Help: Co to za rękawice? ● WWII Commonwealth

Moderator: Mike

Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 1424
Rejestracja: czw 30 mar, 2006 3:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Help: Co to za rękawice? ● WWII Commonwealth

Post autor: Grzegorz »

Hello, hello,

chyba dobre wieści – gdy się spotkamy to zarówno Odwach, jak i Commonwealth Battalion dostaną ode mnie coś więcej, ale już nie wyszczególniam tego. Odwach dostanie kolejne rzeczy PSZ-owskie, a CB rzecz australijską.

Tajemnica tego wszystkiego jest taka, że ograniczam moją kolekcję militariów. Z Commonwealthu zostawiam sobie tylko kolekcję manierek P37 i P44, bo mam bzika na punkcie manierek commonwealthowskich i amerykańskich :-)

Z moim ulubionym Commonwealthem z WWII jednak się nie rozstaję. Od paru lat piszę coś o operacjach szybowcowych w Birmie, bo albo nikt nie chce o tym pisać, albo pisze się jakieś rzeczy szczątkowe i nie spełniające standardów profesjonalizmu co najmniej lotniczego, a tymczasem ja temat operacji szybowcowych uwielbiam. Jest wprawdzie znakomita książka o 1st Air Commando Group na bazie niezliczonej liczby dokumentów, ale jak raz nie takich, jakie sobie odkryłem w National Archives i wybrałem do zakupu do planowanego przeze mnie wspomnianego tematu. Ponadto nikt nigdy nie wykorzystał do publikacji takich zdjęć o tych sprawach, jakie mam, a oprócz tego wygrałem też kilka aukcji na rewelacyjne zdjęcia prywatne z Birmy, a związane z operacjami szybowcowymi. Gdy to kiedyś skończę pisać i ilustrować będzie to darmowy PDF w necie.
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Awatar użytkownika
Olsen
Posty: 245
Rejestracja: czw 23 kwie, 2015 9:57 am
Lokalizacja: Zduñska Wola

Re: Help: Co to za rękawice? ● WWII Commonwealth

Post autor: Olsen »

Dla mnie Birma to wciąż terra incognita i choć bardzo się staram, to jednak z Dalekiego Wschodu ciągle numerem 1 jest dla mnie kampania malajska i Hong Kong. Wiem, że bęcki, ale ciągłe czytanie o tej beznadziejnej kampanii i nadciągającej do stolicy Straits Settlements apokalipsie rodzi we mnie bunt - może w choć w jednej książce im się uda..? ;)
Przechodząc do konkretów - umawiamy się po weekendzie czy już sierpień? I jakie mamy preferencje lokalowe? Ja proponuję tam, gdzie będzie porter (bo właściwie innego piwa nie pijam), ale nie Piw Paw na Foksal (bo drogo).
Zawsze jest pora na herbatę i ciastka.
Awatar użytkownika
Jurek
Posty: 1387
Rejestracja: pt 28 maja, 2010 4:21 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Help: Co to za rękawice? ● WWII Commonwealth

Post autor: Jurek »

Ja się dopasuję pod tym względem - jestem raczej wszystkopijący :P Może tam gdzie byliśmy ostatnio po Kulcie ? Czy tam nie było ? A kampania malajska jest fajna. Nawet mimo sprania tyłka.
"Ufaj Szembekowi. Szembek nie zdradzi"
Awatar użytkownika
Olsen
Posty: 245
Rejestracja: czw 23 kwie, 2015 9:57 am
Lokalizacja: Zduñska Wola

Re: Help: Co to za rękawice? ● WWII Commonwealth

Post autor: Olsen »

Jurek pisze: pn 18 lip, 2022 8:24 pm Ja się dopasuję pod tym względem - jestem raczej wszystkopijący :P Może tam gdzie byliśmy ostatnio po Kulcie ? Czy tam nie było ? A kampania malajska jest fajna. Nawet mimo sprania tyłka.
"Drugie Dno" zawsze spoko. Ustalimy najpierw datę, a potem sprawdzimy co jest na kranach.
Zawsze jest pora na herbatę i ciastka.
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 1424
Rejestracja: czw 30 mar, 2006 3:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Help: Co to za rękawice? ● WWII Commonwealth

Post autor: Grzegorz »

Drugie Dno Nowogrodzka 4 jak najbardziej. Ale jeszcze nie w tym tygodniu, raczej w następnym. Dogadamy się przez PM.
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 1424
Rejestracja: czw 30 mar, 2006 3:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Help: Co to za rękawice? ● WWII Commonwealth

Post autor: Grzegorz »

Olsen pisze: pn 18 lip, 2022 8:16 pmDla mnie Birma to wciąż terra incognita i choć bardzo się staram, to jednak z Dalekiego Wschodu ciągle numerem 1 jest dla mnie kampania malajska i Hong Kong.
No i dobrze. Każda wąska specjalizacja jest super. Całe życie uciekam od ludzi, którzy znają się na wszystkim :-)

Mnie Birma jakoś tak „zainfekowała” już od dzieciństwa, a PRL o dziwo puszczał zagraniczne filmy wojenne, w tym o II wojnie w Birmie. Potem przeczytałem książkę Francisa Clifforda „Księżyc w dżungli” też o II wojnie w Birmie i stała się ona jedną z moich ulubionych. A potem to już samo poleciało – co się dało to czytałem o Chinditach i „innych takich” z Birmy. Gdy nastał internet to zakupami online uzupełniałem sobie filmy i literaturę na drugowojenne tematy birmańskie. Na dodatek Birma wrosła mi w rodzinę – moja ciotka i wuj na zlecenie NGOsów jeździli do Birmy krzewić demokrację, prawa człowieka i mniejszości narodowych ryzykując przy tym dużo, wręcz własnym bezpieczeństwem, bo z juntami żartów nie ma i niejedna osoba z takimi misjami „zaginęła” w Birmie. Potem tenże wuj został mediatorem ONZ na konferencję w Chiang Mai, gdzie broniono lasów tropikalnych, w tym w Birmie. Jak by tego było mało dobrym znajomym tegoż mojego wujostwa jest (bywający u nich w domu) dr hab. Michał Lubina – największy światowy znawca Birmy, którego prace tłumaczy się na całym świecie. Wszędzie mi ta Birma skrzeczy w życiorysie od dzieciństwa do dziś, ale bardzo się cieszę, bo uwielbiam tematy birmańskie z II wojny.

Birma czasu II wojny ciekawie łączy bardzo szerokie spektrum spraw commonwealthowsko-amerykańskich, a to zawsze było dla mnie pasjonujące. W Birmie łączą się commonwealthowsko-amerykańskie sprawy polityczne, wojskowe, logistyczne, techniczne i lotnicze, a także z zakresu łamania prawa lotniczego, co od zawsze bardzo mnie interesowało i sporo o tym pisywałem.

Alianckie operacje szybowcowe w Birmie to jest jedna wielka afera. Nikt nie chce o tym pisać, a już szczególnie Amerykanie, którzy są temu winni. Za to, co dowódca USAAF gen. Arnold zrobił przeciwko własnym pilotom szybowcowym w Birmie (ale na MTO i ETO też) to w dzisiejszych realiach Arnold do końca swoich dni nie wyszedłby z ancla Leavenworth, albo wręcz miałby bliskie spotkanie IV stopnia z kalibrem .30 plutonu egzekucyjnego, bo przez Arnolda bezsensownie, na darmo zginęło wielu pilotów szybowcowych. Co ciekawe, on sam w pewnym tekście z roku 1944 częściowo bezpośrednio, a częściowo między wierszami, napisał, jaką poniósł porażkę w operacjach lotniczych w Birmie. Ale nikt nie chce z tego – i wielu innych materiałów – korzystać, bo Amerykanie niczym nie różnią się od Polaków, ruskich, innych aliantów II wojny, gdzie „nasze” siły zbrojne muszą być najlepsze, najodważniejsze, najmądrzejsze. Gdy na pewnym amerykańskim forum historycznym wspomniałem kilka razy o niekompetencji Arnolda i łamaniu przez niego własnego amerykańskiego prawa lotniczego to z wdzięczności za moje posty w nagrodę spotkałem się z propozycją bana :-)

Tak to się uprawia historię II wojny. Tego się nie da czytać, bo 80-90 proc. publikacji to jest kreacja, a nie historia. A skoro są sensowne materiały o Birmie, w tym o wątkach lądowo-lotniczo-szybowcowych, nad którymi chcę pracować, to spróbuję to wykorzystać. Wprawdzie pilot USAF (nie USAAF) napisał rewelacyjną książkę o działaniach lotniczych nad Birmą podczas II w.ś. i wykorzystał do tego setki dokumentów, ale jak raz nie takich, jakie ja sobie wybrałem w stosownym archiwum. Ta jego książka jest kultowa w tym zakresie tematycznym, ale to nie znaczy, że nie ma nic innego, bo np. inny pilot, tym razem commonwealthowski z WWII – latający szybowcami w Birmie dla 4. batalionu 9. pułku Gorkha Rifles* – też napisał świetną książkę wspomnieniową, a przy tym nie gryzie się w niej w język. Z jego książki nikt nie korzysta, bo „nie jest ładna”; na jej podstawie nie da się pisać, jakie to mądre, dobre, profesjonalne były siły Commonwealthu w Birmie.

No zobaczymy, co to wyjdzie z tego. Mam wytypowane do zakupu zupełnie inne dokumenty z Birmy, jakich nikt dotąd nie wykorzystał. Poluję na aukcjach na bardzo dobrą mapę Birmy z lat 30. lub 40. Jak już coś napiszę (a będzie to za darmo w necie) to na pewno będzie to coś zupełnie innego, niż można spotkać na takie tematy.


* Wg pisowni australijskiej 4. batalion 9. pułku Gurkha Rifles
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 1424
Rejestracja: czw 30 mar, 2006 3:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Help: Co to za rękawice? ● WWII Commonwealth

Post autor: Grzegorz »

Mike pisze: śr 13 lip, 2022 8:23 am Ale to będzie spotkanie! Niemalże dokładnie w piętnastolecie pamiętnego mityngu odwachowo-Grzesiowego w Warszawie przy okazji równie pamiętnego, co niefortunnego jubla znanego szerzej jako "Występ Kapeli Czerniakowskiej". Wypijcie coś dobrego na tę okazję i za tych, co nie mogą w owej biesiadzie uczestniczyć!
:-) :-) :-)

Melduję posłusznie, że spotkanie sztabowe na szczycie odbyło się i było bardzo owocne :-)

Wprawdzie nie da się stwierdzić, że było to spotkanie takie, jak powojenne spotkania Stanisława Skalskiego i Jana Zumbacha w paryskiej kawiarni w siedzibie Fédération Aéronautique Internationale, gdy cały Paryż wiedział (a głównie jego policja), że spotkały się Polskie Siły Powietrzne, ale nasze spotkanie i tak było rewelacyjne :-)

Bardzo Wam chłopaki dziękuję za wczorajszy wieczór!
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Re: Help: Co to za rękawice? ● WWII Commonwealth

Post autor: Mike »

Cieszę się okrutnie, że tradycja została wskrzeszona i to z takim przytupem!
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
Jurek
Posty: 1387
Rejestracja: pt 28 maja, 2010 4:21 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Help: Co to za rękawice? ● WWII Commonwealth

Post autor: Jurek »

Spotkanie było naprawdę zacne i bardzo warte powtórzenia :D Oby więcej. A jak trzeba to i możemy spróbować i Policję następnym razem poruszyć na okoliczność ... :P
"Ufaj Szembekowi. Szembek nie zdradzi"
Awatar użytkownika
Olsen
Posty: 245
Rejestracja: czw 23 kwie, 2015 9:57 am
Lokalizacja: Zduñska Wola

Re: Help: Co to za rękawice? ● WWII Commonwealth

Post autor: Olsen »

Ja również dziękuję. Jakby nie patrzeć spotkali się przedstawiciele 3/4 liczących się grup brytofilskich (oczywiście naciągam) i tuz wiedzowy w osobie Grzegorza. Było znakomicie i powtórzymy to niebawem mam nadzieję.
Zawsze jest pora na herbatę i ciastka.
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 1424
Rejestracja: czw 30 mar, 2006 3:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Help: Co to za rękawice? ● WWII Commonwealth

Post autor: Grzegorz »

Beer № 2 is coming!

:-)

Tym razem Santa ma dla obu grup książki z WWII. Wuj mojej stryjenki był mechanikiem lotniczym na myśliwcach w PSP, a po wojnie został w UK i stał się, jak my tutaj, homo historicusem i to z jego biblioteczki mam parę rzeczy do oddania w dobre ręce.

I tak:

1. Odwach dostaje rzeczy „wrześniowo”-PSZowskie:

● Mieczysław Norwid-Neugebauer - „Kampanja Wrześniowa 1939 w Polsce”
M.I. Kolin Publishers Ltd., London 1941
Książka z paczką ciekawych (dużych i rozkładanych) map w stanie idealnym.

● „Dowódca. Instrukcja tymczasowa dla niższych dowódców”
Sztab Główny, Londyn 1946

2. Commonwealth Battalion dostaje rzeczy commonwealthowskie:

● „Front Line 1940-1941. The Official Story of the Civil Defence of Britain”
Issued for the Ministry of Home Security by the Ministry of Information
London 1942

● „The War in Pictures. Third Year”
Odhams Press Ltd. – brak roku, ale na logikę musi to być albo koniec 1942, albo najpóżniej początek 1943, ponieważ książka kończy się na opisie wydarzeń do 2 września 1942 roku.


Jest jeszcze piąta bardzo ciekawa książka-urzędowy dokument, która pasowałaby i do Odwachu, i do Commonwealth Battalionu. Byłoby fajnie, gdybyście się dogadali, kto to weźmie ode mnie. Książka następująca:

Documents concerning German-Polish Relations and the outbreak of hostilities between Great Britain and Germany on September 3, 1939. Presented by the Secretary of State for Foreign Affairs to Parliament by Command of His Majesty. Printed and published by His Majesty's Stationary Office. London 1939.

Beer № 2 będzie raczej pod koniec miesiąca, bo teraz leżę z grypą, a za tydzień mam rodeo, bo przyjeżdża do nas teksaski odłam rodziny mojej żony i zabawi tu dłużej, więc będę miał do obsługi czwórkę miłych fajnych teksańczyków - dwoje rodziców i dwóch nastolatków (na szczęście nie po raz pierwszy w PL).

A więc bądźmy w intaczu :-)


PS
Będę miał do dania na płycie obiecane zdjęcia 1st Battalion (motorised) Grenadier Guards, 2nd Armoured Battalion Grenadier Guards i B Squadron 2nd Household Cavalry Regiment z czasu Market Garden.
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Awatar użytkownika
Jurek
Posty: 1387
Rejestracja: pt 28 maja, 2010 4:21 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Help: Co to za rękawice? ● WWII Commonwealth

Post autor: Jurek »

Wyczekuję z nadzieją spotkania zatem. Co dasz to chętnie przygarniemy. Zrewanżuję się fajną pamiątką związaną z Maupassant'em, tak jak niegdyś wspominałem ;)
"Ufaj Szembekowi. Szembek nie zdradzi"
Awatar użytkownika
Olsen
Posty: 245
Rejestracja: czw 23 kwie, 2015 9:57 am
Lokalizacja: Zduñska Wola

Re: Help: Co to za rękawice? ● WWII Commonwealth

Post autor: Olsen »

Czekam z niecierpliwością. Sam ostatnio się nosiłem z zamiarem zorganizowania naszego wyjścia - cieszę się, że info się pojawiło. Grzesiu czekamy zatem na info o wyzdrowieniu i dogadujemy szczegóły.
Zawsze jest pora na herbatę i ciastka.
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 1424
Rejestracja: czw 30 mar, 2006 3:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Help: Co to za rękawice? ● WWII Commonwealth

Post autor: Grzegorz »

Moi Drodzy,

Beer № 2 musi niestety poczekać jakiś czas. Dziewięć dni temu na spacerze z moją labradorką przewróciłem się tak nieszczęśliwie, że kompletnie rozwaliłem prawe kolano. Łąkotka w proszku, inne skręcenia i zniszczenia, i wstępnie mam mówione, że będę musiał mieć protezę kolana, czyli dzień dobry stalo nierdzewna i/lub tytanie. Na razie całą nogę mam w ortezie pod kątem 20° i poruszam się tylko po domu o kulach. Mam zarazem pożegnanie z planem wyskoczenia z C-47 w kompletnym ubiorze i szpeju z WWII, jak regularnie organizują to w krajach Beneluksu. Jak na ironię moja żona ma kumpla Holendra instruktora spadochronowego, który miał mnie wkręcić w taką imprezę, skoro już mam papierek o wyszkoleniu spadochronowym. No cóż, z różnymi rzeczami trzeba się w życiu rozstawać, z planami i marzeniami też...

Robię serię badań, a 12 kwietnia mam konsultację ortopedyczną. Terminy wstawiania protez są jak wiadomo nie takie szybkie, więc jakoś będą musieli do tego czasu uzdatnić mnie motorycznie, żebym chociaż trochę chodził. Gdy tylko jakoś mnie uruchomią - ruszamy na Beer № 2! :-) Będę meldował, jak się sprawy mają.
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Awatar użytkownika
Olsen
Posty: 245
Rejestracja: czw 23 kwie, 2015 9:57 am
Lokalizacja: Zduñska Wola

Re: Help: Co to za rękawice? ● WWII Commonwealth

Post autor: Olsen »

Ojojoj się porobiło. Dużo zdrowia Grzegorzu!
Zawsze jest pora na herbatę i ciastka.
ODPOWIEDZ