Eksperymentalny sposób pakowania tornistra dla piechoty zmot

Moderator: Mike

Awatar użytkownika
Schrek
Posty: 4381
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 7:46 pm
Lokalizacja: W drodze...

Eksperymentalny sposób pakowania tornistra dla piechoty zmot

Post autor: Schrek »

PawełR via forum cytadeli pisze: Eksperymentalny sposób pakowania tornistra dla piechoty zmotoryzowanej.
Dokument żródłowy datowany jest na lipiec 1939,

Sposób pakowania w jego myśl miał wyglądać tak:

a) w tornistrze:
1 warstwa:
koszula, kalesony. (Przedmioty pierwszej warstwy układano tak, że tworzyły równa warstwę i wypełniały całkowicie ściankę pleców tornistra.)
2 warstwa:
porcja „R” w woreczkach (woreczek z sucharami – 200 g, woreczek z kawą – 100 g, woreczek z solą – 30 g, konserwa mięsna – 300 g), przybory do czyszczenia ubrania w pokrowcu (szczotka do ubrania, szczotka do butów, szczotka do mazidła, czyli tzw. „mazak”, pudełko blaszane ze smarem do obuwia), przybory do szycia w pokrowcu, przybory do czyszczenia broni w woreczku (olejarka, sznur do czyszczenia, szmaty do czyszczenia, ochraniacz lufy karabinu lub karabinka). (Przedmioty drugiej warstwy należało układać, opierając je o dno tornistra.) Koc, który uzupełniał dwie pierwsze warstwy, składano w ten sposób, że szerokość i długość tornistra była nim całkowicie wypełniona i pokrywała pierwsze dwie warstwy. Długość złożonego koca, wynosząca półtorej długości tornistra, należało podwinąć do wypełnienia wolnego miejsca po ułożeniu przedmiotów drugiej warstwy.
3 warstwa: koc.
b) w kieszeni pokrywy tornistra: onuce, chustka do nosa , osobiste przedmioty żołnierza (listy, papier etc.);
c) na tornistrze: zrolowany płaszcz, menażka, hełm, troki (5 sztuk).
Menażkę należało troczyć do przesuwek na pokrywie tornistra, rondelkiem w lewą stronę. Hełm na tornistrze troczono w ten sposób, by jeden koniec podpinki przeciągnąć przez pionowy trok menażki, drugi zaś koniec poza trok płaszcza na górnej części pokrywy tornistra, po czym podpinkę spiąć na haczyk.

Tabela nr 10 - Tornister z zawartością oraz przedmiotami zamocowanymi do tornistra
LP Wyszczególnienie Waga latem w kg Waga zimą w kg
1 Tornister 1,350 1,350
2 Płaszcz 3,033 -
3 Płachta namiotowa 1,100 1,100
4 Menażka 0,700 0,700
5 Onuce zapasowe 0,124 0,140
6 Chustka do nosa zapasowa 0,050 0,050
7 Sznurowadła zapasowe 0,015 0,015
8 Oliwiarka z oliwą 0,095 0,095
9 Sznur do czyszczenia karabinu 0,010 0,010
10 Przybory do czyszczenia (szczotki) 0,240 0,240
11 Przybory do szycia 0,035 0,035
12 Koc polowy - 1,500
13 Koszula letnia 0,414 0,414
14 Kalesony letnie 0,297 -
15 Troki 0,160 0,160
16 Porcja żywności i woreczki 0,735 0,735
17 Kalesony zimowe - 0,358
Razem 9,678 8,222
Będziesz draniu tak długo bił butami w ziemie,
aż ci koniec pikelhaubu z ziemi będzie sterczał
Awatar użytkownika
Krzys
Posty: 3136
Rejestracja: pn 16 lip, 2007 4:51 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Krzys »

Czyli jak rozumiem w piechocie zmotoryzowanej używano tornistrów. Czy tornistrów również używano w kawalerii zmotoryzowanej? Czy może nadal poszukujemy mitycznych plecaków typu norweskiego?
Każdy ma swojego Ur-a.
Awatar użytkownika
Schrek
Posty: 4381
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 7:46 pm
Lokalizacja: W drodze...

Post autor: Schrek »

Krzysiu to sa dwie różne rzeczy.
Plecak a Tornister.
Plecaki norweskie wcale nie były mityczne, to że ich używali w 10. BK to wiemy od Nowaka ze zdjęć i Nowaka a dopiero od Żółkwi pewnie cześć dostała tornistry.
A to co przytaczam to jest projekt którzy miał wejść podobnie jak regulamin pakowania i troczenia w kawalerii zmotoryzowanej.
Będziesz draniu tak długo bił butami w ziemie,
aż ci koniec pikelhaubu z ziemi będzie sterczał
Awatar użytkownika
Krzys
Posty: 3136
Rejestracja: pn 16 lip, 2007 4:51 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Krzys »

Źle użyłem słowa mityczne, chodziło mi o niedostępność plecaków typu norweskiego, a tak apropo czy ktoś jest wstanie sensownie wytłumaczyć różnicę między plecakiem i tornistrem? Czy to coś jak śruba i wkręt?
Każdy ma swojego Ur-a.
Awatar użytkownika
Schrek
Posty: 4381
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 7:46 pm
Lokalizacja: W drodze...

Post autor: Schrek »

Najprościej?
Tornister jest usztywniony a plecak jest bez deseczek, stelażów itp po prostu szmata.
Będziesz draniu tak długo bił butami w ziemie,
aż ci koniec pikelhaubu z ziemi będzie sterczał
Awatar użytkownika
Krzys
Posty: 3136
Rejestracja: pn 16 lip, 2007 4:51 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Krzys »

No to jest różnica w wyglądzie ale obie rzeczy służą do tego samego czyli noszenia klunkrów na plecach. Tornistry LWP (późniejsze) usztywnień nie miały a nadal były tornistrami.
U mnie w domu plecak był na wakacje a tornister był na książki do szkoły;) dlatego tak trudno mi się przyzwyczaić ale regulamin to regulamin i nazewnictwo przyjąłem i staram się stosować.
Każdy ma swojego Ur-a.
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12018
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

Zgadza się, że w terminologii codziennej, cywilnej, zwykło się tak właśnie to rozróżniać. Nawet jeżeli te obydwie rzeczy wyglądały tak samo, to ich zastosowanie powodowało odmienną terminologią.
Pamiętam doskonale dyskusję na III bodajże Ogólnopolskiej Konferencji Studentów Historyków Wojskowości, gdy jeden z napoleońskich odtwórców rzucił się do gardła osobnikowi, który w swoim referacie ośmielił się nazwać tornister żołnierza Księstwa Warszawskiego plecakiem ;)
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Pawe³_39
Posty: 23
Rejestracja: śr 15 gru, 2010 12:51 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Pawe³_39 »

Czyli pakowanie, jak to ogólnie określone w instrukcji troczenia kawalerii. Co ciekawe, nasz porucznik Michalski (w 1939 r. kanonier II baterii), twierdzi, że nie mieli onuc, a skarpety do butów kawalerii :)
Awatar użytkownika
Schrek
Posty: 4381
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 7:46 pm
Lokalizacja: W drodze...

Post autor: Schrek »

Czyli pakowanie, jak to ogólnie określone w instrukcji troczenia kawalerii. Co ciekawe, nasz porucznik Michalski (w 1939 r. kanonier II baterii), twierdzi, że nie mieli onuc, a skarpety do butów kawalerii :)
Co oczywiście nie oznacza, że dak nie używał onuc pamiętaj o tym. ;-)
Będziesz draniu tak długo bił butami w ziemie,
aż ci koniec pikelhaubu z ziemi będzie sterczał
Pawe³_39
Posty: 23
Rejestracja: śr 15 gru, 2010 12:51 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Pawe³_39 »

Akurat Michalski bardzo dobrze pamięta co i jak u nas było sprzętowo. Potrafi nazwać zapalniki, wymienić etat jaszcza, jaki miał na wrzesień. Wspomina, że cały dywizjon zdał 24 sierpnia wszystko co miał do magazynu i otworzyłi magazyn mob. Wszyściutko nowe dostali - od kurtek wz.36 z guzikami zawiniętymi w gazety, przez maski p-gaz wz.32 po nowe rzędy.

Wiemy, że nieśmiertelniki mieli wybite, że kalesony nosili na gołą dupę, że nie onuce, a skarpety szare, że nie nosili na polowo halsztuków, że manierki wz.38 mieli, które woziło się w chlebaku. Płacht namiotowych nie było. Wystarczy mu zadać odpowiednie pytanie lub pokazać kilka oryginałów to wskazuje co i jak :)
Awatar użytkownika
Schrek
Posty: 4381
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 7:46 pm
Lokalizacja: W drodze...

Post autor: Schrek »

Dobrze Pawle rozumiem i akceptuje, wszystkim zajmującym się tym tematem życzę takiego źródła ale pamiętajcie o czymś takim jak krytyce źródła obojętnie co by nim nie było ;-)

Swoją drogą ciekawe jak jednostka dostała ten sprzęt co zdał DAK?
Będziesz draniu tak długo bił butami w ziemie,
aż ci koniec pikelhaubu z ziemi będzie sterczał
Pawe³_39
Posty: 23
Rejestracja: śr 15 gru, 2010 12:51 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Pawe³_39 »

offtopic sie zrobił, ale cóż.

Wiem Schreku, dlatego np. w przypadku szabel francuskich krytycznie podeszliśmy do tematu zakładając, że wiemy o II baterii. Potem pojawiły się zdjęcia szabel pozostałych 2 baterii i potwierdzenie Michalskiego, ze szabel nie wymienili. Więc mamy pewność co do ich typu. Wspomnienia Michalskiego o sprzęcie odnosimy wyłącznie do rzutu bojowego. Co sie działo w taborach, nie wiemy dokładnie. Co do samej mobilizacji jeszcze - wspomina, że choc przysługiwało 40 sztuk amunicji na kanoniera, to brali ile się dało. Szef baterii wydawał ile kto chciał - napychali kieszenie i chlebaki łódkami z amunicją, więc każdy jechał obładowany.

Co do sprzętu - W mobilizacji w DAKu rozwijały się całe dowództwo, tabory i kolumna amunicyjna. Jeśli były niedobory sprzęt mógł iść tam. Dodatkowo mobilizawano drużynę parkową uzbrojenia nr 741, Kolumnę taborową nr 745 i 746 i Warsztat taborowy nr 741. Pozostały sprzęt z magazynów wyjechał 26 sierpnia z Ośrodkiem Zapasowym do Mińska Mazowieckiego. Raczej w koszarach nic nie zostało.
ODPOWIEDZ