Linki pół żartem, pół serio.

Moderator: Mike

Awatar użytkownika
wielebny
Posty: 3124
Rejestracja: pt 08 paź, 2004 7:51 am
Lokalizacja: Czarnków

Post autor: wielebny »

Ciekawe co powiedziałby na tą anegdotę wnuk czołgisty który usmażył się w tym czołgu.
don't worry, be hippie
<a href="http://polish-94351846142.spampoison.com"><img src="http://pics3.inxhost.com/images/sticker.gif" border="0" width="80" height="15"/></a>
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

Wnuk czołgisty pewnie obwiniłby cały Boży świat, że Francję w 1940 roku pokonano, mimo, iż na to nie zasługiwała, a następnie źli Amerykanie ośmielili się ją wyzwolić spod niemieckiego jarzma.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
wielebny
Posty: 3124
Rejestracja: pt 08 paź, 2004 7:51 am
Lokalizacja: Czarnków

Post autor: wielebny »

I miałby rację, bo nie kto inny jak minister Beck obiecał Francuzom i Brytyjczykom
wiązać siły niemieckie przez pół roku, a dał się pokonać w niecałe trzy tygodnie.
don't worry, be hippie
<a href="http://polish-94351846142.spampoison.com"><img src="http://pics3.inxhost.com/images/sticker.gif" border="0" width="80" height="15"/></a>
Awatar użytkownika
Janek
Posty: 1479
Rejestracja: ndz 22 paź, 2006 4:38 pm
Lokalizacja: Konin

Post autor: Janek »

Mimo iż już w 17 dniu było pozamiatane wuj Józef "dopełnił" swój obowiązek i kopną w tyłek całą polską armię.
Why don't you knock it off with them negative waves?
Awatar użytkownika
Schrek
Posty: 4381
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 7:46 pm
Lokalizacja: W drodze...

Post autor: Schrek »

Czarek a coś ty tak zaczął bronić armii francuskiej ?
Czyżby skierowali sie na Ecole Superieure albo do Coëtquidan ?



To, że mogli przyspieszyć mobilizacje oraz wymusili na Polsce rozciągniecie obrony jest fakt.

To że ponosili straty w 1940 jest faktem nie zaprzeczalnym ba nawet 1939 walczyli choć dowództwu francuskiemu szybko przeszło.

To, że większość, żołnierzy nie miał zbyt rozwinietego ducha bojowego też jest prawdą i, że polski pododdział został ostrzelany przez francuzów bo myśleli ze to Niemcy bo tak porządnie maszerował też znajduje swoje potwierdzenie w źródłach.

No a że my sie śmiejemy z Armii Francuskiej no cóż nie można wszystkich kawałów opowiadać o Makaroniarzach.
Będziesz draniu tak długo bił butami w ziemie,
aż ci koniec pikelhaubu z ziemi będzie sterczał
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

Problem armii francuskiej (i brytyjskiej też) w przededniu oraz na początku wojny wynika bezsprzecznie z I wojny światowej. Nam, ustawicznie okupowanym, mordowanym i niszczonym może się to wydawać absurdalne, ale dla mocarstw kolonialnych Wielka Wojna była największym wstrząsem XX wieku. Ostatnie ważne wojny w Europie toczyły one na początku dziewiętnastego stulecia. Następnie przyszedł czas dobrobytu, spokoju i odległych wojenek w terytoriach zamorskich. Kiedy natomiast nadszedł konflikt, to przyszedł konflikt totalny. Walczono niemal pod nosem stolic, angażując ogromne siły, a wojnę spotykało się w zasadzie na każdym kroku. W konsekwencji straty I wojny światowej to dla Francji i Wielkiej Brytanii ten sam wstrząs, co dla nas 123 lata zaborów, Potop Szwedzki albo sześć lat okrutnej okupacji hitlerowskiej. Patrząc z punktu widzenia ludzi epoki, takie coś musiało wywołać tendencje do ratowania pokoju za wszelką cenę, każdym sposobem. Niestety jednym z tych sposbów okazało się grzanie tyłków za Linią Maginota oraz zrzucanie ulotek kosztem krwawiącej Polski.
Wczuwając się w światopogląd ówczesnych Francuzów, łatwiej zrozumieć (trudniej zaakceptować) ich niechęć do walki. I to denerwuje mnie we francuskim punkcie widzenia nieco mniej. O wiele bardziej razi mnie cała ideologia do tego dorobiona. Bohatersko wykiwani przez cwanych Fryców (cholera jasna, znów przeszli przez Belgię i Holandię!), przez cztery lata dzielnie organizowali ruch oporu. W międzyczasie źli Brytyjczycy i Amerykanie dali im możliwość walki u swego boku, dali sprzęt, wyzwolili, a i tak dostali po wojnie za to niewdzięczność od najbardziej bohaterskich z bohaterów. Szkoda, że ci bohaterowie najwaleczniej bili się w Afryce Północnej broniąc posiadłości kolaboracyjnego Vichy przed armią amerykańską.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
KaktuS
Posty: 749
Rejestracja: ndz 02 wrz, 2007 11:50 am
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Kontakt:

Post autor: KaktuS »

No to z innej - czeskiej beczki - reko na maxa z południa http://www.country-military-plzen.cz/mi ... topten.htm Głownie fani ASG. Mó top ten "Typický osvoboditel Plzně! " Może troche trudny język opisów poszcególnych zdjęć...
" Dragon nigdy za sławą nie goni
Ona za nim idzie w krok "
Awatar użytkownika
Janek
Posty: 1479
Rejestracja: ndz 22 paź, 2006 4:38 pm
Lokalizacja: Konin

Post autor: Janek »

Obrazek

No ładnie ciekawe kto w środku posprząta ?
Zapewne ci biedni mechanicy w swoich wellingtonach.
Why don't you knock it off with them negative waves?
Awatar użytkownika
Janek
Posty: 1479
Rejestracja: ndz 22 paź, 2006 4:38 pm
Lokalizacja: Konin

Post autor: Janek »

Coś mało przydatnego do rekonstrukcji ale musiałem.

Obrazek
Why don't you knock it off with them negative waves?
Awatar użytkownika
wielebny
Posty: 3124
Rejestracja: pt 08 paź, 2004 7:51 am
Lokalizacja: Czarnków

Post autor: wielebny »

Ja natomiast polecam film bardzo przydatny w rekonstrukcji
zwłaszcza sekcji PSZnZnPnBWiwA wszelkiej maści.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=jR9ZM6rI7DY[/youtube]
don't worry, be hippie
<a href="http://polish-94351846142.spampoison.com"><img src="http://pics3.inxhost.com/images/sticker.gif" border="0" width="80" height="15"/></a>
Awatar użytkownika
Janek
Posty: 1479
Rejestracja: ndz 22 paź, 2006 4:38 pm
Lokalizacja: Konin

Post autor: Janek »

Powinniśmy to wykożystac przy następnej Listopadowej defiladzie.
Why don't you knock it off with them negative waves?
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

wielebny pisze:Ja natomiast polecam film bardzo przydatny w rekonstrukcji
zwłaszcza sekcji PSZnZnPnBWiwA wszelkiej maści.
To jest akurat druga wersja tego skeczu, nakręconego ponownie na potrzeby pełnometrażowego filmu "A teraz coś z zupełnie innej beczki". Pierwsza poza scenografią nie różniła się niczym.
Kiedy okrasimy to fragmentem z "Sensu życia" Marching up and down the square..., to mamy instruktaż, aż miło.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
Kondor
Posty: 837
Rejestracja: ndz 17 paź, 2004 1:01 pm
Lokalizacja: Poznañ
Kontakt:

Post autor: Kondor »

Nie wiem czy jest czym się chwalić, ale znam ten układ na pamięć. ;-)

Michałowi zapewne chodzi o:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=hMWKFOVKRhY[/youtube]
"Call you a gun? Don't make me grin.
You're just a bloated piece of pipe."
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

Nie ma się czym chwalić, bo ja też to znam na pamięć. I to bez buźki na końcu zdania.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
Janek
Posty: 1479
Rejestracja: ndz 22 paź, 2006 4:38 pm
Lokalizacja: Konin

Post autor: Janek »

Obrazek
U.S.Army (zgryźliwy uśmiech)

na koniec się prawie popłakałem.
VIDEŁO
Why don't you knock it off with them negative waves?
ODPOWIEDZ