[WP 39] Rower

Moderator: Mike

Awatar użytkownika
Schrek
Posty: 4381
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 7:46 pm
Lokalizacja: W drodze...

Post autor: Schrek »

Myślę, że robienie rowerów z mobilizacji lub zakupów prywatnych jest uzasadnione z powodu chociażby takiego, że nie dysponujemy oryginałami lub kopiami chociażby samych ram wz.35 które są jednak bardzo charakterystyczne. Najważniejsze to zachować zdrowy rozsądek w wyposażaniu tych rowerów. Pamiętać należy o tym, że możemy mieć parę typów rowerów w oddziałach zwiadowców (o kompaniach/ szwadronach kolarzy mówić na razie nie będę bo to trochę inna bajka).
  • Rowery Typ XX PWU wz.35, rower specjalnie zaprojektowany dla kolarzy posiadający fabryczne wyposażenie specjalistyczne jak uchwyty, bagażniki, przekładnie torpedo. Były to rowery malowane w kolor ochronny khaki oraz części normalnie chromowane były czernione.
  • Rowery z rynku cywilnego zakupione przez jednostki na stan plutonu jako tańszy zamiennik wz.35. Były wyposażane w sprzęt specjalistyczny i przystosowane do standardu wz.35. Co do konkretnych modeli można wymienić PWU typ XIX, XVII lub z innych wytwórni prywatnych. Przystosowanie obejmowało dołożenie bagażników i uchwytów, przemalowanie na kolor khaki. Czy czerniono elementy chromowane czy malowano czy zostawiano, myślę, że mogło być i tak i tak i tak.
  • Trzeci typ to rowery z mobilizacji które zdołano przemalować i dołożyć uchwyty i bagażniki.
  • Czwarty typ to rowery z mobilizacji i rekwizycji, w których tylko zdołano dokręcić uchwyty i bagażniki.
Ostatnio zmieniony ndz 07 paź, 2007 10:53 pm przez Schrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Będziesz draniu tak długo bił butami w ziemie,
aż ci koniec pikelhaubu z ziemi będzie sterczał
Awatar użytkownika
KaktuS
Posty: 749
Rejestracja: ndz 02 wrz, 2007 11:50 am
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Kontakt:

Post autor: KaktuS »

Piszę tutaj, ale cytat z Giełdy http://www.odwach.aplus.pl/rku/viewtopic.php?t=1390 wg sugestii.
Schrek pisze:Niestety KaktuS rowery o których mówisz sa obarczone pewnymi nieścisłościami i to, że występowała lampka nie jest regułą a nawet bym powiedział, ze jest wyjątkiem. Ale jeśli chodzi o dyskusje na ten temat zapraszam do wątku temu poświęconemu.
No właśnie. Moja wiedza z zakresu szeroko rozumianej motoryzacji przedwojennej potwierdza fakt nikłego procentu występowania oświetlenia w rowerach, ba nawet do pewnego momentu w samochodach czy raczej automobilach. Proste porównanie do dzisiejszych ofert - w latach trzydziestych lampa przednia i tylna, klakson i przedni hamulec w rowerze rzecz jasna, były dodatkowym wyposażeniem, oczywiście dostępnym za dopłatą, tak jak teraz samochodowe układy klimatyzacji oraz ABS. RDS, EES i takie tam inne bajery. Co do źródła to niestety tylko pisać do admina 7PSK o usunięcie nieścisłości.
A tak na logikę - moje doświadczenie w jeżdzie po terenie - wprawdzie pojazdem samochodowym 4x4, zarówno radzieckim jak i amerykańskim podpowiada mi jedną myśl - w nocy po polnej drodze bez świateł można od biedy pojechać, ale w lesie, a do tego w większej liczbie, nie myśląc o kolumnie to karambol murowany... Więcej, regulacja kąta padania światła w rowerze, jako najbardziej demaskujacego elementu to kwestia paru chwil - wyjęcie klucza i śrubokręta, poluzowanie mocowania lampki, ustawienia najbliższego, logicznego kata padania światła, dokręcenie mocowania, schowanie narzędzi, dłonie na kierownicę, noga na pedał i w drogę...
No i nie znam jakoś kolarzy szarżujących niczym kawaleria.
Tak dla wyjaśnienia - w temacie okresu niniejszego działu działam od niedawna, za sprawą 10 BK, konkretniej dywizjonu rozpoznawczego ( można się domyślić dlaczego )
" Dragon nigdy za sławą nie goni
Ona za nim idzie w krok "
Awatar użytkownika
Schrek
Posty: 4381
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 7:46 pm
Lokalizacja: W drodze...

Post autor: Schrek »

Tak dla wyjaśnienia - w temacie okresu niniejszego działu działam od niedawna, za sprawą 10 BK, konkretniej dywizjonu rozpoznawczego ( można się domyślić dlaczego )
Sugerujesz rowery w dywizjonie rozpoznawczym?
Będziesz draniu tak długo bił butami w ziemie,
aż ci koniec pikelhaubu z ziemi będzie sterczał
Awatar użytkownika
KaktuS
Posty: 749
Rejestracja: ndz 02 wrz, 2007 11:50 am
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Kontakt:

Post autor: KaktuS »

Schrek pisze:
Tak dla wyjaśnienia - w temacie okresu niniejszego działu działam od niedawna, za sprawą 10 BK, konkretniej dywizjonu rozpoznawczego ( można się domyślić dlaczego )
Sugerujesz rowery w dywizjonie rozpoznawczym?
Nieporozumienie na skalę kosmiczną. Nie sugeruję rowerów w dywizjonie rozpoznawczym, napisałem niniejszego działu, czyli nie konkretnie tematowi WP39 Rower ,ale części forum poświęconej barwie i broni żołnierza polskiego w okresie 1935 - 1939. Okres ten do niedawna traktowałem po macoszemu.
" Dragon nigdy za sławą nie goni
Ona za nim idzie w krok "
Awatar użytkownika
adi
Posty: 885
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:07 pm
Lokalizacja: Poznañ
Kontakt:

Post autor: adi »

Mnie nurtuje jeszce jedna kwestia. Chodzi mi o odblaski. Np te co są na pedałach albo czerwony z tyłu. Czy wtedy coś takowego istniało? Z dokumentacji fotograficznej bardzo trudno wyciągnąć jakiekolwiek wnioski.
si vis pacem para bellum
Awatar użytkownika
Schrek
Posty: 4381
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 7:46 pm
Lokalizacja: W drodze...

Post autor: Schrek »

No właśnie Adi jest to ciekawe, pewnikiem coś tam było ale jak to wyglądało trzeba by to zobaczyć, Pewnikiem wz.35 nie miały czegoś takiego a reszta kolejna zagadka...

Schrek
Będziesz draniu tak długo bił butami w ziemie,
aż ci koniec pikelhaubu z ziemi będzie sterczał
Awatar użytkownika
adi
Posty: 885
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:07 pm
Lokalizacja: Poznañ
Kontakt:

Post autor: adi »

Ja stworzyłem sobie taką teorię. Po sukcesywnym przegladaniu allegro i częsci starych rowerów na nim, nie zauważyłem w ogóle starych odblaków w kolorze pomarańczowym. Natomiast w kolorze czerwonym były. Tak samo jesli popatrzy sie na całe rowery przedwojenne. Wiekszość z nich na pedałach nie ma pomarańczowych odblasków, czerwone są.
si vis pacem para bellum
Awatar użytkownika
KaktuS
Posty: 749
Rejestracja: ndz 02 wrz, 2007 11:50 am
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Kontakt:

Post autor: KaktuS »

Na Allegro nie ma zbyt wielu fantów w temacie, natomiast wiedza Sprzedających jest w większości bardziej kiepska niż oferta. Tutaj: http://www.starerowery.republika.pl/wojsko.htm to coś można dopatrzeć. Niestety, co do odblasków na archiwalnych fotografiach, czyli czarno-białych, wychodzi duży problem - czerwony i pomarańczowy to taki sam odcień bieli. Materiał światłoczuły "nie widzi" tych kolorów.
Wiekszość z nich na pedałach nie ma pomarańczowych odblasków, czerwone są.
Potwierdzam, nawet rozwinę o motoryzację, tylne światła również tylko czerwone odblaski, innych w kontekście Polski nie spotkałem. Z pomarańczowymi kojarzą mi się produkcje z lat 1980-1989.
" Dragon nigdy za sławą nie goni
Ona za nim idzie w krok "
mietek1
Posty: 160
Rejestracja: pt 10 mar, 2006 1:49 pm
Lokalizacja: UK

Post autor: mietek1 »

adi pisze:Chodzi mi o odblaski. Np te co są na pedałach albo czerwony z tyłu. Czy wtedy coś takowego istniało? Z dokumentacji fotograficznej bardzo trudno wyciągnąć jakiekolwiek wnioski.
Co prawda ino 2/3 sztuki, ale widzialem wykopane z pobojowisk odblaski, byly czerwone.
Awatar użytkownika
Schrek
Posty: 4381
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 7:46 pm
Lokalizacja: W drodze...

Post autor: Schrek »

Moim skromnym zdaniem jeśli robimy rowery choć trochę przreobiane na potrzeby wojska, to logicznym, jestże powinny być zdjęte albo zamalowane.
Będziesz draniu tak długo bił butami w ziemie,
aż ci koniec pikelhaubu z ziemi będzie sterczał
ODPOWIEDZ