
You wicked piece of vicious tin!
Call you a gun? Don't make me grin.
You're just a bloated piece of pipe.
You couldn't hit a hunk of tripe.
But when you're with me in the night,
I'll tell you pal, you're just alright!
Each day I wipe you free of dirt.
Your dratted corners tear my shirt.
I cuss at you and call you names,
You're much more trouble than my dames.
But boy, do I love to hear you yammer
When you 're spitting lead in a business manner.
You conceited pile of salvage junk.
I think this prowess talk is bunk.
Yet if I want a wall of lead
Thrown at some Jerry's head
It is to you I raise my hat;
You're a damn good pal...
You silly gat!
------------
PS. Na szczęście, w Powstaniu i partyzantce, Stena nosił kto na niego łapy położył, więc u nas w "Kotwicy" luzik :)))
Ale wracając do tematu to takie dwie pozycje z aktualności allegrowych:
http://a.gery.pl/show_item.php?item=63124659
http://a.gery.pl/show_item.php?item=63144205
Uruchomiłem trochę wywiad, więcej informacji na temat "mojego" Stena, którym walczył Kondor, wkrótce.
Pozdrawiam miłośników Stenów.[/mod]
Być może wiecie, ale na forum "Kotwicy" też jest wątek "Sten".
Rozpoczyna go taki utwór:
Ode to a Sten Gun
By Gunner. S.N. Teed
You wicked piece of vicious tin!
Call you a gun? Don't make me grin.
You're just a bloated piece of pipe.
You couldn't hit a hunk of tripe.
But when you're with me in the night,
I'll tell you pal, you're just alright!
Each day I wipe you free of dirt.
Your dratted corners tear my shirt.
I cuss at you and call you names,
You're much more trouble than my dames.
But boy, do I love to hear you yammer
When you 're spitting lead in a business manner.
You conceited pile of salvage junk.
I think this prowess talk is bunk.
Yet if I want a wall of lead
Thrown at some Jerry's head
It is to you I raise my hat;
You're a damn good pal...
You silly gat!
------------
PS. Na szczęście, w Powstaniu i partyzantce, Stena nosił kto na niego łapy położył, więc u nas w "Kotwicy" luzik :)))
Ostatnio zmieniony śr 20 cze, 2007 8:25 am przez Pawe³³o, łącznie zmieniany 1 raz.
Z tego co mi Szrek mówił Steny od adulla(czyli mundury-historyczne) są do d**y. Natomiast o produkcję tego drugiego już wysłałem do gościa maila:]
pozdro
Kondor
Piękne :]Pawełło pisze:You wicked piece of vicious tin!
Call you a gun? Don't make me grin.
You're just a bloated piece of pipe.
You couldn't hit a hunk of tripe.
pozdro
Kondor
"Call you a gun? Don't make me grin.
You're just a bloated piece of pipe."
You're just a bloated piece of pipe."
Tej akurat na pamięć nie znam, tekstu znaleźć w necie nie mogę, a jedyne co pamiętam to wycinki, których nauczyli mnie rok temu Brytyjczycy.Pawełło pisze:Czy mógłbyś Michał zacytować?
Ale przyznacie, że tytuł i refren są fantastyczne!
Na pocieszenie- inna piosenka o najlepszym i najpiękniejszym lkm-ie na świecie :-)
A lonely Bren gun
High on a hill was a lonely Bren Gun
bang ba ba bang, ba ba bang bang bang
Emptying the mag of a dug-in Bren Gun
bang ba ba bang, bang bang
A Kubel of Krauts coming down the road heard
bang ba ba bang, ba ba bang bang bang
The Gunner grabbed a mag and was ready to load, oh
bang ba ba bang, bang bang
Bang bang, ba ba ba ba bang bang
bang bang ba ba ba ba bang
Bang bang, ba ba ba ba bang bang
ba ba ba ba bang bang bang
A Boche on the bridge of a castle moat heard
bang ba ba bang, ba ba bang bang
Kriegies on the deck of a small E-boat heard
bang ba ba bang, bang bang
Men on the back of their Tiger tanks heard
bang ba ba bang, ba ba bang bang
What is the sound, its too good for the Yanks?, oh
bang ba ba bang, bang bang
Bang bang, ba ba ba ba bang bang
bang bang ba ba ba ba bang
Bang bang, ba ba ba ba bang bang
ba ba ba ba ba ba bang
A German on his knees in a green leather coat heard
bang ba ba bang, ba ba bang bang bang
He pulled up his pants and shewed away the goat, oh
bang ba ba bang, bang bang
The guys in the RAF, overhead in Typhoons heard
bang ba ba bang, ba ba bang bang bang
The sound of the Bren put the wind up the Goons, oh
bang ba ba bang, bang bang
Bang bang, ba ba ba ba bang bang
bang bang ba ba ba ba bang
Bang bang, ba ba ba ba bang bang
ba ba ba ba ba ba bang
A German patrol through the grass they licked heard
bang ba ba bang, ba ba bang bang bang
They knew that the Bren would their arses kick, oh
bang ba ba bang, bang bang
ba ba bang bang
ba ba bang bang bang
ba ba bang bang
ba ba bang bang bang
Bang bang, ba ba ba ba bang bang
bang bang ba ba ba ba bang
Bang bang, ba ba ba ba bang bang
ba ba ba ba ba ba bang
An MG team in a camouflaged nest heard
bang ba ba bang, ba ba bang bang bang
The 42 is good, but the Bren is best, oh
bang ba ba bang, bang bang
Grenadiers on the move as they pushed up the slope heard
bang ba ba bang, ba ba bang bang bang
From a well hidden Bren they stood not a hope, oh
bang ba ba bang, bang bang
Bang bang, ba ba ba ba bang bang
bang bang ba ba ba ba bang
Bang bang, ba ba ba ba bang bang
ba ba ba ba ba ba bang
If You wanna win a war you must use the Bren Gun
bang ba ba bang, ba ba bang bang bang
Rattle of its mags and you`ll see the Hun gone
bang ba ba bang, bang bang
ba ba bang bang
ba ba bang bang bang
ba ba bang bang
ba ba bang bang bang
ba ba bang bang
ba ba bang bang bang
ba ba bang bang
ba ba bang bang bang BANG
...i koniec pieśni :-)
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Ode to a Sten Gun
By Gunner. S.N. Teed
You wicked piece of vicious tin!
Call you a gun? Don't make me grin.
You're just a bloated piece of pipe.
You couldn't hit a hunk of tripe.
But when you're with me in the night,
I'll tell you pal, you're just alright!
Each day I wipe you free of dirt.
Your dratted corners tear my shirt.
I cuss at you and call you names,
You're much more trouble than my dames.
But boy, do I love to hear you yammer
When you 're spitting lead in a business manner.
You conceited pile of salvage junk.
I think this prowess talk is bunk.
Yet if I want a wall of lead
Thrown at some Jerry's head
It is to you I raise my hat;
You're a damn good pal...
You silly gat!
Kondor
By Gunner. S.N. Teed
You wicked piece of vicious tin!
Call you a gun? Don't make me grin.
You're just a bloated piece of pipe.
You couldn't hit a hunk of tripe.
But when you're with me in the night,
I'll tell you pal, you're just alright!
Each day I wipe you free of dirt.
Your dratted corners tear my shirt.
I cuss at you and call you names,
You're much more trouble than my dames.
But boy, do I love to hear you yammer
When you 're spitting lead in a business manner.
You conceited pile of salvage junk.
I think this prowess talk is bunk.
Yet if I want a wall of lead
Thrown at some Jerry's head
It is to you I raise my hat;
You're a damn good pal...
You silly gat!
Kondor
"Call you a gun? Don't make me grin.
You're just a bloated piece of pipe."
You're just a bloated piece of pipe."
A może Pawle zamiast robić klakę, sam podjąłbyś się tłumaczenia?
W końcu Tyś sprawcą tego zamieszania
http://www.odwach.aplus.pl/rku/viewtopi ... =2805#2805
W końcu Tyś sprawcą tego zamieszania
http://www.odwach.aplus.pl/rku/viewtopi ... =2805#2805
don't worry, be hippie
<a href="http://polish-94351846142.spampoison.com"><img src="http://pics3.inxhost.com/images/sticker.gif" border="0" width="80" height="15"/></a>
<a href="http://polish-94351846142.spampoison.com"><img src="http://pics3.inxhost.com/images/sticker.gif" border="0" width="80" height="15"/></a>
Co dzień Cię pieści szmata i smar
Byś w zamian mundur na żebrach darł
Klnę Cię od serca, gotowym gryźć
Zgraja sekutnic przy Tobie - pryszcz!
Lecz miło słyszeć Twoje gdakanie
Gdy plując stalą, nauczasz manier...
Tyś złomu kupa, próżny śmieć,
Co śmie przechwałki gromko pleść!
Lecz gdy potrzebny stali deszcz
(Żeby tym deszczem szkopa zgnieść)
Wtedy nam przyjdzie karki schylać
Boś jednak, brachu...
dobry rozpylacz!
Byś w zamian mundur na żebrach darł
Klnę Cię od serca, gotowym gryźć
Zgraja sekutnic przy Tobie - pryszcz!
Lecz miło słyszeć Twoje gdakanie
Gdy plując stalą, nauczasz manier...
Tyś złomu kupa, próżny śmieć,
Co śmie przechwałki gromko pleść!
Lecz gdy potrzebny stali deszcz
(Żeby tym deszczem szkopa zgnieść)
Wtedy nam przyjdzie karki schylać
Boś jednak, brachu...
dobry rozpylacz!
Ostatnio zmieniony wt 12 cze, 2007 5:02 pm przez melescul, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie znałem jeszczemelescul pisze:Nędzny ochłapie najsłabszej z cyn
Nazwać cię bronią? Dosyć kpin!
Tyś kawał wzdętej, stalowej kichy
Nie zdołasz trafić i flaków michy
Lecz gdy noc przyjdzie, a ze mną Ty
Nie jesteś, bracie, aż taki zły...
Co dzień Cię pieści szmata i smar
Byś w zamian mundur na żebrach darł
Klnę Cię od serca, gotowym gryźć
Zgraja sekutnic przy Tobie - pryszcz!
Lecz miło słyszeć Twoje gdakanie
Gdy plując stalą, nauczasz manier...
Tyś złomu kupa, próżny śmieć,
Co śmie przechwałki gromko pleść!
Lecz gdy potrzebny stali deszcz
(Żeby tym deszczem szkopa zgnieść)
Wtedy nam przyjdzie karki schylać
Boś jednak, brachu...
dobry rozpylacz!
kolegi z tej strony...
Wzruszonym bardzo.
Ponieważ cała oda do STENa została już przetłumaczona - haiku powyżej to klaka
na cześć kolegi Marcina.
Do haiku dodam jeszcze tylko - BRAWO!!!
don't worry, be hippie
<a href="http://polish-94351846142.spampoison.com"><img src="http://pics3.inxhost.com/images/sticker.gif" border="0" width="80" height="15"/></a>
<a href="http://polish-94351846142.spampoison.com"><img src="http://pics3.inxhost.com/images/sticker.gif" border="0" width="80" height="15"/></a>