Pojazdy półgąsienicowe w WP

Moderator: Mike

Awatar użytkownika
Janek
Posty: 1479
Rejestracja: ndz 22 paź, 2006 4:38 pm
Lokalizacja: Konin

Pojazdy półgąsienicowe w WP

Post autor: Janek »

wielebny pisze:
Schrek pisze:Ostatni czytaj wspomnienia z manewrów pod koniec lat XXX określono samochód pancerny wz.34- mianem CK? O co chodzi ,czy to może od nazwy podwozia?
Bardzo prawdopodobne, że to akronim od Citroën-Kegresse aczkolwiek wz.34 z systemem
Kegresse nie miał już nic wspólnego, no ale wojsko ma swoje przyzwyczajenia i slang nie
zawsze odpowiada rzeczywistości.

Obrazek

Samochód pancerny wz.28 na podwoziu Citroën-Kegresse B2 10CV
Obrazek

Samochód pancerny wz.34
Obrazek
Czarku a dla czego właściwie przebudowywali Wz.28 kołowo-gąsienicowy (pojazdy tego typu zrobiły furore w czasie II Wojny Światowej od choćby "nasze pułkowe" M-3 czy Sd.kfz. tych psubratów hitlersynów tfu) na po prostu kołowy Wz.34?
Why don't you knock it off with them negative waves?
Awatar użytkownika
Grzegorz O.
Posty: 394
Rejestracja: sob 31 gru, 2005 6:27 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Grzegorz O. »

Pozwolę sobie odpowiedzieć, choć pytanie to nie do mnie:
- podczas prób terenowych odkryto, że warunki trakcyjne wozów półgąsienicowych wcale nie są lepsze od przebudowanego prototypu kołowego, co więcej, podwozia gąsienicowe wymagały więcej opieki, szybko się zużywały i prawdę mówiąc były już i tak zużyte. Nie mam przy sobie książki Samochody pancerne Wojska Polskiego, więc nie moge sprawdzić, tak więc piszę z pamięci, ale kołowe były też szybsze.
Halftracki, czy sdkfz są wozami nieco inaczej skonstruowanymi, dłuższymi, o innych zadaniach: jakby je przerobić na kołowe, to powstałyby dziwne autobusy, a te w warunkach terenowych raczej nie byłyby pewnym środkiem transportu i zwiadu. Universal carriery były mniejsze i całkowicie gąsienicowe, a do zadań rozpoznawczych w trudnym terenie bez porównania lepsze od kołowych samochodów pancernych. Ale to też inne klasy pojazdów. Wracając do WP: do tego u nas pokutowała jeszcze zła opinia o półgąsienicowych samochodach C-K zdobytych w czasie wojny 1920, które psuły się często. A ponadto trend był taki, że projektowano już samochody tylko kołowe: 34, ursusy 29, czy dwa projektowe modele - ciężkiego sześciokołowego (trzy osie), czy lżejszego rozpoznawczego dwuosiowego. Zresztą czy kołowe nie są piękne, jak np. nasz powstańczy Erhardt? Gdyby mnie rodzina nie wyklęła, to bym przebudował na niego moją corsę...
ODPOWIEDZ