Rekonstrukcja, a grzechy strzeleckie

Moderator: Mike

Awatar użytkownika
Milosz
Posty: 953
Rejestracja: pt 27 lut, 2015 9:53 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Milosz »

Olsen pisze:... dlatego też dość długo Brytyjczycy nie mieli na stanie pistoletów maszynowych - nie widzieli potrzeby ich posiadania.
Na poważnie zaczęto wprowadzać je dopiero w 1940 r., kiedy potwierdziły swoją przydatność w walkach, zwłaszcza w terenie zabudowanym.
#DunkierkaLubiTo

I tak powstał STEN:D
Awatar użytkownika
Olsen
Posty: 245
Rejestracja: czw 23 kwie, 2015 9:57 am
Lokalizacja: Zduñska Wola

Post autor: Olsen »

Ale BEF miał (co prawda w ramach eksperymentu) na stanie parę sztuk Thompsonów 1928, które zostały użyte w walcie. Sierżant Gristock dostał swój VC za unieszkodliwienie Thompsonem stanowiska niemieckiego kaemu.

Fragment z "Dunkierki" Hugh Sebaga-Montefiore (Wydanie I, Poznań 2010, s. 188) poświęcony wyczynowi sierżanta Gristocka nad Skaldą w dniu 21 maja 1940 r.:
(...) Niemcy prowadzili ostrzał z innego stanowiska na naszym brzegu. Gristock dostrzegł, gdzie ono się znajduje. Wziął dwóch ludzi aby go osłaniali i ruszył naprzód z thompsonem i granatami aby unieszkodliwić to stanowisko (...). Niemcy (...) otworzyli do niego ogień i trafili roztrzaskując mu oba kolana. Mimo to czołgał się dopóki nie znalazł się o rzut granatem (...) przerzucił granat nad tą sterta kamieni, załatwił trzech Niemców, obrócił się, otworzył ogień z tomyguna i rozprawił z nimi wszystkimi (...).
Sebag-Montefiore cytuje powyższą relację, zdaną przez dowódcę kompanii A 2 batalionu Royal Norfolks, kapitana Barclaya za: Peter Hart, At Sharp End: From Le Paradis to Kohima, 2nd Battalion The Royal Norfolk Regiment, s. 33-34.

A, że Tomek duży, drogi i z importu to stwierdzono, że Sten będzie spoko. Choć ja i tak ubóstwiam Lanchestera.
Zawsze jest pora na herbatę i ciastka.
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 1424
Rejestracja: czw 30 mar, 2006 3:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Grzegorz »

Cała masa ciekawostek międzyalianckich co do strzelectwa i w ogóle taktyki począwszy od poziomu drużyny byłaby widoczna na przykładzie przedinwazyjnego Assault Training Centre w Braunton Burrows, jeśli tylko to zacne brytyjskie miejsce odwiedzały w ramach współpracy także pododdziały sił brytyjskich. Ja niestety nie mam wiedzy o tym, czy Brytyjczycy też tam współpracowali z pobratymcami zza oceanu. Sto procent znanych mi stamtąd zdjęć dotyczy USmenów. A tymczasem bardzo ciekawe to było miejsce przed 6 czerwca 1944 i w kwestii strzelectwa chyba wszystko tam przećwiczono.

To miejsce miało nawet swoich „rekonstruktorów” (ale nie „historycznych”). Kupa luda chodziła tam w kompletnym szkopskim umundurowaniu, oporządzeniu i uzbrojeniu tylko po to, aby do tych ludzi strzelać i treningowo podrzynać im gardła.

Jeśli ktoś ma zdjęcia Brytyjczyków na występach gościnnych w Assault Training Centre to chętnie je zobaczę. W końcu jeśli alianccy spadochroniarze nieraz ćwiczyli razem to może i alianckie dywizje lądowe pierwszego rzutu na D-Day także...?
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 1424
Rejestracja: czw 30 mar, 2006 3:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Grzegorz »

Jest taki w miarę nowy film Age of Heroes z 2011 roku. Film o 30th Commando z II wojny. Twórcy filmu twierdzą, że oparty na faktach, choć w innych miejscach twierdzi się, że tyle o ile. Aż się trochę dziwię, że film nie omówiony tutaj w stosownym dziale przez zacną brytofilską socjetę, ale to na marginesie.

Aktorzy przed filmem byli szkoleni przez RMC. I to niestety odrobinę widać w pewnym współczesnym manieryzmie w kwestii trzymania broni w tym filmie, ale nie o tym chciałem.

W pewnej chwili w trakcie filmu, po dłuższej potyczce ze szwabami, sierżant wydaje komendę „single shots!” i wszyscy przełączają swoje Thompsony na ogień pojedynczy. Strzelają wówczas dokładnie wg szkoły amerykańskiej. Pojedyncze mierzone strzały - w tym przypadku chyba dla oszczędzania amunicji, aczkolwiek w całym tym filmie strzela się Thompsonami w sposób bardzo staranny. Jeśli seryjnie, to bardzo krótkimi seriami i zawsze w sposób mierzony, a nie jak z sikawki, że cały magazynek na raz lub najwyżej na dwa razy.

Ciekawe, czy brytyjskich komandosów rzeczywiście uczono strzelać tak bardzo starannie i oszczędnie z peemów, jak to było u Amerykanów?
Olsen pisze:Choć ja i tak ubóstwiam Lanchestera.
Faktycznie, rzecz robiona z olbrzymią kulturą techniczną. A już gniazdo magazynka to najwyższa pochwała techniki. Nie wierzę, że (jak podają opisy tej broni) było robione z mosiądzu. Na zdjęciach wygląda to na nowe srebro, a to jest z kolei mój ulubiony materiał. Zachowane do dziś egzemplarze Lanchesterów mają to gniazdo jak nowe. Gdyby było z mosiądzu to takie idealne by nie było. Tylko nowe srebro trzyma się tak świetnie przez stulecia. Moje militaria amerykańskie z I wojny z nowym srebrem są właśnie w miejscu zastosowania tego stopu jak nowe. Mosiądz też jest fajny, ale aż tak odporny na utlenianie to nie jest.
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 1424
Rejestracja: czw 30 mar, 2006 3:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Grzegorz »

Olsen pisze:Z broszury Gale & Polden Ltd. "The Thompson SMG"...
Z tej samej broszury.

Czyli w UK Army też nakazywali mierzyć z Tommy'ego, a nie tylko traktować go jak polewaczkę z biodra.
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 1424
Rejestracja: czw 30 mar, 2006 3:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Grzegorz »

Tu natomiast jest brytyjskie drugowojenne strzelectwo z samego matecznika, bo z Sandhurst. Już chyba lepszego matecznika być nie może.
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Mike »

Większość rekonstruktorów w takiej sytuacji strzelałaby z "koszyczkiem" :)
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 1424
Rejestracja: czw 30 mar, 2006 3:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Grzegorz »

Matecznik Sandhurst c.d. i strzelectwo ze sprzętu z zasobów odwachowych. Nie zapomnę, jak „daliście mi potrzymać”, gdy byliście w moim mieście :-)

Niby wszystko jest oczywiste, co i jak z tym sprzętem, niemniej widać, jak w Sandhurst uczono - nogi „na baczność”, a lewa ręka też ma konkretne zadanie.
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 1424
Rejestracja: czw 30 mar, 2006 3:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Grzegorz »

Mike pisze:Większość rekonstruktorów w takiej sytuacji strzelałaby z "koszyczkiem" :)
„Koszyczek” to koszmar rekonstrukcji z II wojny. Ludzie chcą odtwarzać ten okres historyczny, ale strzelają jak Navy SEALs „i inne takie”.

Dlatego z zainteresowaniem zawsze obserwuję, która grh jakie ma zaplecze doradcze, czy tylko ma zaplecze wizerunkowe, czyli stronę na FB do radosnego bla bla bla, że była impreza i fajnie było. Okay, to też ważne, ale to nie wszystko. Na palcach niepełnych dwóch rąk można policzyć polskie grh, które mają nie tylko profil na FB, ale również sensowne forum, gdzie ludzie doradzają sobie i konsultują między sobą niezliczone rzeczy, aby rekonstrukcja była naprawdę rekonstrukcją czasu II wojny, a nie kpiną z tejże rekonstrukcji.
Patriotyzm jest rodzajem religii, jest jajkiem, z którego wylęgają się wojny - © Guy de Maupassant
Awatar użytkownika
KR48
Posty: 152
Rejestracja: ndz 05 kwie, 2009 8:31 pm
Lokalizacja: Francjia

Re: Rekonstrukcja, a grzechy strzeleckie

Post autor: KR48 »

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
KR48
Posty: 152
Rejestracja: ndz 05 kwie, 2009 8:31 pm
Lokalizacja: Francjia

Re: Rekonstrukcja, a grzechy strzeleckie

Post autor: KR48 »

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
KR48
Posty: 152
Rejestracja: ndz 05 kwie, 2009 8:31 pm
Lokalizacja: Francjia

Re: Rekonstrukcja, a grzechy strzeleckie

Post autor: KR48 »

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
KR48
Posty: 152
Rejestracja: ndz 05 kwie, 2009 8:31 pm
Lokalizacja: Francjia

Re: Rekonstrukcja, a grzechy strzeleckie

Post autor: KR48 »

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Mike
Marszałek
Posty: 12007
Rejestracja: ndz 10 paź, 2004 10:29 pm
Lokalizacja: Poznañ

Re: Rekonstrukcja, a grzechy strzeleckie

Post autor: Mike »

Świetny materiał i zaskakująco "długi" chwyt lewej ręki - jest bardzo wyciągnięta i wyprostowana.
Hit first. Hit hard. Keep on hitting.
Awatar użytkownika
KR48
Posty: 152
Rejestracja: ndz 05 kwie, 2009 8:31 pm
Lokalizacja: Francjia

Re: Rekonstrukcja, a grzechy strzeleckie

Post autor: KR48 »

Na szczęście kilka " pamphlets " są dostępne w PDF i mozna sprawdzać instrukcje o użycie broni i granaty .
Mozna uwazac z palec sie kladzie na spust ochronny a nie jak dzis w wiele armii .
ODPOWIEDZ