Panowie czy ktoś kiedyś "macał" oryginalną siatkę?
Materiał przetykany to brezent, juta czy inne ustrojstwo?
Siatka maskująca
Moderator: Mike
Siatka maskująca
Będziesz draniu tak długo bił butami w ziemie,
aż ci koniec pikelhaubu z ziemi będzie sterczał
aż ci koniec pikelhaubu z ziemi będzie sterczał
Trzeba by przy okazji na Wyspach pomacać.
A nie był to przypadkiem stary Kiemlicz używający pajęczyny, śliny i chleba? ;)Krzys pisze:Gdzieś mnie się o uszy obiło że jakiś lekarz z braku laku użył tych wodorostów jako opatrunków i rany lepiej się goiły więc coś tam dalej z tym majstrował ale ile w tym prawdy to ja nie wiem.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
• alginiany
zawierają sole kwasu alginowego z wodorostów; mają unikalną właściwość przechodzenia ze stanu włókienkowego w żel, pochłaniając wysięk i utrzymując wilgotne środowisko w ranie, mają właściwości hemostatyczne; wymagają pokrycia opatrunkiem wtórnym,
No cóż Kiemlicz lotny nie był i pana Fleminga nie znała ale na pajęczynach znajdują się pleśnie zawierające antybiotyki a chlebek ze śliną to całkiem niezła pożywka do ich rozwoju.
Informacji o wykorzystaniu siatki maskującej jako opatrunku nie potrafię teraz potwierdzić ale jeszcze poszperam
zawierają sole kwasu alginowego z wodorostów; mają unikalną właściwość przechodzenia ze stanu włókienkowego w żel, pochłaniając wysięk i utrzymując wilgotne środowisko w ranie, mają właściwości hemostatyczne; wymagają pokrycia opatrunkiem wtórnym,
No cóż Kiemlicz lotny nie był i pana Fleminga nie znała ale na pajęczynach znajdują się pleśnie zawierające antybiotyki a chlebek ze śliną to całkiem niezła pożywka do ich rozwoju.
Informacji o wykorzystaniu siatki maskującej jako opatrunku nie potrafię teraz potwierdzić ale jeszcze poszperam
Każdy ma swojego Ur-a.